To NIE jest moja historia. Uwielbiałem ją czytać i pomyślałem, że podzielę się nią ze wszystkimi tutaj. jeśli nie wiesz, kim jest yuri, to w zasadzie są to lesbijki.
trochę tła:
Tamura jest artystką mangi yuri, która ma skłonność do oglądania swoich dwóch przyjaciółek uprawiających lesbijski seks w głowie
Patty jest Amerykanką, która przeniosła się do Japonii, aby być bliżej swojej mekki otaku, pracuje z Konatą w kawiarni dla cosplayów i lubi ubierać przyjaciółki w różne stroje.
Yutaka jest chorowitą, wątłą i malutką dziewczynką. Ponieważ spędza tyle czasu chorując, czuje się jak ciężar dla wszystkich wokół niej. Mieszka ze swoją kuzynką Konatą, ponieważ jest bliżej szkoły i mniej obciąża jej zdrowie.
Minami jest nieśmiałą, powściągliwą dziewczyną z kompleksem płaskiej klatki piersiowej. Jest opiekuńczą i troskliwą przyjaciółką Yutaki, ponieważ jest praktykantką pielęgniarki, którą często martwi się o swojego chorowitego małego przyjaciela.
_________________________________________________________________________________
Jeśli masz czas, obejrzyj „Seinfelda” ze świata anime! Nie ma absolutnie nic, ale nadal jest dobry dla niektórych lolzów! A teraz jej rozgrzewająca serce opowieść o tym, jak przyjaciele łaskoczą ich drogę do zupełnie innego związku…
_________________________________________________________________________________
– A to jest mój pokój. Tamura pomachała dziewczynom, otwierając drzwi.
„Rozgośćcie się”. Brunetka machnęła ręką.
"Pokój Tamury jest taki zachodni!" – wykrzyknął Yutaka, ciekawskie zielone oczy rzucały się po całym pokoju. Po drugiej stronie pokoju, prostopadle do drzwi, znajdowało się nieco wysoko położone zachodnie łóżko, przypominające poduszkę wystającą spod ciemnofioletowej kołdry. Nad łóżkiem wisiały dopasowane fioletowe zasłony, duże okno nadające pomieszczeniu wygodnego podświetlenia. Półki z książkami, przepełnione mangą i różnymi bibelotami, zakrywały najbliższą ścianę między drzwiami a łóżkiem. "Wow, masz tak wiele!" niska dziewczyna rozpromieniła się, przesuwając dłonią po starannie ułożonych książkach, gdy przeglądała wszystkie tytuły.
Minami nieśmiało weszła do pokoju obok, nieprzyzwyczajona do odwiedzania przyjaciół, uważnie rozejrzała się po pokoju w poszukiwaniu jakichkolwiek wskazówek. Od razu po jej prawej stronie znajdowało się jasne studenckie biurko pokryte mnóstwem notatek; luźny papier leżał po obu stronach pod dziwnymi kątami, ale biurko było zaskakująco czyste pośrodku. W kącie za biurkiem stał mały stolik, na którym spoczywał mały telewizor/magnetowid. Naprzeciw półek z książkami znajdowała się zwykła ściana pokryta plakatami, jedyną interesującą rzeczą była fioletowa zasłona wisząca od podłogi do sufitu. Zrobiwszy kilka kroków do środka, chuda dziewczyna podeszła do niskiego stolika, który stał na jasnoczerwonym dywaniku, zaskakująco japońskim centralnym elemencie w pokoju zachodnim. Minami okrążyła mały kwadratowy stolik i usiadła, gdy Patty w końcu dogoniła pozostałych.
Blondynka powoli weszła do pokoju, ciągnąc za sobą walizkę na kółkach. Patty ostrożnie ustawiła walizkę przy półce z książkami, wybrzuszona torba chwiała się niebezpiecznie, gdy niewyważony i przeładowany pojemnik walczył z grawitacją. Wstając, przesadnie otarła czoło. „Wchodzenie po schodach było trudne”. Opierając ręce na szerokich biodrach, Patty sama rozejrzała się po pokoju. "Ładne miejsce." – zauważyła po prostu, zaczynając sama ślęczeć nad regałami z książkami. Wyciągając jedną z książek, spojrzała z ciekawością na Tamurę. "Więc to tutaj trzymasz dobre rzeczy?" blondynka wskazała w pozostawioną lukę.
"Nieważne!" Tamura uśmiechnęła się nerwowo, zamykając drzwi. – Nie powinieneś zacząć od kostiumów? artysta zręcznie przechwycił luźny tom mangi od Patty, jednocześnie szybko zmieniając temat. Zastępując tom, dodała: „W końcu jesteś 'reżyserem kostiumów'”.
Patty zachichotała w odpowiedzi. "Naprawdę umieścisz to w napisach końcowych?"
– Jeśli naprawdę chcesz, żeby było na nim twoje imię… – brunetka powoli skinęła głową.
– Dlaczego miałaby tego nie robić? Yutaka spojrzał na dwójkę uśmiechniętych, którym udało się nagle wślizgnąć do rozmowy.
"Bo to jest milimetr na godzinę!" blondynka została odcięta przez dłoń Tamury.
„Ponieważ… większość ludzi używa pseudonimów lub nazw kręgów”. Tamura energicznie skinęła głową. – Prawda, Patty? okulary artystów błyszczały groźnie.
– Cóż… to prawda. blondynka ustąpiła, odciągając rękę Tamury. Dąsając się, westchnęła. "Dobrze! Zaczynajmy." Kawałki i krawędzie wysunęły się z walizki, gdy Patty odciągnęła zamek, tu falbanka, tam fałda. Pozostałe trzy dziewczyny patrzyły ze zdumieniem, jak blondynka bez wahania zanurzyła się po łokcie w bałagan, radośnie grzebiąc w bałaganie. — Ach! Znalazłem jednego. — wykrzyknęła Patty, wyciągając z bałaganu zaskakująco długą i niepogniecioną turkusową koszulę. Trzymając go na wieszaku, końcówki czarnego materiału wystawały spod koszuli. "Minami pierwszy." uśmiechnęła się, podnosząc zwycięsko kombinację koszuli ze spodniami. Podbiegła do siedzącej dziewczyny i położyła ubrania na stole. "Dobrze, rozbierz się!" z entuzjazmem wciągnęła mundur Minami.
Wysoka dziewczyna zacisnęła ramiona na piersi, rumieniąc się wściekle z powodu nagłego ataku. „Ja-ja…” wyjąkała.
"Możesz skorzystać z szafy, jest wystarczająco duża." Tamura wskazała na długą fioletową zasłonę za dwiema dziewczynami.
"Och." Patty odwróciła się, odsunęła zasłonę i zajrzała do środka, kiwając głową z satysfakcją. "Więc to będzie moje biuro." Chwytając wieszak i ramię Minami, zaczęła podnosić szczupłą dziewczynę na nogi. "Minami na spotkanie w sprawie kostiumów? Właśnie tędy." Blondynka zaintonowała żartobliwie, gdy podniosła turkusowowłosą dziewczynę na nogi. Dwie dziewczyny zniknęły w szafie, Minami prawie wpadła do środka, zanim Patty szybko zaciągnęła zasłonę.
Yutaka obserwował z zaciekawieniem, podczas gdy Tamura potrząsała głową ze zdumienia. „Ta dziewczyna ma świra na punkcie kostiumów…” pomyślała. Umiejętnie wyciągając szkicownik z niestabilnego bałaganu na biurku, wyjęła z szuflady garść ołówków. Usiadła po turecku przy niskim stoliku i skierowała twarz w stronę łóżka. Przerzuciła się na nową stronę i położyła książkę na stole, kładąc ołówki na gładkim blacie.
