Hank i Sam starali się zachowywać jak zwykle, ale w rzeczywistości bali się, że lada dzień do ich warsztatu może przyjść policja. Dziewczyna znała ich imiona i miejsce pracy. Prędzej czy później spodziewali się, że na nich dotrze. Byli zestresowani i nie mogli nic z tym zrobić. Przygotowywali się do opuszczenia miasta, ale jeszcze tego nie zrobili, ponieważ uwielbiali swój warsztat. Niemniej jednak pewnego czwartkowego popołudnia dziewczyna weszła do ich warsztatu. Zaczęła chodzić po sklepie, jakby czegoś szukała, rozglądając się po półkach. --- Szukasz czegoś, maleńka? --- Tak. --- Powiedziała zwracając się do Sama --- Pomyślałam, że może mógłbyś mi w...
721 Widoki
Likes 0