Wciąż pamiętam, kiedy po raz pierwszy spojrzałem na Sandrę. Byłem niechlujnym dwudziestolatkiem. Była bardzo seksowną dziewczyną w wieku 22 lat. Podeszła do mnie, gdy próbowałem odpalić mój dość temperamentny motocykl Norton 750 Commando. Mówiła coś o tym, że lubi rowery. Tylko to chciałem usłyszeć. Atrakcyjnie wyglądająca brunetka z dużymi brązowymi oczami, w obcisłych dżinsach, podchodzi do mnie i mówi, że lubi rowery. Moje życie w mgnieniu oka zmieniło się na lepsze. To było tak, jakbym wygrał życie na loterii. Zaczęliśmy się spotykać. Koncerty, bary i wycieczki na wybrzeże Jersey stały się normą. Kocham to. Ona to uwielbiała. Tego lata 1981 roku wszystko wydawało się idealne.
Sandra wywarła realny wpływ na pewnego młodego mężczyznę. Zanim poznałem Sandrę, nigdy nie znajdowałem czasu na związek typu prawdziwej dziewczyny. Och, były dziewczyny. Ale przed Sandrą mój pomysł na długotrwały związek trwał ponad trzy godziny. Mój motocykl i moi kumple od alkoholu zdawali się być centrum mojego życia. Ale po spotkaniu z Sandrą wszystko się zmieniło. Właściwie, kiedy wychodziliśmy, założyłem czystą koszulę. Zaczęłam naprawdę dbać o swój wygląd. Para dżinsów bez dziur nie była już uważana za element garderoby. Ludzie zauważyli zmianę. Co wieczór w barze było o jednego faceta mniej, który pił piwo. Moi przyjaciele tęsknili za mną, ale nie obchodziło mnie to. Po prostu musieliby sobie poradzić beze mnie. Wolałbym być z Sandrą.
Wydawało się, że Sandra i ja naprawdę polubiliśmy się na więcej niż jeden sposób. Rzadko zdarzało się, że w rozmowie panowała cisza. Lubiliśmy tę samą muzykę, lubiliśmy to samo jedzenie i lubiliśmy się nawzajem. Spraw, żeby się kochali. Jednym z obszarów, w którym to się pojawiło, była sypialnia. Wyglądało na to, że nie mogliśmy oderwać od siebie rąk. W miarę jak mijały miesiące i robiło się coraz zimniej, nasza miłość zdawała się tylko nabierać tempa. Wkrótce kupiliśmy nasze pierwsze wspólne mieszkanie, a naszą pierwszą oficjalną wspólną sprawą jako pary było ochrzczenie każdego pokoju w tym miejscu. Jeśli wiesz co mam na myśli.
W międzyczasie dostałem prawdziwą pracę jako stażysta menedżerski w lokalnej firmie. Moje perspektywy wydawały się dobre. Wkrótce do pracy założyłem garnitur i krawat. Nasze wydarzenia towarzyskie skupiały się wokół miejsc innych niż lokalny bar. Stało się oczywiste, że jesteśmy sobie przeznaczeni, więc nie było zaskoczeniem, gdy Sandra odpowiedziała „tak” na pytanie „wyjdziesz za mnie?”.
Dzień naszego ślubu był co najmniej radosną okazją. Minęły prawie trzy lata, odkąd Sandra i ja się poznaliśmy. Miałem 23 lata, a Sandra 25. Nasi rodzice tam byli i wydawali się z nas dumni. Wszyscy życzyli nam wszystkiego najlepszego na przyszłość. Nasza przyszłość wydawała się tak jasna, że musiałem nosić okulary przeciwsłoneczne. Sandra wyglądała olśniewająco w sukni ślubnej i długim trenie. Wydawało się, że to pierwsza strona baśniowego małżeństwa.
Wydaje się, że nasz miesiąc miodowy na Hawajach wydarzył się zaledwie wczoraj. Wciąż pamiętam, jak Sandra wyglądała w bikini na plaży i miała idealną złotą opaleniznę. Jej figura sprawiała, że wyglądała, jakby wyszła z magazynu Playboy. Te jędrne piersi i sterczące sutki napinające górę bikini praktycznie wywołały łzy w moich oczach. Jej jędrne uda i sposób, w jaki słońce tańczyło w pasmach jej długich, ciemnych włosów, sprawiły, że moje krocze wybrzuszyło się, gdy siedziałam na kocu plażowym i podziwiałam swoje szczęście.