Yutaka usiadł po lewej stronie Tamury, z podekscytowaniem obserwując kurtynę w poszukiwaniu jakichkolwiek oznak działania. Zerkając w dół, podniosła jeden z osobliwych ołówków. Liczby i oznaczenia nie miały dla niej sensu. "Ehhh, więc używasz ich wszystkich do rysowania mangi?" - spytała Yutaka, przesuwając pozostałe ołówki tam iz powrotem po niskim stoliku.
„Cóż, większość z nich i tak… Wykorzystam dzisiaj tylko kilka do naszkicowania was dwóch”. odpowiedziała Tamura, wydrapując ołów na skrawku papieru, doprowadzając go do gładkiego punktu.
"Więc, co to za historia?" - zapytał nonszalancko Yutaka, teraz leniwie stukając jednym z mechanicznych ołówków.
Tamura zesztywniała na to pytanie, jej ołów uderzył o papier z cichym trzaskiem. „Ach, cóż… To historia o dwójce naprawdę dobrych przyjaciół, którzy… troszczą się o siebie nawzajem”.
"Jak miło. Minami zawsze się mną opiekuje. Czy to dlatego nas pytałeś?" niska dziewczyna uśmiechnęła się słodko.
"Erk, cóż, coś w tym stylu." Tamura odpowiedziała, odwracając głowę i odwracając wzrok, wątpliwości co do tego, co robi, nagle się pojawiły. „Ale to taka dobra historia i może się naprawdę dobrze sprzedać”. uspokoiła się psychicznie. „Zastanawiam się, jak tam się sprawy mają?” powiedziała, patrząc na zasłonę, która była zasunięta na drzwiach jej garderoby, teraz jako zaimprowizowana garderoba.
Patty udało się ściągnąć Minami do bielizny, która, o dziwo, składała się tylko z pary niebieskich majtek. Cyranowowłosa dziewczyna stała przed Patty z rękami skrzyżowanymi na skromnej klatce piersiowej. "... Bez stanika?" – spytała blondynka, unosząc brew.
– Ja… nie chcę ich zgniatać… mogą nie… rosnąć. Minami mruknęła, jej długie, niezgrabne ciało wiło się pod zaciekawionym spojrzeniem blondynki.
- Cóż, i tak by to pokazało z tą koszulą... Patty wzruszyła ramionami. "Wyciągnij ręce?" Blada dziewczyna zrobiła zgodnie z rozkazem, zamykając oczy ze wstydu, gdy odsłoniła swoją małą klatkę piersiową. Minami po prostu podążyła za szturchnięciami większej dziewczyny, gdy została poprowadzona do swojego tak zwanego kostiumu.
"Więc jakie to są kostiumy?" - spytał podekscytowany Yutaka, na przemian stukając ołówkiem między blatem a gumką.
– Ja też ich nie widziałem. Tamura westchnęła nerwowo. „Mam nadzieję, że to też nie jest zbyt dziwaczne…” pomyślała. "Zastanawiam się, jak długo to potrwa?" zapytała, kontynuując małą rozmowę.
Patty szarpnęła Minami za koszulę, wyciągając dziwne zmarszczki, wstrząs, który odwrócił uwagę rozproszonej dziewczyny z rozmowy na zewnątrz na blondynkę przed nią.
"Ok! Takie spojrzenie będzie wielkim hitem." zażartowała Patty w swojej charakterystycznie niezręcznej mowie. Kiwając głową do siebie, na wpół poklepała, a na wpół pchnęła ramię Minami, odwracając ją w stronę stojącego lustra. – Możesz je teraz otworzyć.
Wyrównując się, turkusowowłosa dziewczyna otworzyła oczy i zaczęła od dołu; jej bose stopy i kostki ustąpiły miejsca parze luźnych spodni. Patty podwinęła je do połowy łydki, przez co wyglądały na dość workowate poniżej kolan. „Wyglądają jak spodnie, które noszą w telewizji te zawadiaki”. pomyślała. Luźno nad jej biodrami wisiał rąbek turkusowej koszuli z miękkiej tkaniny „Prawie jak piżama”. pomyślała. Tkanina opadła luźno na jej brzuch i klatkę piersiową, co z żalem zauważyła, patrząc na siebie, ale poza tym skończyła w normalnym kołnierzu.
"… To wszystko?" Minami odetchnął z niemal westchnieniem ulgi. Kiedy Patty zaciągnęła ją za zasłonę, była o wiele bardziej zmartwiona, zwłaszcza tym, jak szybko i fachowo została rozebrana. Kiedy Tamura poprosiła Yutakę i ją o modelki do jej najnowszej mangi, pomyślała, że mogą być gotowi na coś bardziej wstydliwego, jak kostiumy superbohaterów lub kostiumy zwierząt, zwłaszcza po tym, jak Patty zaangażowała się w kostiumy.
— Tak, tak. To wszystko. Zawiruj i zobacz, zobacz. Patty uśmiechnęła się podekscytowana.
"Dobra." Minami lekko skinęła głową, po czym zrobiła pół kroku do tyłu, unosząc ramiona i wykręcając tułów, obserwując siebie w lustrze. Nagły ruch materiału połaskotał ją w brzuch, jej oczy rozszerzyły się, gdy koszula luźno się rozchyliła, odsłaniając szeroki obszar jej bladej skóry, odsłaniając wszystko aż do drugiego żebra. Jej dłonie odruchowo zacisnęły się na koszuli, przesuwając palcami w górę iw dół materiału, szukając guzików, które Patty musiała przegapić.
"Oooh. Idealnie! Chodźmy!" Blondynka powiedziała z lekkim gwizdkiem, zbyt wielki podziw dla wygody Minami, gdy zaczęła na wpół poklepywać, a na wpół pchać ramię nieśmiałej dziewczyny, odwracając ją w stronę zasłony.
"C-czekaj... niektóre przyciski musiały odpaść." Minami wyjąkał, teraz palce mocno zaciskały koszulę, nie mogąc znaleźć ani guzików, ani zamka.
– Zrobiło to? - zapytała Patty, opierając się o bok Minami. - Nie, wciąż tam jest. Chodź, chodź!
Patty odsunęła zasłonę i pchnęła ponownie lekko, Minami na wpół potknęła się do sypialni Tamury, niezręcznie skrzyżowała ręce na piersi, próbując zakryć swój długi i smukły brzuch. Stała wyprostowana powoli, z oczami na wpół ukrytymi za grzywką, a rumieniec wpełzł na jej blade policzki. Zawsze była wrażliwa, jeśli chodzi o klatkę piersiową i brzuch, preferując luźne ubrania, aby nadać jej bardziej krągły wygląd. Wysoka dziewczyna przesunęła ciężar ciała i odwróciła się lekko, próbując ukryć, co mogła, ale koszula ją zdradziła, rozchylając się luźno i odsłaniając mały trójkąt gładkiej skóry, z dołkiem w płytkim pępku.
"Oooh. Minami wygląda tak fajnie." - powiedział podekscytowany Yutaka.
Kolano Tamury uderzyło o stół, słysząc uwagę dziewczyny, a ona zaśmiała się szybko, drapiąc się w tył głowy. – Tak… Wygląda nawet lepiej, niż myślałem, że będzie.
