Dziewczyna - Księga 1 - Rozdział 3 - 1/3

361Report
Dziewczyna - Księga 1 - Rozdział 3 - 1/3

Hank i Sam starali się zachowywać jak zwykle, ale w rzeczywistości bali się, że lada dzień do ich warsztatu może przyjść policja. Dziewczyna znała ich imiona i miejsce pracy. Prędzej czy później spodziewali się, że na nich dotrze. Byli zestresowani i nie mogli nic z tym zrobić. Przygotowywali się do opuszczenia miasta, ale jeszcze tego nie zrobili, ponieważ uwielbiali swój warsztat.

Niemniej jednak pewnego czwartkowego popołudnia dziewczyna weszła do ich warsztatu. Zaczęła chodzić po sklepie, jakby czegoś szukała, rozglądając się po półkach.

--- "Szukasz czegoś, maleńka?"

--- "Tak." --- Powiedziała zwracając się do Sama --- "Pomyślałam, że może mógłbyś mi w czymś pomóc."

Sam był zaskoczony, gdy zobaczył, że to Lilly. Przez myśl przeszło mu szybko, że to policyjna pułapka.

--- „Co by to było, Lilly?” --- powiedział na tyle głośno, aby Hank usłyszał.

--- „To trochę żenujące.” --- Spuściła głowę --- "Ja nie..."

--- "Co to jest?" --- zapytał niecierpliwie Sam --- "Nikogo tu nie ma, możesz powiedzieć"

--- „Czy mógłbyś najpierw zamknąć drzwi?” --- powiedziała, kiedy Hank przyszedł od tyłu.

Sam podszedł do głównego wejścia i zaryglował je. Dźwięk zamykanych drzwi sprawił, że przez całe jej ciało przeszedł dreszcz. Następnie Sam opuścił rolety w oknach.

--- "Więc co to jest?" --- powiedział Hanka.

Lilly stała w milczeniu, spuszczając wzrok i przygryzając wargę. Powoli zsunęła ramiączka sukienki po bokach ramion i opuściła letnią sukienkę na ziemię.

Pod spodem nie miała nic na sobie. Ani nawet majtek. Stała tam, jej maleńka, naga sylwetka przed dwoma ogromnymi, krzepkimi mężczyznami. Uśmiechali się i spoglądali zachłannie na jej ciało. Zamknęła oczy, kiedy zobaczyła zbliżających się do niej dwóch mężczyzn. Jęknęła lekko, gdy poczuła, jak ogromne dłonie zaczynają dotykać jej tyłka i pieścić piersi.

--- "Dlaczego tu jesteś?" --- zapytał Sam.

--- „Ja…” --- Lilly próbowała odpowiedzieć.

--- „Czy powiedziałeś komuś o tym, co się stało?” --- powiedział Hanka.

--- "Nie proszę pana." --- powiedziała nieśmiało. Bardzo się ich bała.

--- "Czy mówiłeś komuś o nas?" --- zapytał Sam.

--- "NIE."

--- „Ktoś wie, że tu jesteś?” --- zapytał Hank, kładąc dłoń na jej głowie. Jego dłoń była tak duża, że ​​miała wrażenie, że gdyby tylko chciała, mogłaby zmiażdżyć jej czaszkę.

--- „Nie, proszę pana. Opuściłem zajęcia wcześniej i powiedziałem rodzicom, że będę nocował u kolegi”

--- „Nikt nie widział, jak tu przychodziłeś?”

--- „Nie, proszę pana. Przejechałem nawet długą trasę metrem”.

--- "Uklęknij" --- powiedział Hank kładąc swą wielką dłoń na jej głowie.

Uklękła na betonowej podłodze. Nagi. Na kolanach czuła się jeszcze mniejsza i bardziej bezbronna. Hank wyjął zza pleców pistolet, odbezpieczył go i wycelował w nią.

--- „To nic osobistego, chłopcze, ale sprawiasz nam pewien problem”. --- powiedział.

--- „Widzisz” --- powiedział Sam --- „Pominąłeś nas dwa razy i nie możemy ryzykować, że zaczniesz mówić”.

Lilly zachowała spokój, ale panicznie bała się pistoletu. Łzy napłynęły jej do oczu i wkrótce jedna z nich spłynęła po jej policzku. Zapadła długa cisza, a ona zebrała w sobie postanowienie.

--- "Rozumiem." --- powiedziała łamiącym się głosem.

