Nie miałem wyboru 8.5 - Wakacje
(Ten rozdział jest z punktu widzenia Rachel Font, żony Eda.)
Rzeczy są świetne! Martwiłam się, że w dzisiejszych czasach mówi się o depresji poporodowej, ale między moim kochającym mężem Edem i moją nową najlepszą dziewczyną Judy byłam na szczycie świata. Sprawy były trochę trudne przed narodzinami moich pięknych bliźniaczek, ale teraz nie ma się o co martwić.
Ostatnio Ed tak ciężko pracował, zostawał do późna w szkole, czasami oceniał testy, żeby nie przeszkadzał mi i dziewczynom w domu, i udzielał korepetycji córce Judy Becky i jej przyjaciółce Lisie, zdecydowałem, że od czasu przerwy zimowej pod koniec roku Luty i to pierwsza przerwa, jaką mamy od narodzin bliźniaków, żeby zabrać Eda na weekend.
Judy i Becky zaproponowały, że będą oglądać dziewczyny i już je miały, więc będzie to naprawdę pierwszy samotny czas, jaki spędzimy od ponad jednej nocy i ze mną, że będę mógł robić rzeczy, od prawie roku. Wynająłem mały domek narciarski w górach i nie mogłem się doczekać powrotu do robienia czegoś fajnego, nie będąc ciężarnym sterowcem.
Powiedziałem Edowi, aby po szkole wrócił do domu zaraz po szkole, a on natychmiast podjechał i zatrzymałem go przy drzwiach, wręczając mu nasze zapakowane torby podróżne i powiedziałem: „Załaduj samochód!”
Wyglądał na dość zdezorientowanego: „Co się dzieje?”
Uśmiechnąłem się: „To niespodzianka!” i chwycił resztę toreb i poszedł za nim do samochodu. Spakował duże torby, które mu dałem do bagażnika, pomógł mi umieścić mniejsze na tylnych siedzeniach. „Judy ma dziewczyny na weekend, a nie ma poniedziałku do szkoły, więc możemy się nie spieszyć i spędzić cały weekend razem!”
"Świetny!" uśmiechnął się, kiedy zapięliśmy się na siedzenia. „Więc… dokąd?”
„Och, głupia ja… Chata!” - powiedziałem podekscytowany. „Pamiętasz tę jedną?”
„Och… TEN domek, co?” skinął mi porozumiewawczo głową i uruchomił samochód.
„Teraz to rozumiesz”. Przypomniałem sobie czasy studenckie, kiedy ja i trzy inne dziewczyny dzieliliśmy pokój i weekend poza uczelnią na zaproszenie bractwa Eda. Jeszcze się nie spotykaliśmy, ale moje bractwo i jego bractwo wynajęli domek narciarski w pobliskim ośrodku narciarskim.
Nikt nie jeździł na nartach w ten weekend, ponieważ było to głównie picie i seks, ale to właśnie tam poznałam tego wspaniałego mężczyznę, który po raz pierwszy został moim mężem. Chciałbym, żeby to była miłość od pierwszego wejrzenia, ale to była gra seksu. Aby pokryć koszt piwa, jego bractwo zorganizowało zawody BJ. Kilku facetów wyłożyło pieniądze, które wytrzymają każdą loda. Dolar dawał ci dwie minuty, a jeśli pozbawiłeś faceta, dostaniesz dwadzieścia dolarów.
Teraz nie byłam dziwką, ale wtedy krążyłam po okolicy i byłam znana jako ludożerca z moimi zdolnościami do jamy ustnej. To był świetny sposób na to, żeby nie musieć wychodzić do faceta, ale nadal zwracać na mnie uwagę, zabierać mnie w miejsca i kupować mi rzeczy. Miałem wtedy całkiem niezły szum po piwie i byłem trochę naćpany po jakimś garnku, który zaciągnąłem się wcześniej. To i pokój był trochę zadymiony, ponieważ nie byłem jedyny. Poczekałem, aż pierwsza para dziwek zmarnuje około dziesięciu minut i się wprowadziła.
Upuściłem piątkę do skarbnika i wszedłem na pierwszego dostępnego faceta w kolejce czterech, który siedział na krzesłach w maskach narciarskich i to było to. Przesunąłem się obok innych chciwych dziwek, które zaciekle połykały kutasa i mocno złapałem mojego faceta za jego już śliniące się na jajach, mówiąc do niego moim najbardziej sprośnym głosem: „Twoja sperma będzie pyszna”.