- Widzisz, tak ci mówiłem! Patty zna te rzeczy. blondynka uśmiechnęła się, wypinając pierś.
– Czy ja też mogę nosić coś takiego fajnego? Yutaka poderwał się podekscytowany, podskakując w kierunku pary dziewczyn. Minami odsunęła się od mniejszej dziewczyny, gdy się zbliżyła, jej zakłopotanie rosło, gdy się zbliżała. Yutaka pochyliła się w tę i w tę, z palcem na brodzie, patrząc na strój. Mała rączka delikatnie sięgnęła do przodu i lekko pogładziła turkusowy materiał. Łaskotka miękka tkanina drapała się na szczycie smukłego biodra wysokiej dziewczyny, wywołując lekki dreszcz. „Och, to takie miękkie”. - zauważyła Yutaka, wkładając więcej siły w pociągnięcia, ciesząc się dotykiem materiału. Minami przygryzła wargę i wzdrygnęła się, odwracając się plecami, rumieniąc się wściekłym szkarłatem. Yutaka spojrzał zmartwiony, ale zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, Patty chwyciła ją za rękę.
„Teraz zobaczmy, co możemy dla Ciebie znaleźć!” Patty przybrała głos, entuzjastycznie podskakując do swojego kostiumu, a różowowłosa dziewczyna potykała się za nią. Szybkie grzebanie jedną ręką i Patty wydobyła plątaninę mandarynki i białego materiału. – Znalazłem to. Wielki cudzoziemiec uśmiechnął się, machając swoją nagrodą. Znowu ciągnąc Yutakę przez pokój, Patty odsunęła zasłonę wspaniałym machnięciem rąk, po czym wprowadziła mniejszą dziewczynę do środka nagłym długim krokiem, który omal nie przewrócił Yutaki.
Tamura potarła kolano pod stołem, nerwowo zerkając na spięte plecy Minami, z bladymi dłońmi zaciśniętymi po bokach, prawie tak, jakby się przytulała. „Możesz usiąść, gdzie tylko zechcesz…” Zmusiła się do powiedzenia grzecznie, niepewna, jak postąpić z obecnym napięciem.
"… Dziękuję." Minami odpowiedziała prawie niesłyszalnie. Nie chcąc się odwracać, zrobiła kilka kroków do łóżka Tamury, siedząc powoli, nie opuszczając ramion. Kiedy rozłożyła przód koszuli rozdartej, usiadła na rąbku i rozchyliła go. Wystrzeliwując z początku, ponownie się zarumieniła. „Stanę”. Szczupła dziewczyna nerwowo przestąpiła z nogi na nogę.
"Ach... OK." Tamura skinęła głową, jedynym dźwiękiem w pokoju było stukanie ołówkiem o stół, gdy nerwowo się wierciła. „Do Minami zawsze trudno było podejść…” Tamura rozpaczała w myślach. "Ale ona zawsze jest pierwsza dla Yutaki, jak sądzę." Tamura zamyśliła się. Marzenie artystki stawało się coraz bardziej szczegółowe, gdy wpadała w kolejną fantazję. Ci dwaj siedzący okrakiem na białym koniu, Minami ubrana w strój królewskiego księcia, Yutaka w powiewającej żółtej sukni. Mała dziewczynka siedziała na kolanach większych, różowych włosów smagających wiatr, patrząc z uwielbieniem na większe. Książę objął talię swojej księżniczki i pochylił głowę, całując księżniczkę. „A potem…” ołówek artystki stuknął w coraz szybszym tempie, gdy jej fantazja stawała się coraz bardziej ponura.
Grzechot mosiężnych pierścieni przesuwających się po karniszu przerwał niezręczną ciszę, gdy Patty odsunęła częściowo zasłonę. Tamura z hukiem wróciła do rzeczywistości, uderzając kolanami w spód stołu. Blondynka wyjrzała z psotnym wyrazem twarzy. "Patty prezentuje..." powiedziała swoim najlepszym, popisowym głosem, zanim otworzyła zasłonę. "Yutaka!" Mniejsza dziewczyna wykonała mały skok; Wygląda na to, że entuzjazm Patty odbił się na niej.
"Ta-da!" Yutaka uśmiechnął się, przyjmując pozę. Miała na sobie bardzo luźną białą bluzkę, coś, co mogło być obcisłym i wysokim dekoltem na szyi Patty, zamiast tego była luźną i lejącą się bluzką bez rękawów na Yutace. Obróciła się raz, jej luźna mandarynkowa spódniczka okręciła się wokół niej, zanim wyciągnęła rękę na znak V. "Jak wyglądam?"
Tamura spojrzał na Yutakę oceniająco; Patty ubrała ich oboje w proste stylizacje, oboje w luźne i wygodne stroje. Minami została obramowana prostymi liniami, podkreślającymi jej wysoką i smukłą sylwetkę, podczas noszenia chłodnych kolorów, wysuwając jej „krawędź” na pierwszy plan. Tymczasem Yutaka miała na sobie powiewne ubrania i jaskrawe kolory, podkreślające jej młodość i urodę. Przełykając sucho, artysta powiedział łamiącym się głosem: „Jest… idealny”. Mówiła szczerze, zaskoczona talentem Patty.
"Tak! Wygląda dobrze!" – wykrzyknęła Patty, unosząc kciuki i mrugając porozumiewawczo do Tamury.
– Jak to jest, Minami? Yutaka zwrócił się błagalnie do wyższej dziewczyny, załamując ręce; bystrość natychmiast roztapia zakłopotanie fajnej dziewczyny.
"To bardzo słodkie, Yutako." Minami powiedział cichym głosem.
„Miałem nadzieję, że założę coś fajnego jak Minami… To trochę normalne…” Yutaka zakończył szeptem, pożyczony entuzjazm Patty zaczął słabnąć.
Obraz Yutaki w ciuchach Minami przemknął przez umysł Tamury, jej ręka uderzała o stół, gdy jej wyobraźnia się cofała. „Nie, nie, nie, nie, nie, nie! To jest doskonały Yutaka. Absolutnie doskonały. Zaufaj mi”. Kilkakrotnie kiwała głową, starając się zapewnić przyjaciółkę.
Yutaka uśmiechnęła się słodko. „Kay”, wokalistka skinęła głową. "Więc, co powinniśmy teraz zrobić?"
- Ach, tak. Cóż, najpierw dlaczego nie staniecie obok siebie, żebym mógł naszkicować proporcje? Tamura uśmiechnęła się, gdy zaczęła się odprężać, artystka zaczynała przejmować kontrolę.
Obaj modelki zbliżyły się do siebie, obserwując reakcję Tamury. "Czy to w porządku?" - zapytał Yutaka, zerkając między Minami i Tamurą.
"Mm-hmm. Najpierw zrobię Yutakę. Nie musisz stać zbyt nieruchomo, więc nie martw się zbytnio, jeśli się poruszysz." Powiedziała na wpół z roztargnieniem, gdy zaczęła szkicować postać Yutaki.
Patty podeszła do półek z książkami. Korzystając z rozproszenia Tamury, wprawnie wyciągnęła kilka tomów, zanim sięgnęła z powrotem do szczeliny, by dostać się do książek, które leżały płasko na ścianie półki. Patty wyciągnęła książkę, wahając się, patrząc przez okładkę; dwie uczennice siedzące na ławce trzymające się za ręce i patrzące tępo na zewnątrz. „Cóż, jeśli ona to narysuje, to chyba też musi to przeczytać…” pomyślała Patty, rzucając chytre spojrzenie przez ramię na nieświadomą niczego Tamurę. „Nigdy tak naprawdę nie czytałem za dużo yuri… Ale myślę, że dzisiaj pasuje”. Pociągając za sobą Doujinshi, położyła się przy stole, otwierając książkę. Blondynka wkrótce weszła w rytm przewracania stron, czemu towarzyszyło roztargnione nucenie jakiejś piosenki z anime.