Podniosła się lekko z pięt i ku zaskoczeniu mężczyzn wzięła lufę pistoletu do ust. Zamknęła oczy, powodując, że z jej oczu popłynęło więcej łez, i przygotowała się na strzał.

--- "Co to jest?" --- powiedział Sam, delikatnie pukając stopą kawałek plastiku pomiędzy jej pośladki.

Wymamrotała coś.

Hank wyciągnął pistolet z jej ust i gestem nakazał jej odpowiedzieć.

--- "Przepraszam pana." --- powiedziała do Handa, a potem odpowiedziała Samowi --- „Nazywają je zatyczkami analnymi, proszę pana”.

--- „Masz zatyczkę w dupie?” --- zapytał Sam, dość zaskoczony.

--- "Tak jest." --- powiedziała. --- "Noszę to codziennie do szkoły"

Sam i Hank wymienili spojrzenia.

--- "Dlaczego?"

--- „Trenuję tyłek. Nie chcę, żeby się rozerwał, kiedy ty…”

--- "Pieprzyć to?" --- zapytał Hanka.

--- „Tak. Nie chcę, żeby to się rozerwało, kiedy zdecydujesz się mnie zgwałcić… tam.”

Śmiali się.

--- "I jak idzie trening?" --- zapytał Sam.

--- „Bardzo dobrze, proszę pana.” --- powiedziała --- „Ten jest już o 2 rozmiary większy niż ten, od którego zaczynałam”.

--- „A kiedy zacząłeś?”

Lilly zrobiła się czerwona.

--- „Po tym jak ostatni raz... mnie wykorzystałeś.” --- Odpowiedziała --- "Naprawdę boję się tam rozpruć, bo mogłoby dojść do infekcji."

Uśmiechnęli się.

--- „Bardzo miło” --- powiedział Hank.

--- „Tak. Nieźle. A co z twoją cipką, dzieciaku? Czy nie wymaga rozciągania?” --- zapytał Sam.

--- „Och, proszę pana. Jestem grzeczną dziewczyną. Nie dotknęłabym się tam.” --- powiedziała.

--- „Nie sądzisz, że wymaga to żadnego szkolenia?”

--- „Och, jestem pewien, że tak, ale nigdy nie odważyłbym się tego zrobić, proszę pana”. --- powiedziała.

Oboje się uśmiechnęli.

--- „Myślę też, że rozerwanie nie wpłynęłoby tak łatwo na infekcję.” --- powiedziała, znów się czerwieniąc.

Zapadła cisza, a ona nie mogła podnieść oczu ze wstydu. W końcu odwróciła się do Hanka i wzięła lufę z powrotem do ust.

--- „Hank, myślę, że moglibyśmy się z nią trochę zabawić”. --- powiedział Sam

Hank najwyraźniej się nad tym zastanawiał.

--- „Poza tym, proszę pana.” --- powiedziała Lilly, wyjmując na chwilę pistolet z ust --- "Zawsze możesz mnie potem uśpić." --- i z powrotem objęła wargami lufę.

--- „Ona ma rację” --- powiedział Sam z uśmiechem.

Hank uspokoił się trochę i ponownie się wycofał.

--- „Myślę, że to dobry pomysł, aby poćwiczyć także swoją cipkę. Ale to wymaga czasu”.

--- „Tak samo myślałam. Dlatego powiedziałam rodzicom, że będę nocować u mojej przyjaciółki” --- powiedziała spuszczając wzrok.

--- „Ale nie możemy cię tu tak trzymać przez cały dzień. Mamy warsztat do poprowadzenia.” --- powiedział.

Lilly odetchnęła z ulgą, że nie umrze. Przynajmniej jeszcze nie.

--- „Nie masz jakiejś piwnicy, w której trzymasz wszystkie porwane dziewczyny?” --- powiedziała Lilly patrząc na niego swoimi słodkimi oczami.

Podobne artykuły

Propozycja: zobowiązania spełnione

Propozycja: Obowiązki są spełniane Jenny i ja spaliśmy późnym niedzielnym rankiem. Było po 10:00, kiedy w końcu wyczołgaliśmy się z łóżek. „Po naszym prysznicu, co chciałbyś zjeść na śniadanie?” Jenny zapytała, gdy zaczęła się staczać z łóżka. Wtedy na jej twarzy pojawił się grymas bólu. Oh! Uumm, Jim, dotrzymam naszej umowy. Możesz mnie mieć kiedy tylko chcesz, ale jeśli nie masz nic przeciwko, możemy zrobić coś innego następnym razem? Jestem tak obolała, że ​​nie jestem pewna, czy w ogóle mogę chodzić”. Jej ból był całkiem zrozumiały. Musiałem dość mocno naciskać, aby przebić się przez jej błonę dziewiczą i odebrać jej dziewictwo...

