Tego dnia... zrobiłem coś, czego jednakowo żałuję i witam obiema rękami. Była jasna i słoneczna sobota. Pogoda była przyjemnie ciepła, a chłodny wietrzyk zdawał się szepnąć mi do uszu słowa „Summer Break”. Leżałem na trawiastym zielonym wzgórzu z dużym drzewem na samym szczycie, patrząc tylko na przepływające chmury. Liczyłem je i po prostu obserwowałem ich beztroską naturę, beztroską w świecie, bezcelową podróż. Jako 17-latek sprawiało mi to przyjemność. Rozkoszowałem się tym. Podczas gdy większość innych chodziłaby na blogowanie lub grała w gry wideo, wolałbym po prostu nie robić nic. Wiesz, co uczyniłoby ten moment lepszym? Gdybym miał kogoś, na kim mi...
216 Widoki
Likes 0