W pokoju zapadła cisza, tylko skrobanie ołowiu na papierze, brzęczenie Patty i sporadyczne przewracanie strony, przerywające ciszę. Tamura od czasu do czasu spoglądała w górę, przechylając głowę, żeby mieć lepszy widok. W końcu skinęła głową, Yutaka skończyła. Przenosząc wzrok na Minami, powiedziała: „Minami, czy możesz położyć ręce wzdłuż boków?
„Ja… uhm…” wyjąkała Minami, ściągając w górę spojrzenie Yutaki.
„Nie martw się, jest fajnie!” Yutaka uśmiechnął się do niej, lekko szarpiąc ją za rękaw. "Bycie modelką jest łatwe!"
Wysoka dziewczyna nie mogła się oprzeć. Yutaka wydawała się tak dobrze bawić, że nie mogła się zmusić do zrujnowania tego. Jej ręce zsunęły się w dół koszuli, luźno opadając do jej talii, jej palce nerwowo drgały, gdy jej koszula się rozchyliła, ponownie odsłoniła brzuch, rumieniec pełzał po jej policzkach. Mała rączka lekko ścisnęła jej dwa palce, uśmiechnęła się do niej szczęśliwa twarz. „Widzisz, nie jest tak źle”. – zbeształ Yutaka, co tylko pogłębiło rumieniec Minami.
Ciche odgłosy rysowania i buczenie Patty ponownie wyszły na pierwszy plan, choć teraz przerywane okazjonalną przerwą w mruczeniu na wdzięczne „ooch” od blondynki, gdy Tamura pracowała. Wyobraźnia Patty również zaczęła działać, jej oczy wędrowały od modeli, na płótno, na książkę. Zaczęła dostrzegać część tego, co widziała Tamura.
Artystka wykonała serię szybkich kontroli między swoim szkicownikiem a modelami, zanim przewróciła stronę: „Ok, to dobrze. Teraz chcę, żeby Minami stała za Yutaką…” Tamura machała ołówkiem, jakby kierowała nimi. Minami odetchnęła szybko i ponownie chwyciła powiewającą koszulę, kierując swoje niebieskie oczy na ziemię. Yutaka zrobiła mały krok do przodu i zaglądając przez ramię, zrównała się z zaabsorbowaną dziewczyną.
"Lubię to?" - zapytał Yutaka, obracając się lekko na boki z lekkim podskokiem.
"Minami, podejdź trochę." Tamura machała ołówkiem do siebie.
– Dobra. nadeszła odpowiedź nieśmiałej dziewczyny. Pół kroku, przyciągając skrzyżowane ręce do różowych włosów Yutaki. Niepewnie spojrzała na Tamurę, szukając aprobaty.
"Bliżej, bliżej, powinieneś być jej najlepszym przyjacielem, a nie jej cieniem." Ołówek znów pomachał, tym razem szybciej.
Yutaka zachichotała, odchylając głowę do tyłu, spojrzała na Minami z chichotem. „Słyszałeś to? Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, Minami”. Wysoka dziewczyna cofnęła się o pół kroku zaskoczona, w pokoju rozległ się kolejny łomot, gdy kolano Tamury uderzyło ponownie w stół, przyciągając uwagę mniejszej dziewczyny na artystę, który przewrócił się na bok. - Wszystko w porządku, Tamuro?
Poprawiając okulary, Tamura wzięła głęboki oddech. „Drażnią się ze mną?” pomyślała. Usiadłszy z powrotem prawidłowo, skinęła szybko głową. „Moja noga zasnęła, to wszystko. Ahaha… Teraz podejdź bliżej, bliżej. Najlepsi przyjaciele, pamiętasz?” jej głos prawie się łamał, kiedy to mówiła.
Minami ostrożnie zmniejszyła dystans, jej przedramiona delikatnie muskały włosy Yutaki. Zatrzymując się na chwilę, wpatrywała się w czubek głowy Yutaki, biorąc szybki oddech, po czym puściła koszulę, delikatnie opierając smukłe dłonie na ramionach drobnej dziewczyny. Koszula luźno rozpięta, sprawiając wrażenie, jakby oprawiała parę dziewczyn z przodu. Minami ponownie się zarumieniła, odruchowo przyciągając Yutakę do siebie, by zakryć jej odsłoniętą skórę. Mniejsza dziewczyna cofnęła się odrobinę, zaskoczona nagłym pociągnięciem; jej ręce wystrzeliły w górę, by się uspokoić, ściskając dłonie wysokiej dziewczyny. Yutaka zwróciła ciekawską twarz do swojego partnera, spotykając zmartwioną minę dziewczynki o turkusowych włosach.
"DOSKONAŁY!" wykrzyknął Tamura, "Nie ruszaj mięśnia!" Jej ołówek drapał wściekle po papierze i nawet Patty przestała czytać mangę, pogwizdując z uznaniem na ich pozę. Modele, zamrożone zgodnie z rozkazem, nie mogły nic zrobić, tylko wpatrywać się w siebie, ich oczy spotkały się i rozchyliły w zakłopotaniu, gdy oboje nerwowo rozglądali się wokół, różowe rumieńce zarumieniły im policzki w niezręcznej pozycji, spotęgowane tylko przez skupioną uwagę publiczności . Tamura pracowała szybko, jej pragnienie uchwycenia obrazu przytłaczało jej rezerwę.
"Skończone!" – wykrzyknął artysta z tchnieniem. Kolejny gwizd z uznaniem od Patty, gdy blondynka skinęła głową z aprobatą, oceniając szkic. Modelki powoli się rozdzieliły, oboje natychmiast spoglądali na ziemię, mniejsza dziewczyna załamała ręce na piersi; Minami stała prawie nieruchomo, oszołomiona. „To było niesamowite, wy dwoje. Jesteście pewni, że nie jesteście profesjonalistami?” Tamura uśmiechnęła się, drapiąc się w tył głowy. "Ach." obie dziewczyny odetchnęły, zdziwione nagłą pochwałą.
"Nie drażnij nas, Tamura!" Yutaka wydęła wargi, wyraźnie rozluźniając się, gdy spojrzała z wyrzutem na Minami. Jej spojrzenie przywróciło wysoką dziewczynę do zmysłów, jej dłonie nagle zacisnęły się na jej koszuli, zawstydzone uwagą Yutaki. Ich oczy spotkały się ponownie, zanim nerwowo oddaliły się od siebie.
„Cóż, to jest tylko jedno… zdjęcie na okładce”. Tamura skinęła głową do siebie, przewracając stronę i lekko stukając ołówkiem. „Chciałam narysować ich siedzących na wzgórzu…” pomyślała głośno, rozglądając się po pokoju, jej oczy spoczęły na łóżku. Odłożyła na chwilę szkicownik i wysunęła się spod stołu, krzywiąc się, gdy kładła się na kolanie – mimo wszystko nadal bolało. „Minami, chodź tutaj…" machnęła ręką do turkusowowłosej dziewczyny „Usiądź na środku łóżka, na nogach."