Potem pożerałem go i mocnymi, równomiernymi szarpnięciami szarpnąłem podstawą jego sztywnego trzonu. Moja piątka dała mi dziesięć minut, ale jego gorący biały spray pokrył moją twarz po około czterech. Tłum tak wyglądających dziewcząt wiwatował, a chłopcy jęczeli. Dali mi kilka chusteczek do oczyszczenia i mój dwudziestodolarowy banknot. Wróciłem do moich przyjaciół i śmiałem się z tego, gdy inny z chłopaków przyszedł kilka minut później.
Zostało już tylko dwóch facetów, a moi przyjaciele namówili mnie, żebym znów poszedł. Ustawiłem się w kolejce, a kilka minut później upuściłem kolejną piątkę i stanąłem przed innym kutasem obok krótkowłosej blondynki, która ssała drugiego faceta obok mnie. Tłum wiwatował teraz sprośnymi nawoływaniami, co z jakiegoś powodu mnie podnieciło. Wziąłem jego śliniącego się kutasa w usta i powoli wsuwałem go coraz głębiej i głębiej w moje gardło. Stłumiłem knebel i zabrałem go do samego końca. Potem wsadziłem mu palec w dupę. To ZAWSZE powoduje, że facet się kończy i chociaż mogłem powiedzieć, że mu się to podobało, nadal nie dochodził.
Wtedy facet obok mnie, teraz wsysany przez rudą, podszedł po nią głośno i z wielkim aplauzem. Wytrzymał około pół godziny, więc zarobił pieniądze dla bractwa, ale mój facet był wciąż gorący i gotowy, ale po prostu nie chciał dojść. Szarpam go mocno i delikatnie. Chłopak obok mnie powiedział „Czas”, że puściłem tego kutasa wystarczająco długo, by rzucić w niego moją wygraną dwudziestkę, a potem wróciłem do wiwatów wszystkich. Te dwadzieścia dało kolejne czterdzieści minut, ale wtedy nie robiłem matematyki. Bardziej interesowała mnie moja reputacja wśród przyjaciół.
Ludzie zaczęli nawet skandować „Sperma!”, ale bezskutecznie. W końcu tłum się rozproszył, nudząc się czekaniem, a moja szczęka i szyja były obolałe. Niemal się ucieszyłem, gdy facet z zegarkiem powiedział: „Czas”.
Wstałem, wyciągnąłem szyję i powiedziałem: „Jesteś gejem czy coś?”
Facet zachichotał i powiedział: „W takim razie nie prosiłbym o twój numer, prawda?”
Zdjął maskę i po raz pierwszy zobaczyłam twarz Eda. Ubrał się i rozmawialiśmy ze sobą przez resztę dnia i do nocy. Wyjaśnił, że kocha dobrą laskę tak samo, jak każdy inny facet, po prostu coś w tym nigdy nie wyzwoliło mu spustu spermy. Spuszczał się tylko podczas masturbacji i pełnego ruchania. Oczywiście później tej nocy oddał przysługę, a ja trzy razy podeszłam do jego cudownego języka, zanim po raz pierwszy uprawialiśmy seks, żeby mógł udowodnić, że nie jest gejem. Kiedy jego sperma wypełniła moją cipkę, a ja wróciłem, wiedziałem, że od tego momentu był ostatnim mężczyzną, jakiego kiedykolwiek pragnąłem.
Uśmiechnąłem się na erotyczne i przyjemne wspomnienie tego, jak ta głupia gra w bractwo połączyła nas razem, a kiedy weszliśmy na tereny wiejskie, kierując się w stronę schroniska narciarskiego, ale wciąż mniej więcej dziesięć minut drogi, wpadłem na zły pomysł. Sięgnąłem i potarłem jego nogę z uśmiechem podczas jazdy, a potem dotarłem do jego pachwiny. Nie był jeszcze twardy, ale wiedziałem, że to tylko kwestia czasu.
Odpiąłem pas i powiedziałem tym seksownym głosem: „Skoncentruj się na drodze”, gdy pochyliłem się na jego kolana i rozpiąłem jego spodnie. O ile nie chciał się zatrzymać, nie miał wyboru, musiał być posłuszny i brać to, co mu dałam.
Jedyne, co zrobił, to uniósł biodra, aby ułatwić mi dostęp, i powiedział: „Och chłopcze” z chichotem.
Zręcznie wepchnąłem jego małego człowieczka przez klapki jego bielizny i delikatnie go pogłaskałem. Potarłam jego miękki napletek o policzek i usta i pocałowałam go. Następnie, pocierając ręką jego kość miednicy nad jego kutasem, lizałem go od jąder aż po czubki. Był piżmowy i spocony przez cały dzień w spodniach, ale wiedziałam, że to wpłynie na nastrój, w jakim chciałem, żeby był tego wieczoru, więc zignorowałam to i zaczęłam to robić jeszcze kilka razy, aż do jego powoli twardniejącej męskości.