781 Widoki

Likes 0

Zabawa w wyzwanie z siostrą, część 3_(2)

Nadal nie mogłem uwierzyć w wydarzenia z ostatnich dwóch dni. Rodzice wyjechali na weekend, bo babcia zachorowała. Ku przerażeniu Kayleigha chcieli, abyśmy z moją suką siostrą Kayleigh spędzili weekend razem. W piątek Vlad i ja zmusiliśmy moją sukowatą, ale niewiarygodnie seksowną siostrę Kayleigh do gry w odwagę w piątek wieczorem. Ze strachu przed utratą 100 dolarów w meczu i zaciekłej rywalizacji Kayleigh zgodziła się zdjąć bluzkę i spodnie i paradować w bieliźnie. Nie miała pojęcia, jak wiele kłopotów może ją w to wpakować. Vlad zajął się resztą, zaczął potajemnie robić jej kompromitujące zdjęcia. Od tego momentu gra całkowicie wymknęła się spod...

1.4K Widoki

Likes 0

Tak dobrze, jak to tylko możliwe III

Cel 5: Zrób mi smaczny sok ze spermy w jednej pełnej szklance. To było dość łatwe. Ale wszystko ma trudną część. Oto „pełna szklanka”. Rani miała jakąś pieprzoną pracę w szkole. Więc wyszła rano w zabójczo czerwonym sari. Żałuję tylko, że nie mam szkoły. Zanim wyszła, podała mi kieliszek do szampana, zbliżyła się do mnie i delikatnie obmacała mojego penisa. Rani :( szepcze mi do ucha seksownym głosem) niech pracuje. Ja: Czy mogę skorzystać z twojego „pokoju do malowania”???Wiesz. Użyj swojego telewizora. ?? Rany: OK. Ale czy nie możesz po prostu pomyśleć o mnie i zrobić to??? Mówiąc mi to, niegrzecznie...

803 Widoki

Likes 0

Walentynki(0)

Paul, mój kochanek pracował w Walentynki 2005 i nie mógł się ze mną zobaczyć, więc umówił się ze mną na uroczystą kolację w następny czwartek, to był wieczór, który zapamiętam na zawsze. Zabrał mnie do ekskluzywnej wiejskiej restauracji, typu lokalu z doskonałą obsługą i serwującego dzika i dziczyznę. Zaprowadzono nas do odosobnionego stolika w zasłoniętej zasłoną wnęce, ale było to trochę rozczarowane, ponieważ stół był nakryty dla 4 osób, a kelner nie usunął dodatkowych dwóch nakryć, Paul usiadł naprzeciwko mnie i uśmiechnął się, no cóż, był to raczej uśmiech ” Cholera, on zamierza zrobić coś głupiego, na przykład się oświadczyć. Kilka...

678 Widoki

Likes 0

Kazirodczy zakład brata Rozdział 8: Napalona pasja młodszej siostry

Kazirodczy zakład brata (Kirodnicza historia o haremie) Rozdział ósmy: Napalona pasja młodszej siostry Przez mypenname3000 Prawa autorskie 2018 Marii Reenburg Drżałem z zachwytu, gdy mama siedziała przy stole konferencyjnym w biurze mojego ojca w budynku Kapitolu. Jego sekretarka, ta dziwka Vanessa, siedziała naprzeciwko mamy, a cipa wyglądała arogancko, jakby nie miała się czego bać. Miała ręce skrzyżowane pod cyckami, unosząc te sztuczne piersi i wypychając je przed siebie, a jej rozciągliwy top ledwo je ograniczał. Wyniosły uśmiech wykrzywił jej usta, a jej hebanowa twarz sprawiała wrażenie nieustraszonej. Ledwie zerknęła na gruby dokument prawny, zawinięty w niebieską teczkę, który mama upuściła na...