– Okej… – Minami wspięła się na łóżko, po czym odwróciła się w stronę stołu i usiadła, z rękami skrzyżowanymi ładnie na piersi. "Lubię to?"
„Tak, to dobrze. A teraz, Yutaka…” Tamura odwróciła się do mniejszej dziewczyny, podając rękę. Yutaka wzięła go, pomagając wspiąć się na łóżko, została umieszczona nieco z przodu i z boku Minami. "W porządku, teraz na zdjęciu na okładce jeden z nich... uhh... śpi... więc Yutaka... połóż głowę na kolanach Minami." Artystka jąkała się, nagle zdając sobie sprawę z tego, jak dziwna była jej prośba.
Turkusowowłosa dziewczyna wyraźnie zesztywniała, gdy usłyszała swoje imię, jej oczy szybko przesunęły się pomiędzy Yutaką i Tamurą. Mała dziewczynka nieśmiało zwróciła się do swojego partnera w modelingu „… Czy to w porządku?” – zapytała, wpatrując się mocno w swoje kolana, jedną ręką skubiąc leniwie fioletową kołdrę Tamury.
"T-tak." Jąkała się Minami, jej zwinięta postawa sprawiała tylko odwrotne wrażenie.
„W takim razie…” różowowłosa dziewczyna podeszła bliżej, pochylając się niezręcznie, by zmierzyć odległość, zanim obróciła się na biodro, kładąc głowę na kolanach partnera. "Ja-czy to jest dobre?" mruknęła z rumieńcem.
„Hmm…” Tamura cofnęła się, trzymając wyimaginowany wizjer, patrząc na parę. Wyglądali okropnie; zbyt sztywny. Minami siedziała wyprostowana jak strzała, z mocno skrzyżowanymi ramionami, z grzywką zwisającą jej nad oczami. Yutaka również wyglądała na zdenerwowaną, z kolanami przyciągniętymi do klatki piersiowej i ramionami biegnącymi sztywno po bokach. „Hej, zrelaksuj się…” Tamura powiedziała ciepło, posyłając swój najlepszy uśmiech. „Spróbujmy tego… Minami, usiądź bardziej na lewym boku”. Wysoka dziewczyna skinęła głową i przekręciła się na biodrze, jej długie nogi trafiły teraz do wizjera Tamury. – To dobrze… to dobrze… Teraz oprzyj się na lewym ramieniu. Wysoka dziewczyna niechętnie zwolniła połowę uścisku koszuli, jej dłoń spoczęła w pobliżu krzyża Yutaki. „Bardzo ładnie…” Tamura skinęła głową z aprobatą. – Wygląda prawie tak, jakby obejmowała ją teraz ramieniem. pomyślała z wewnętrznym uśmiechem.
"Ok, Yutaka. Najpierw wyprostuj trochę nogi, a potem pochyl się bardziej na brzuchu." Tamura pomachała jej do przodu. Drobna dziewczyna obniżyła kolana, lekko przechylając się do przodu, jej lewe ramię naturalnie wysunęło się do przodu, aby utrzymać równowagę, gdy jej lewe kolano ześlizgnęło się z jej środka równowagi, opierając się na łóżku. "Teraz połóż rękę na kolanie Minami."
"U-uhm, dobrze. W ten sposób?" Lewa ręka Yutaki zacisnęła się lekko na kolanie Minami, zmuszając ją do ostatecznego odciążenia. Spojrzała na Tamurę, jej zielone oczy wyglądały spomiędzy czarnych spodni, na których leżał jej policzek, i różowych włosów, które opadały luźno na jej twarz. Wyglądała prawie tak, jakby właśnie się obudziła.
„Idealny… idealny!” Tamura entuzjastycznie skinęła im głową przez prowizoryczny wizjer, cofając się do szkicownika. "Teraz, Minami, połóż drugą rękę na Yutace." Wysoka dziewczyna zawahała się, mocno ściskając koszulę. Tamura wsunęła się z powrotem na swoje miejsce pod niskim stolikiem, szybko podnosząc szkicownik i ołówek. Spoglądając w górę, zauważyła, że wysoka dziewczyna się nie poruszyła. – Minami?
Wysoka dziewczyna zaczęła od ponownego wołania jej imienia. Miękka turkusowa koszula rozpięła się, zwisając luźno z jej boku, podkreślając jej szczupłą sylwetkę; jej dłoń, pokryta lekkim potem, gdy tak mocno ściskała koszulę, teraz luźno spoczywała na ręce Yutaki.
"Dobrze, zaczynam." Tamura uśmiechnęła się i zaczęła szkicować. Teraz wyglądały dobrze. Zaczęła szkicować podstawowe linie ciała pary, nagle marszcząc brwi. Coś wyglądało na przekrzywione. Spojrzała na tę dwójkę, zdając sobie sprawę, że jej perspektywa zmieniła się, kiedy usiadła. "Minami, czy możesz się pochylić do przodu i spojrzeć w dół na Yutakę?"
Wysoka dziewczyna skinęła głową, pochylając się nad swoim maleńkim partnerem. Luźna kępka miękkich różowych włosów nagle otarła się o żebro szczupłej dziewczyny. „Ach!” Minami krzyknęła nagle, odruchowo cofając się, jej ręce wystrzeliły do tyłu, by złapać równowagę, niszcząc obraz.
"Co się stało?" zapytała Yutaka, przewracając się na brzuchu; jej rozpuszczone włosy opadały na dół brzucha i płytki pępek Minami.
„Ahaha! Yuta-kaaa! Nie ruszaj się!” Szczupłe ciało Minami zadrżało, gdy jej napięty, łaskoczący brzuch pieściły setki miękkich różowych kosmyków. Jej płaski brzuch uniósł się, gdy zaczęła się nietypowo śmiać, bezskutecznie próbując przełknąć swój śmiech, gdy łapała oddech.
Zielone oczy spojrzały z niepokojem na dziewczynkę o turkusowych włosach, lewy policzek dziewczynki spoczywał ciepło na jej kolanach. Yutaka posłusznie nie ruszał się, gdy Minami wstrzymywała oddech, po jej ciele przebiegały teraz tylko małe dreszcze. Oceniając brak złych efektów, Yutaka uśmiechnęła się do swojego partnera w modelingu. „Minami nieźle się śmieje”. Podniosła się na ramionach i spojrzała w niebieskie oczy Minami, mokre od męczącego śmiechu. – Myślałem, że to może być wcześniej, ale… czy łaskoczesz? - zapytała drobna, różowowłosa dziewczyna z figlarnym uśmiechem.
Niebieskie oczy wysokiej dziewczyny szybko odskoczyły, uważnie wpatrując się w kołdrę. – Ja… ja nie. powiedziała słabo, nie mogąc przekonać nawet samej siebie. Miękka turkusowa koszula wisiała teraz luźno rozpięta, otaczając rozległy odcinek napiętej bladej skóry, która unosiła się i opadała z każdym zdyszanym oddechem.
Yutaka zachichotał. – Naprawdę? Naprawdę? Zebrała swoje drobne ciało, unosząc się na kolana, z figlarnym uśmiechem na twarzy. „Minami nie śmieje się zbyt często, chcę usłyszeć więcej…” Uniosła otwarte dłonie, poruszając palcami, starając się wyglądać tak przerażająco, jak tylko potrafiła urocza uczennica.