Z pewnością byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Żadnemu mężczyźnie nigdy nie było tak dobrze, a ona była dumna, że to ona sprawiła, że tak się czuję. Kiedy kochaliśmy się w czasie naszego miesiąca miodowego, byliśmy jak dwaj długoletni partnerzy w tańcu. Każdy nasz ruch przeplatał się z doskonałą gracją i wyczuciem czasu, jakie mogli osiągnąć tylko najbliżsi kochankowie. Przyszliśmy jako jedność, a nasz uścisk z pewnością przetrwa całe życie.
Kiedy wróciliśmy do domu, wkrótce nadeszła rzeczywistość. To był dla mnie powrót do pracy, a praca kazała mi pracować przez długie godziny. Sandra spóźniła się na okres i nie było zaskoczeniem, gdy dowiedziała się, że jest w ciąży z naszym pierwszym synem, Austinem. To był radosny czas, a nasza miłość zdawała się tylko wzmacniać.
Sandra lubiła ćwiczyć i niedługo po urodzeniu Austina udało jej się odzyskać idealną sylwetkę. Niecały rok później ponownie zaszła w ciążę, tym razem z naszą córką Brielle. Zdecydowano, że najlepiej będzie, jeśli Sandra rzuci pracę i zostanie mamą na pełen etat. Sandra zawsze była bardzo aktywną kobietą, więc to była mała zmiana. Wkrótce się dostosowała. Sandra wkrótce urodziła naszą córeczkę.
Tym razem nie schudła tak łatwo. Żadnemu z nas nie wydawało się to przeszkadzać. Sandra nie wychodziła tak często, odkąd rzuciła pracę, a ja byłem zbyt zajęty pracą, aby naprawdę to zauważyć i się tym przejmować. Pracowałem długo, a Sandra była zajęta dwójką małych dzieci. Wkrótce zdecydowano, że potrzebujemy prawdziwego domu dla naszej rosnącej rodziny, a Sandra znalazła ładne miejsce z ogrodzonym podwórkiem z pomocą swojej przyjaciółki z branży nieruchomości. Przeprowadziliśmy się do naszej nowej rodziny bez większych fanfar. Wydawało się, że tym razem żadne z nas nawet nie myślało o ochrzczeniu tego miejsca. Następnego dnia wróciłem do pracy, a ona wróciła do mleka modyfikowanego dla niemowląt i Ulicy Sezamkowej.
Kiedy dzieci trochę podrosły i rozpoczęły naukę w szkole, zdecydowano, że Sandra przyjmie stanowisko urzędniczki w niepełnym wymiarze godzin w miejscowym szpitalu, aby mieć zajęcie w ciągu dnia. Zajmowałem już stanowiska kierownicze średniego szczebla i często podróżowałem. Kiedy wróciłem do domu, miło było zobaczyć Sandrę, ale ja zawsze byłem tak wyczerpany podróżowaniem i wspinaniem się po drabinie korporacyjnej, a ona była tak wyczerpana pracą i opieką nad dwójką dzieci, że kiedy całowaliśmy się w nocy, wkrótce zapadaliśmy w głęboki sen. Nie mogłem ci powiedzieć, kiedy ostatni raz się kochaliśmy. Żadne z nas nie wydawało się tym przejmować.
Kiedy dzieci poszły do szkoły średniej, byłem już odnoszącym sukcesy menadżerem w swojej pracy. Po czterdziestce miałem teraz narożne biuro i własną sekretarkę. Barbara była słodką młodą dziewczyną, którą wybrałem z grupy sekretarek. Miała długie, ciemne włosy i idealną figurę, która bardzo przypominała mi Sandrę z początków naszego związku.