602 Widoki

Likes 0

Tia, moja seksowna czarna sąsiadka

Tia to trzydziestokilkuletnia dziewczyna o średniej brązowej karnacji, która mieszka obok mnie. Mieszka samotnie, ma świetną pracę w korporacji i ładnie się ubiera każdego dnia, kiedy idzie do pracy. Jest bardzo ładna, niezwykle seksowna, ma ładne piersi, długie, rozpuszczone czarne włosy i piękne ciemne oczy. Podnieca mnie całkowicie za każdym razem, gdy ją widzę. Zaprzyjaźniłem się z nią i oczywiście dużo z nią flirtowałem. Uwielbiam jej uśmiech i ma miłą osobowość. Zawsze się z nią witam i zazwyczaj komplementuję wybór ubrania na dany dzień, a czasami przeprowadzam z nią inną krótką rozmowę. W ciągu ostatnich kilku miesięcy dowiedzieliśmy się o sobie...

578 Widoki

Likes 0

Nowe początki - część 3 rozdział 11

Dwie pary identycznych par migdałowo-ciemnych oczu spoglądały na siebie spokojnie znad owłosionej piersi Jake’a, gdy ten leżał delikatnie chrapiąc na środku łóżka. Leżały dwie ciemnowłose piękności, po jednej głowie na każdym z jego ramion, gdy odpoczywały. Chociaż Jake był wyczerpany ich seksualną zabawą, dwie wampirze dziewczyny nie były. „Przykro mi” – pomyślała Annalisa w umyśle Béli. „Nie chciałam, żeby się we mnie zakochał. Po prostu próbowałam być dobrym gospodarzem… i też byłam trochę ciekawa”. „Trudno być zazdrosnym” – pomyślał Béla. „Jest w tobie zauroczony, bo przypominasz mu mnie. To naprawdę moja wina. Ignorowałem go na rzecz prawie wszystkich innych na całym...

464 Widoki

Likes 0

Zemsta Danniego

Zemsta Dani Lekka mgła dodała wilgoci do powietrza. Chłód nocy owinął ją jak mokry ręcznik, wywołując dreszcz wzdłuż jej kręgosłupa. Miała szczęście, że tak dobrze znała okolicę, bo inaczej łatwo by się zgubiła. Spojrzała poprzez drzewa na dom, w którym mieszkał, uśmiechając się lekko do jedynej elektrycznej świecy palącej się w kuchennym oknie. Dani Summers pamiętała noce, gdy stała pod tym oknem, czekając, aż Joel Fuller wyjdzie ją odwiedzić. Wciąż czuła ciepło jego ramion owiniętych wokół niego, smak jego pocałunków, pełnię jego kutasa w jej cipce i ciepło jego spermy rozpryskującej się w niej, kiedy eksplodował. Pamiętała także uczucie pustki i...

454 Widoki

Likes 0

Dług i jego wysoka cena

- Jak się w to wpakowałem? Jerry myśli, gdy siedzi i wpatruje się w kopertę przed sobą. Jeszcze go nie otworzył, ale wie, od kogo jest. Po chwili podnosi go i jeszcze raz ogląda, obracając go w dłoniach. Wygląda tak jak wszystkie inne. Zwykły biały, zwykły znaczek, bez adresu zwrotnego. Otwiera je po około dwóch godzinach patrzenia, bojąc się tego, co jest w środku. To, co wyciąga, jest gorsze, niż sobie wyobrażał. Trzyma szczere zdjęcie swojej 18-letniej córki Kali. Nawet w tych okolicznościach nie może przestać myśleć o tym, jaka jest niezwykle piękna. Jej jasna skóra w kolorze mokki, lekko skośne...

1.6K Widoki

Likes 0

Siostry w skarpetkach (rozdziały 9-12)

ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY Jeff wysadził nas przed domem Kim około 8:30, a ona spotkała nas przy drzwiach ubrana w jedną z puszystych starych szat. „Właśnie wyszedłem spod prysznica, dziewczyny. Chodź do mojej sypialni, tam się przebierzemy. Phil właśnie wyszedł i trochę zapomniałem o czasie! – Phil właśnie wyszedł, co? żartowałem. – A co wy dwoje robiliście, że straciliście poczucie czasu? „Pieprzyliśmy się, Mar! Co miałeś na myśli? Kim uśmiechnęła się do mnie i Beth i wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem. Kiedy dotarliśmy do pokoju Kim, zrzuciła szlafrok i stała tam naga, pozwalając Beth i mnie podziwiać jej ciasne ciałko. „Witaj w naszej grupie, Beth”...

584 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.