Wysoka dziewczyna podciągnęła się bokiem na łóżku, gramoląc się z powrotem na kolana, ale nie była wystarczająco szybka. "Ech!" mniejsza dziewczynka rzuciła się z szybkością i zaciekłością kociaka. Ręce Minamiego odruchowo uniosły się do góry, chwytając nadgarstki Yutaki, gdy obaj runęli do tyłu. Wysoka dziewczyna leżała rozciągnięta na plecach, jej smukłe dłonie obejmowały drobne nadgarstki Yutaki na jej ramionach. Mała dziewczynka leżała rozciągnięta na nogach Minami, z twarzą ukrytą w miękkim brzuchu partnera, z rękami uniesionymi nad głową, kiwała się tam iz powrotem, próbując wstać.
"Ach! Ahaha!" Minami szarpnęła się pod małą dziewczynką, lekkie dotyki na jej rozległym brzuchu posłały jej kolejny chichot. Yutaka przestała się wiercić, szeroki uśmiech przemknął po jej twarzy, zachichotała, gdy w jej umyśle uformował się plan.
„Uf”. Yutaka wymruczał w brzuch Minami, gdy podciągała nogi wzdłuż długiego, smukłego ciała swojej przyjaciółki, wywołując dodatkowy chichot cyraneczki. Wreszcie siadając okrakiem na długich, smukłych udach dziewczyny i zyskując pewną dźwignię, uniosła głowę, wychylając zielone oczy spod wiszącej grzywki. Minami napotkała jej spojrzenie błagalnymi niebieskimi oczami, mokrymi od łez. "Proszę nigdy więcej." Minami błagała i potrząsała głową, jej oddech sprawiał, że jej słowa były krótkie i przyspieszone. Delikatnie ścisnęła nadgarstki Yutaki, jednocześnie uspokajając się i starając się zapobiec całkowitemu atakowi łaskotek.
„Ehehehe”. była jedyną odpowiedzią drobnej dziewczyny, gdy dramatycznie pochyliła głowę, jej grzywka niebezpiecznie zbliżała się do falujących żeber Minami. Wysoka dziewczyna walczyła, ale nie miała ani siły, ani oddechu, by wyrzucić swojego dręczyciela z siedzenia. Najpierw kilka miękkich ukłuć, potem gładkie pociągnięcie i grzywka różowowłosej dziewczyny tańczyła po bladej skórze, jej głowa kręciła się w przód iw tył.
Minami zatraciła się w chichotach, jej ciało podskakiwało i falowało pod swoim partnerem. Puściwszy nadgarstki Yutaki, jej ręce chwyciły kołdrę łóżka, gdy próbowała odsunąć się od nieprawdopodobnego oprawcy. Ale Yutaka trzymała się tylko mocniej, jej małe ramiona owinęły się ciasno wokół wąskiej talii wyższej dziewczyny. Śmiali się, aż nie mogli już się śmiać, oboje z trudem łapiąc oddech.
Yutaka przytuliła Minami w talii, wtulając policzek w drżący brzuch dziewczyny z łaskotaniem. Ręce Minami puściły kołdrę, bolące od tego, jak mocno ją ściskała; instynktownie przesunęli się, by zakryć jej wrażliwy brzuch, ale zamiast tego stwierdzili, że wiją się słabo w różowych włosach, które torturowały ją przed chwilą. Oddychali raz za razem, tempo zwalniało, mimo że dwójka od czasu do czasu doznawała wstrząsów chichotu. Minami's hands gently pet the small girl's hair, causing Yutaka to turn her head into the gentle strokes, her nose nuzzling the breathless girl.
Both girls slowly caught their breath. Yutaka rested on Minami's tummy, her body feeling loose and warm. Minami similarly felt good and relaxed in a way she hadn't in some time. "How long has it been since I laughed like that?" she wondered as she idly scratched the pink-haired girl's head. Yutaka happily giggled again, her soft lips pressing against the navel of Minami, transmitting the vibrations of her laughter into her sensitive stomach. Minami began laughing again, not the uncontrolled laughter of being tickled, but a warm bubbly laughter of being happy. Yutaka answered with her own giggles, the contagious cycle almost beginning anew.
They both breathed deeply, struggling to calm themselves. Yutaka smiled to herself as she rose and fell with every breath of her friend. Yutaka nuzzled against Minami again, basking in the feeling of safe warmth. Yutaka inhaled deeply to let out a contented sigh her soft pink lips meeting warm pale skin as Minami matched her breath, the slender girl's tummy rising. The soft suction of the meeting made an almost inaudible yet unmistakable noise as Yutaka inadvertently kissed Minami's tummy.
„Ach!” Minami cried out softly in surprise. The sensation had felt far different from the previous tickling, her voice coming more forcefully in response. This change was not lost on her diminutive partner who repeated the motion, another inexperienced kiss in the same spot. "Nnnm!" Minami whimpered, her long slender body squirming under the new stimulation.
"Ehehehe." Yutaka giggled mischievously again. She nuzzled forcefully against the tall girl's twitching tummy, her lips falling repeatedly on the responsive girl's midriff. With each kiss Yutaka became more forceful, and with each kiss Minami felt her body weaken. Her hands gently cradled Yutaka's head as the petite girl rained kisses, covering every inch of the girl's ample flesh. Yutaka's kisses were thorough as she sought out more weak spots, slowly working her way up the tall girl's midriff, the loose teal shirt being pushed aside as Yutaka set to work on the exposed ribs. Each nip brought another whimper from Minami, only further encouraging Yutaka.
Minami's bit her lip to stifle her voice, her body responding by abandoning the short quick pants in exchange for long deep breaths, her ribs and small chest heaving under the small girl's touches. As Yutaka's lips neared the end of Minami's first rib, a wayward kiss met the heaving chest of the squirming girl, lips parted and small teeth scraped lightly over the thin sensitive flesh.
"Nnmmm-Ahhh!" Minami cried out, her limbs jerking suddenly as the ticklish sensation of before mixed with the strange new sensation.
Yutaka looked up at the taller girl, a victorious look on her face. "Found a weak spot!" she said with an impish grin on her face.
Minami panted, looking through her treacherous pink bangs into those teasing green eyes. Blue eyes wandered down that cute face, past the button nose, to the torturously soft pink lips and the white hint of teeth which only moments ago had lightly marked her body. A warm blush flushed her cheeks, and she felt a surge of energy as the embarrassment of the situation struck her once again. Yutaka's grinned only widened in response, taking on a tiny bit of smugness. There was something different about Yutaka- where before Minami had only been able to see a weak girl in need of help, she now saw that same girl laying victoriously across her midriff. Green eyes never broke their lock with blue as soft pink lips deliberately pressed against Minami's rib unapologetically.
Minami felt the heat of her blush rising through her entire body, each softly sucking kiss seeming to bring the girl another degree higher. Giggles and whimpers soon became strangled throaty whines as the tall girl's body quivered. A sharp tingle ran across her pale skin as Yutaka's teeth scraped her rib again, the teal haired girl's hair tossed back as she tried to tug the pink-haired girl loose. "No more – please."
Yutaka giggled, planting a quick final kiss before nuzzling against Minami's now slightly damp tummy. The small girl hadn't intended to go so far, but the warm softness and inviting scent of Minami had driven her. Hugging tightly against the tall girl she snuggled against her modeling partner.