Nie mogłem nie zauważyć jej, gdy pochylała się nad kopiarką i otwartą szufladą szafki na dokumenty. Jej bluzka podniosła się, odsłaniając zagłębienie pleców, a tyłek był idealny, taki sam jak Sandra prawie dwadzieścia lat wcześniej. Jej idealne okrągłe piersi i sterczące sutki napinały obcisłą bluzkę, zupełnie jak Sandra lata wcześniej. Często zaczynałem popadać w erotyczne sny o Barbarze, ale się powstrzymywałem. Przypomniałem sobie, że jestem żonatym mężczyzną. Zawsze byłam wierna Sandrze. Moja żona i rodzina zawsze były na pierwszym miejscu. Pracowałem długie godziny, aby dać mojej rodzinie to, co najlepsze i nic nigdy nie stało na przeszkodzie. Ale musiałam przyznać, że Barbara wyglądała nieźle.
Kilka lat później wydawało się, że w Sandrze coś się zmieniło. Kiedy dobiegała czterdziestki, zaczęła przechodzić zmiany. Zaczęła mieć uderzenia gorąca i miała dziwne uczucia. W tajemniczy sposób, przynajmniej dla mnie, wydawało się, że odzyskała zainteresowanie seksem. W dość dużym stopniu. Lekarz powiedział jej, że u niektórych kobiet jest to normalne. Nie byłem na to gotowy.
Dzieciaki właśnie rozpoczęły naukę w college’u. Nadal trochę pracowałem, ale nie tak późno, jak kiedyś. Nie potrzebowaliśmy już opiekunki, kiedy chcieliśmy wyjść. Sandra chciała cieszyć się tym nowo znalezionym czasem, a ja się zgodziłam. Zaczęliśmy spotykać się częściej niż kiedykolwiek, odkąd byliśmy singlami. Chodziliśmy na kolację co najmniej dwa razy w tygodniu, a do kina w każdy weekend. Nie miałem z tym problemu. To, na co nie byłem gotowy, to odnowiony popęd seksualny Sandry.
Któregoś wieczoru wróciliśmy z kina i usiedliśmy przed telewizorem. Sandra zaczęła bawić się moimi włosami i całować. To było naprawdę dobre uczucie. Trzymaliśmy się za ręce i siebie nawzajem, całując się tak, jak nie robiliśmy tego od lat. Złapała mnie za rękę i żartobliwie zaprowadziła do sypialni. Zaczęliśmy się rozbierać z zapałem niespotykanym od czasów naszych randek. Potem nadeszła rzeczywistość. Już dawno nie patrzyłem na moją żonę nago. To znaczy naprawdę wyglądałem. Zmieniła się przez te lata i to nie na lepsze. Te niegdyś jędrne piersi teraz opadły. Te napięte uda były teraz pomarszczone. Nie podniecał mnie już widok nagiej żony i przerażała mnie ta myśl.
Zacząłem myśleć. Co było ze mną nie tak? To musiałem być ja, prawda? Wciąż była tą samą kobietą, którą poślubiłem prawie 25 lat temu. Dlatego bardzo przybrała na wadze, a jej ciało cierpiało z powodu wieku i grawitacji. Urodziła dwójkę moich dzieci. Czego więcej mógłbym chcieć od jednego człowieka? Ja też nie byłem już tym młodym ogierem, jakim byłem kiedyś. Było mi bardzo wstyd. Odwróciłem się.
"Co jest nie tak?" – zapytała Sandra zaniepokojonym głosem.
– Ach, nic, kochanie. Okłamywałem własną żonę: „Po prostu za ciężko pracowałem”.
Tego wieczoru poszliśmy wcześnie spać, a Sandra przytuliła się do mnie. W poniedziałek rano wróciłam do pracy i zagłębiłam się w swoją pracę bardziej niż zwykle. Tydzień zdawał się płynąć szybko. Barbara była dziką, młodą wersją siebie. Starałem się tego nie zauważać. Miałem inne sprawy na głowie.
– Czy mogę coś panu podać, panie Walters?
„Nie, Barbaro, nic mi nie jest”.
Okłamywałem moją żonę, a teraz moją sekretarkę.