To zabawne, jak teraz zajmuje mu trochę więcej czasu, aby stać się twardym. Nawet pięć lat temu był sztywny jak skała po tym, jak tylko potarł spodnie. Ale przypuszczam, że wiek nas wszystkich dogania, zwłaszcza że jesteśmy teraz rodzicami. Ale jak tylko był twardy, ssałem go między usta i ponownie ćwiczyłem moją ekspercką technikę fellatio, która straciła mi dwadzieścia dolarów, a jednak dała mi męża.
Mój język tańczył wokół jego trzonu, moje usta uformowały się w ciasne „O”, mocno go ssąc, a moja ręka masowała jego podstawę i jądra. Robiłem to przez około pięć minut, sprawiając, że był miły i twardy, zanim go wypuściłem i włożyłem z powrotem do bielizny iz powrotem do spodni. Jęknął i powiedział: „Cholera, wciąż masz ruchy, które zdzirowata mała kucyka”.
Udając niewinnego, powiedziałem: „Cóż, chciałem” coś słonego do picia, ale wygląda na to, że byłeś pusty…”
„Och, jest w pełni…” – powiedział, kiedy weszliśmy na parking przed domkiem – „Pokażę ci za chwilę”.
Ciągle zgrywałem głupiego: „Jasne… Tak wszyscy mówią…”
Wysiadł i wszedł do holu, a ja otworzyłem bagażnik i zacząłem wyjmować nasze bagaże, a on zadzwonił kluczem. Uśmiechnąłem się, gdy złapaliśmy nasze torby i pospieszyliśmy do naszego małego domku w pobliżu. Był znacznie mniejszy niż ten duży, w którym mieszkaliśmy, kiedy byliśmy na studiach, ale nie potrzebowaliśmy takiego gigantycznego, jak wtedy. Byliśmy tylko my, a ta malutka chata z bali z miejscem na łóżko i łazienką była idealna i przytulna.
„Więc, co chcesz najpierw zrobić?” Zapytałem niewinnie: „Nie mogłem się doczekać jazdy na nartach po North Slope, ale minęło trochę czasu, odkąd ostatnio jeździliśmy na nartach, więc przypuszczam, że najpierw powinniśmy trafić na Bunny Hill. Ja…” nigdy nie dokończyłam tego zdania, ponieważ zostałam brutalnie rzucona na łóżko i zaczęłam wściekle chichotać.
- Ty chytra mała panienko - powiedział brutalnie Ed. „Wiem, co chcesz najpierw zrobić”. Potem był nade mną iz dziką intensywnością pocałował mnie z mojego chichotu. byłam przyszpilona do łóżka; Bardzo mi się podobało, kiedy zdominował mnie w sypialni. Zwykle jest łagodnym i opiekuńczym mężczyzną, dlatego wiedziałam, że będzie tak dobrym ojcem, ale gdybym go do tego namówiła, mógłby być prawdziwym ogierem w sypialni.
Jego szorstki pocałunek dzikiej, rozpaczliwej żądzy do mnie naprawdę pobudził moje soki i odwzajemniłam pocałunek, przytulając go mocno do siebie. Jego palce szarpały mój pasek moich rozciągliwych bawełnianych spodni iz łatwością sprowadził je na kolana wraz z majtkami.
Nagle poruszył się i już nie całował ust na mojej twarzy, ale w usta mojej cipki. Jego utalentowany język i wspomnienie pierwszego razu, kiedy zrobił mi to świeżo, sprawiły, że śpiewałam mu hosanna, gdy trafiał we wszystkie właściwe miejsca. Wybuchnąłem w błogości i świat stał się biały.
Świergotałem na chmurze, gdy nagle wypełniła mnie cała jego długość. Był teraz nade mną, wbijając tego wspaniałego kutasa, którego tak dobrze znałem, w moją wciąż spazmującą pochwę i ponownie wyzwalając mój orgazm.
Kiedy trząsłem się w błogim delirium przed jego przebiciem, nagle uderzył mnie mocno i pozostał tam, gdy jego pulsujący członek zaczął raz za razem strzelać swoimi lepkimi pływakami głęboko w mój drżący kołdrę. To naprawdę był kawałek nieba.
Nigdy nie zrobiliśmy jazdy na nartach w ten weekend, ale nie zmarnowaliśmy też ani jednej minuty.