Patty watched the two wide-eyed, her voluptuous thighs rubbing together as she took in the situation. "What just happened?" zastanawiała się. Just a moment ago she'd been reading the doujinshi the two girls in it making love in their clubroom at school. Now her two friends lay tangled together in a rather compromising position themselves. A quick glance up at Tamura revealed the artist was dazed, her hand scribbling almost by reflex. Deciding to take the risk, the blonde snaked a hand between the floor and her tummy, prodding gently at her sex. Patty winced in surprise, "Did I really get that wet? To girls? Was it the doujinshi? Them?" Light prods gave out to soft strokes as she covertly masturbated through her panties.
Minami sighed deeply trying to settle herself. She felt agitated, irritated, yet relaxed as well. She carefully watched Yutaka, who seemed perfectly content to rest. Slender fingers tousled the pink hair as she mussed Yutaka's hair in retaliation, loosing one of her ribbons. „Ach!” Yutaka giggled as she tried to bat way the bigger girl's hands.
Minami struck quickly and instinctively; the teal-haired girl seized the diminutive girl's wrists, drawing a gasp from her. Sitting up quickly, she tipped the small girl over easily, pinning the girl's hands above her head. "Ah! Hehe!" Yutaka cried out and giggled, surprised at the sudden turnabout. Minami was also surprised, she hadn't intended to do that, it was almost as if her body had done it in reflex. Minami hung over the girl, blue eyes meeting green before she quickly checked the smaller girl for injuries. She needn't have looked any farther than her cute captive's face though, as the big smile and happy glint to her eyes assured the big girl she'd done no harm.
"Co teraz?" the big girl wondered as blue eyes wandered. Yutaka squirmed this way and that, her top riding up to expose a thin strip of skin at her waist. "She expects me to tickle back…" Blue eyes stayed firmly locked onto the teasing skin "right?" Bringing her hands together over Yutaka's head, she gently pinned the small girl's hands with one of her larger, the free hand descending to gently tickle the exposed hip of Yutaka. The little girl wiggled, trying to pull away before the first touch had even occurred, she gave out an audible squeak and giggled as the taller girl's fingernail gently touched her skin. The pads of Minami's fingers joined soon, a laughing cry bursting from the small girl as she began forcefully squirming. Minami smiled at the simple joy of Yutaka's laughter, "This was what she wanted." she thought as she scrabbled her fingers over Yutaka's hip.
"Mnahahaha!" Yutaka bucked, her legs kicking against the bed as she shook at the touches. Minami wouldn't be able to hold her like this. Gripping the hem of the loose cotton top, the tall girl tugged it up, exposing the small girlish torso of Yutaka. Soft and pliant, Yutaka was not as thin as Minami. As she breathed, her stomach took a soft rounded shape, indented by a cute round navel. Minami's eyes wandered ever upwards, the gentle hourglass waist gently sloped into a subtle ribcage upon which the hinting of soft budding breasts disappeared into the bunched cotton top. Their eyes met again, and Minami saw no disapproval, instead almost a curiosity in the green eyes staring back at her.
"This was what she wanted." Minami reassured herself.
Once again holding the hands of the small girl, Minami shifted her position, holding Yutaka's arms to her side. Lowering herself, she hesitated a few inches from the small girl's midriff. Yutaka had already started giggling in anticipation, her breath already quickening, it was the last cue Minami needed as her lips touched Yutaka for the first time. The small girl burst into a fit of giggling, her petite body squirming. Minami's lips grazed a few other locations before she finally firmly kissed a spot an inch to the right of Yutaka's navel, gently sucking the girl's pliant skin.
„Ach!” cried Yutaka, bucking up before dissolving into giggles again. Encouraged, lips met flesh again and again, where Yutaka's stronger kisses had only weakened Minami, Yutaka seemed to thrive on each gentle nipping of her flesh, squirming more and more energetically. Soon the bigger girl's kisses not only fell to tickle, but also hold down her writhing prey. Minami's hands pressed against Yutaka's, their fingers twining as they both held onto what they could in the playful struggle. Minami gently bit the soft hip of Yutaka, eliciting a strong squeeze from her small hands. Repeating the motion brought a strong shuddering gasp from the girl. Minami responded accordingly, nipping a line from the girl's slender waist to the inner curve of her soft tummy.
Yutaka's breath grew ragged, inhaling and exhaling at odd intervals, she clutched tightly to her Minami's hands. Her voice began to leave her throat as odd whimpers between the giggles. Minami kissed her way up the rest of her partner's twitching tummy, having lost the purchase to bite above the navel. Soft lips pressed against the thin flesh of the ribs, and a scant three kisses later Yutaka found her lips pressed against the soft swollen flesh of the small girl's budding chest. The cotton top had worked its way up the girl's shoulders in her wiggling, exposing the small mounds topped with small pink nipples. Minami stopped suddenly, her mind racing with worry she lifted herself to look at Yutaka's face.
The small girl's face was flushed, a warm pink blush across her cheeks. She struggled for breath, but her mouth was definitely curled into a warm smile. Green eyes warmly met blue. "Yutaka… are you okay?"
"Mm-hmm." the smaller girl replied breathlessly. "I feel kind of funny, but very warm." she blinked sleepily with a smile.
"This is what she wanted." Minami thought again. "This is what… she… I… wanted."
Minami looked at the small girl carefully as her thoughts rolled around in her head. Yutaka's pink hair now lay in a puddle mess about her hair, the loosed ribbon having come completely undone in her thrashing. Her cheeks, no her entire body, shone a warm pink as it blushed. The loose white cotton top was rolled up around her neck and shoulders now, barely concealing a delicate collarbone. Her slender arms were crooked at the elbow and met Minami's own hands, where their fingers were tightly twined- even her fingertips carried the same blush. The small girl's delicate chest rose and fell with every breath, small pink areolas, no bigger than Minami's thumb cresting the pert breasts. The same tummy she had showered countless kisses on continued heaving and twisted with every squirm. Little white marks where Minami's teeth had found purchase marred the otherwise perfect blush of Yukata's torso. The loose tangerine skirt now lay pooled around the small girl's hips, her legs lay open widely to accommodate Minami's access to her tummy. A hint of white panties drew Minami's attention, and her heart skipped a beat as she saw the translucent white spot, hinting at the blushing and swollen girlhood beneath. Blue eyes rapidly shot up, her hands squeezing the small girl's hands urgently.
"I'm okay…" the pink-haired girl murmured again in response to the question, her breathing slowing, her eyes closed in the warmth; she squeezed the taller girl's hands in response. Minami swallowed, her throat dry. The wild hair, sleepy eyes, and warm blush gave Yutaka an irresistibly cute sleepy appearance. She wanted to be closer to that cute face. Leaning forward, she lay lightly upon the smaller girl's body, her heaving tummy gently brushing her own pale skin. Minami's lips pressed softly against the cheek of Yutaka.
"To jest to czego chcę." Minami thought to herself.
"Ehehe. I'm not ticklish there." Yutaka giggled, squirming as she turned to look at the taller girl, green eyes fluttering open. Blue met green, both girls' eyes darting between their partners'. A blink, and the lids closed halfway, their faces drawing nearer, eyes closing as their lips met- a soft kiss. Potem kolejny. And another, audible this time, unable to settle for a single first kiss they kissed at least a dozen times in the warm moment.
Patty bit her lip, "Nnnn! Nn!" she stifled her moans as her hips jerked. Her body tensed and shook as she came violently. Blue eyes fluttered open in the afterglow as she glanced at the other girls. Tamura hadn't noticed- the artist sat there slack as her glasses glinted. The pair on the bed were still at it, kissing softly. With a quick sigh of relief, the blonde gave herself a final rub, shivering at the aftershock. "I haven't come like that in months…" she smirked to herself. "These panties are shot too." Rolling over, she leaned against Tamura's desk, sitting well behind the artist. Lifting her full hips she braced herself mentally- a quick tug and she yanked down the soaked canary panties, savoring the feel of the air on her tingling sex. Setting the wet cloth in a pile beside herself, she returned her attention to the pair on the bed and their artist.