Nadszedł weekend i Sandra i ja zjedliśmy cudowną kolację w nowej francuskiej restauracji w sąsiednim mieście. Posiłek był wspaniały, a atmosfera wspaniała. Podzieliliśmy się wspaniałą butelką wina, którą polecił steward wina. Potem zatrzymaliśmy się na kawę w małej kawiarni, do której często przychodziliśmy w młodości. To był wspaniały wieczór. W świetnych humorach wróciliśmy do domu, przebraliśmy się w wygodniejsze ubrania i usiedliśmy przed telewizorem w pokoju rodzinnym.
Po raz kolejny wydawało się, że historia się powtórzyła, gdy Sandra zaczęła przeczesywać palcami moje włosy. Gładziła moje przedramiona i masowała całe ciało. Zaprowadziła mnie za rękę do sypialni. Nie mogłem się oprzeć własnej żonie. To jest kobieta, za którą się ożeniłem i złożyłem przysięgę prawie 25 lat temu.
Położyliśmy się na łóżku i rozebraliśmy się nawzajem. Powoli na zmianę zdejmowaliśmy sobie nawzajem ubrania. Choć jej dotyk był zmysłowy, po prostu nie byłem podniecony. Moje myśli zaczęły wędrować od kobiety, którą tak bardzo kochałem. Zacząłem myśleć o mojej sekretarce Barbarze. Zdejmując bluzkę i stanik Sandry, wyobraziłem sobie, że to Barbara. Wyobraziłam sobie, że te pięćdziesięcioletnie obwisłe piersi są dziarskimi piersiami mojej 25-letniej sekretarki.
Mój Boże, co ja robię?
Kiedy zdejmowałem spodnie Sandry, wyobraziłem sobie te zwiotczałe uda, idealnie obcisłe uda mojej sekretarki. Boże, proszę wybacz mi. Wyobrażałem sobie, że ten duży tyłek mojej żony jest idealnym tyłkiem Barbary. Poczułam się tak winna, że chciałam, żeby Bóg mnie teraz uderzył, ale coś się stało. Bardzo się pobudziłem.
Pocałowałem żonę namiętnie, wyobrażając sobie, że to Barbara. Cały czas pieściłem piersi mojej żony, wyobrażając sobie, że należą do mojej sekretarki. Poszedłem na żonę, wyobrażając sobie, że moją głowę otaczają idealne uda Barbary. Moja żona wiła się w ekstazie, gdy wbijałem język w coś, co według mnie było 25-letnim, ciasnym kopcem kobiecości. Mój sztywny kutas łaskotał cipkę Barbary, tak jak sobie wyobrażałem, i kiedy go wsuwałem, wyobraziłem sobie moją sekretarkę rozłożoną na łóżku, a jej sterczące sutki sięgały nieba.
Kontynuując pchnięcie, wyobraziłem sobie te idealne okrągłe piersi trzęsące się na mojej twarzy. Miałem ochotę krzyknąć „Spuść się na Barbarę!” ale pozostało mi dość zdrowego rozsądku. Pieprzyłem żonę jak nastolatek robiąc to dziewczynie po raz pierwszy i w pewnym sensie był to dla mnie pierwszy raz. W myślach po raz pierwszy kochałem się z Barbarą.
Kiedy było już po wszystkim, Sandra i ja długo przytulaliśmy się do łóżka. Żadne z nas nie rozmawiało przez jakiś czas.
„Byłeś niesamowity, kochanie” – zagruchała. „Tak jak za dawnych czasów. Wow”.
No cóż, pomyślałem.
Wstałam i poszłam do kuchni. Nalałem sobie kieliszek Dzikiego Indyka i siedziałem w ciszy przy zgaszonym świetle. Sandra przyszła do kuchni jakieś dziesięć minut później.
„Co się dzieje z moim mężem?” – powiedziała żartobliwie.
„Och, nic” – odpowiedziałem – „po prostu myślę o tym, jak dobrze było kochać się z moją żoną”.
Ona tylko spojrzała na mnie z miłością i uśmiechnęła się. Po prostu na nią spojrzałem i podniosłem kieliszek.
„Na zdrowie” – powiedziałem.
Ona tylko się uśmiechnęła i zachichotała.
Maj 2009.