Lips parted, and eyes met again- a moment of still silence before Minami's pale cheeks flushed. "I'm sorry, I was…" she stammered, sitting up hurriedly, her hands rapidly pulling away from the small girl, she clutched them at her chest as if she'd been burned, or as if she had burned Yutaka. "Are you… okay?" her heart thudding in her chest as her doting nature mixed with a worried sense of urgent guilt.
"Mm-hmm... I said I was okay didn't I? Minami is always taking care of me." Yutaka smiled, her body still relaxed she made no effort to conceal her exposed breasts or midriff. Her open hands instead rose towards Minami, the tall girl flinching and shutting her eyes tight.
"She's going to push me away." Minami thought, a sudden tightness twisting her stomach. "I've got to move." She urgently commanded her body to move, but her legs felt cold and weak as another nervous chill ran down her spine.
"Minami…"
"I didn't mean to…"
"I can't…"
The tall girl winced at the rejection, expecting those small hands to push her aside at any moment.
"… reach.
"Co?" The tall girl's eyes opened, her mind unable to connect the simple words. Yutaka still lay below her, a relaxed smile on her face; her shorter arms reached toward the tall girl's face, coming short a scant few inches. Yutaka's fingertips were bent, as she wiggled them, both struggling to close the distance and beckoning to Minami.
Minami exhaled sharply, the tightness instantly melting, her shoulders slumping as her body went slack with relief. Small delicate fingertips found purchase on her cheeks drawing her ever deeper. Now small palms cupped her cheeks, her eyes fluttering closed as a small bit of moisture gathered at the corner of her eye. Her teal hair tangled between seeking fingers, there was no going back now she thought, she'd sink like this forever. A warm breath brushed her face, and then soft lips met again. If this was the bottom, she never wanted to come up again.
Tamura jerked, as Patty poked her in the side, her pencil falling from her hand with a light clatter to the floor. Tamura looked side to side, her mouth hanging slack-jawed as she was unceremoniously returned to awareness. "Draw! Draw!" The blonde hissed at her in a hushed whisper, one finger across her lips while she pointed at the couple on the bed with the other.
"Draw?" Tamura thought. Her eyes fell to her lap, where a sketchbook lay open across her lap, one hand holding it tight enough to bend the paper. Her other hand hung empty, hovering over her dropped pencil. Picking it up, she looked at it carefully, her mind unable to grasp the seemingly alien object. Another jabbing poke to the side brought her attention back to Patty, who enthusiastically motioned towards the sketchbook, her other hand still pointing at the oblivious couple on the bed. Putting lead to paper, the artist blinked as a line appeared. Instinctively glancing up, her eyes and hands fell back on routine, her mind still reeling at the circumstances.
The couple's kissing had only grown more heated in the meantime, their faces tilting to meet in deeper and more persistent kisses. Breaking only to breathe the girls' foreheads met as they panted, breathing the same air. Minami shifted her weight onto her elbows, eliciting a giggle from her diminutive partner. Her blue eyes opened to see her lover's face.
"Your shirt… It tickles…" Yutaka squirmed. The soft collar of the teal shirt hung against the girl's neck as she shook her head, trying to push it away.
"Ach." The tall girl reflexively pulled back, only to be caught by Yutaka's hands- small fingers softly slid from her hair, fingertips tracing their way across her neck to the collar, tugging clumsily at the button. Pulling it free, Yutaka tugged on the two halves of the collar, the shirt falling loosely open, her vision filled now only with her lover's slender torso, and warm teal light filtering through the shirt. She tugged slightly harder, her green eyes looking imploringly up to her partner.
Minami nodded, getting a warm smile from the small girl, who released her collar. Sitting back, she arched her shoulders, the loose shirt sliding down her back. Yutaka gasped as she looked at the tall girl sitting over her now. Her thin shoulders melded into a delicate collarbone which began the girl's long torso. Small breasts, capped with well-sized pink nipples stood on her chest, the swelling flesh casting a light shadow on the defined ribs of the thin girl. Her stomach was taut, stretched tight as she leaned back, her shallow navel resting in the valley of hinted muscles. "Minami is so pretty…" Yutaka whispered, eliciting a blush from her partner.
Minami's hands slid from the shirt sleeves, awkwardly returning to fidget nervously on her lap as she looked down at Yutaka, unsure of how to act. Yutaka's only response was to lift her own arms above her head, stretching her short body on the bed. Wiggling her fingertips again, she smiled at her lover. "Ja też." was all she said.
Minami gingerly gripped the bunched up top, tugging gently as Yutaka sat up slightly, freeing the shirt from her shoulders. She slid the soft cotton up Yutaka's thin arms, her own body elongating as she leaned forward, the girls meeting in a kiss as the shirt passed Yutaka's wrists, their hands meeting in the tangled and discarded top. Soft bare skin pressed together as the girl's chests collided, only intensifying the girl's passionate kissing.
"Nmm!" Minami murmured into a kiss, her small breasts snugly pressing against Yutaka's tummy- her nipples grinding against the small girl's ribs every time the two inhaled. The tall girl slid her legs back, her ticklish waist and hips touching Yutaka's soft thighs as she pressed closely against her lover. Yutaka squirmed in response, her knees and thighs squeezing against Minami's hips, her own hips pushing back.
A light sweat mingled between the joined girls, connected from the tips of their fingers to their delicate hips. Inexperienced, feverish kisses gave way to ragged panting, the girls nuzzling cheek to cheek as they caught their breath. Yutaka giggled as she stole quick kisses from her partner's defenseless cheek. Minami responded in kind, nudging the small girl's head to one side she exposed her delicate neck, a quick kiss followed by the grazing of teeth, drawing a whine from her lover. Encouraged, she dotted the nape of the small girl's neck with teeth marks- the white indentations contrasting vividly with the flushed skin.
"No fair…" the pink-hair girl whined, bucking her body she tried to loosen the tall girl's grip, but her hands were held fast, and her hips were pinned. She only succeeded in pressing the pair's chests together more firmly, eliciting a responsive bite to her collarbone. She moaned, the combined stimulus and her own voice surprising her. Minami squeezed her hands- she wasn't going anywhere the tall girl didn't want her to.
Minami however was on the move, raining kisses on the neck and collarbone of Yutaka she moved to complete her lips' exploration of the small girl's torso. What had begun in innocent play on Yutaka's ticklish tummy continued now in fevered desire, her lips pecking too quickly and hungrily to be confused in purpose. Forceful kisses soon sank into the pliant warmth of young breasts; Minami's lips parted to accommodate the new texture, blue eyes flicking up towards her lover's face, carefully monitoring her response.
Yutaka's eyes were closed, head tilted back she bit her lip, a low whine in her throat as she lightly shook her head in time with her wiggling body, her pink hair had become a wild mess. The small girl's lithe little body strained forward, a whine breaking into a moan as it parted her lips; Minami's bottom lip grazed the top of her quarter-sized areola. A shiver shook the small girl on the next kiss; the delicate, tender flesh of her swollen nipple now the full captive of the bigger girl. "Minamiii…" she whispered breathlessly, the end of her lover's name descending into a throaty whine, her twined fingers sque