Mak Rozdział 1

1.4KReport
Mak Rozdział 1

Dał jej wystarczająco dużo czasu, po czym wszedł do pokoju. Stała posłusznie na środku pokoju, czekając. Jego otwarcie drzwi przestraszyło ją i podskoczyła. Próbowała się opanować, mając nadzieję, że nie zauważył. Była naga, cudownie naga, stała z jednym lekko ugiętym kolanem, drugim wyprostowanym, kiedy wykorzystała resztkę swojej skromności, aby ukryć przed Nim swoją płeć. Jej prawa ręka była zgięta, z ręką na przeciwległym ramieniu, próbując zakryć piersi. Spotkała Jego spojrzenie i przeczytała Jego dezaprobatę. Powoli zmusiła się do opuszczenia ramion. Pokazała się z dumą, ale wiedziała, że ​​powinna trzymać lekko pochyloną głowę i spuszczone oczy.

Zaczął swoją inspekcję, powoli chodząc wokół niej, zaczynając od jej stóp. Widział z boku jej stóp, że podeszwy były jasnoróżowe i miękkie, a paznokcie niepomalowane. Skomentował, że aprobuje ten fakt. Palce były dobrze wypielęgnowane i proporcjonalne. Kostki zostały uformowane i zwężone w dobrze zarysowaną łydkę. Jej nogi miały gładki połysk i były starannie ogolone, bez nacięć. Uśmiechnął się do siebie, gdy podniósł się do jej kolan. Musiał przyznać, że zawsze lubił ładny zestaw kolan. Będzie się dobrze bawił, łaskocząc ją tam. Uda były małe jak na jej rozmiar, pięć stóp i pół. Gdy szedł za nią, nie widział żadnych oznak cellulitu na udach ani w okolicy pośladków. Zatrzymał się za nią, gdy dotarł do jej tyłka. Poczuła Jego spojrzenie na swoim tyłku, jej oczy biegały nerwowo tam iz powrotem. Nie odważyła się odwrócić głowy, ale poczuła potrzebę wyjaśnienia jej tyłka. Nie podobało jej się to. Czuła, że ​​jest raczej męski i nie pociągający jak tyłki niektórych kobiet, do których się porównywała.

Podziwiał widok, gdy zauważył jej wzmożony oddech. Wiedział, że była najbardziej zdenerwowana Jego oględzinami i zadbał o to, żeby zapamiętać to na później. Była niezadowolona ze swojego tyłka. Nie widział w tym nic złego. Dobrze zarysowane policzki, nieskalane tatuażami czy cellulitem. Właściwie ukląkł, by podejść bliżej, obserwując jej reakcję. Spięła się, prawie odsuwając się od Niego, ale trzymała się nieruchomo. Był pod wrażeniem. Kontynuował oglądanie jej pośladków z tej bliższej pozycji. W dołku jej policzków nie było widać włosów łonowych, a On to aprobował. Jej szczelina była zamknięta, nie odsłaniając w ogóle żadnego zagłębienia jej wewnętrznej dziury. Był rozczarowany, ale wciąż uśmiechał się do siebie. Przyjrzy się jej tam dokładniej później. Podnosząc się, zauważył niewielką kępkę delikatnych, puszystych włosów tuż przy jej plecach. Cienkie i malutkie, były prawie niewidoczne, chyba że stała dokładnie w promieniach słońca wpadających do pokoju.

Jej talia również była mała. Jej plecy, umiarkowanie piegowate, przykuły Jego uwagę. Na początku miała jasną cerę, a jasnobrązowe linie przebywania na słońcu w bikini były ledwo widoczne. Mimo to od tej pory pozwalał jej tylko opalać się nago. Jej ramiona były dobrze ukształtowane i miały kształt piłki baseballowej. Wyciągnął do każdego rękę i chwycił je. Podskoczyła pod Jego dotykiem, po czym skarciła się, jeszcze bardziej spuszczając głowę ze wstydu. Próbowała się uspokoić, ale wiedziała, że ​​mu się nie podoba. Szczerze mówiąc, ledwo mógł powstrzymać się od głośnego śmiechu. Utrzymał swój uścisk na jej ramionach, lekko pociągając ją za plecy i głęboko chichocząc.

„Zrelaksuj się” wyszeptał do niej.

Nie mógł mieć do niej pretensji, że nie zachowywała się tak, jak się od niej spodziewano, dopóki nie wiedziała, czego się od niej oczekuje. Chętnie by ją nauczył.

Następnie podszedł, by stawić jej czoła. Zaczął tuż pod jej obszarem łonowym, drażniąc się, gdy Jego oczy powoli wędrowały w górę jej ud. Nadal stała z nogami blisko siebie, chowając się. Pozwolił jej na odrobinę skromności. Wystarczyło, że zasłony w dużym wykuszu w salonie były otwarte, aby każdy mógł zajrzeć.

W końcu pozwalając sobie na zbadanie okolic pochwy, zauważył wąski pasek jasnobrązowych włosów, starannie przystrzyżonych.

– To będzie musiało się skończyć, Poppy. Skomentował spokojnie. Skinęła głową. Tylko spowolnienie i spowolnienie uznania. Nie musi nic mówić.

„Użyj odżywki do włosów. Sprawi, że włosy będą miękkie i gładko ogolone. Masz je ogolić, dopóki nie powiem inaczej. Rozumiesz?”

Zrobiła, kolejne skinienie głową. Właściwie poczuła się trochę lepiej. Wiedziała teraz, co może zrobić, aby Go zadowolić. Nadal się jej przyglądał, klękając przed nią i zbliżając się do niej. Ponownie był dumny i pod wrażeniem. Nie wzdrygnęła się i patrzyła przed siebie, spuszczając gardę i ufając, że On jej nie skrzywdzi.

Jej płeć była wąska, skompresowana głównie przez zamknięte nogi, ale także opuchnięte zewnętrzne wargi ukrywały cokolwiek z jej wewnętrznego skarbu. Nie mógł się doczekać, by zachęcić jej kwiat, by otworzyła się dla Niego, gdy stawała się coraz bardziej podniecona, a następnie, aby ustanowić Swoją kontrolę, z rozczarowaniem zatrzymywałby ją i pozostawiał ją niezadowoloną. Ona się nauczy.

Jej biodra były zgrabne, lekko po kościstej stronie, ale nie narzekał. Jej pępek, idealnie uformowany owal, był wolny od przekłucia. On też był z tego zadowolony. Nie wyłączył go kolczyk w pępku, ale gdyby miała taki, to by go wybrał.

Miała płaski brzuch, znak treningu. Zachęcał ją do kontynuowania, choć nago. Podobał mu się słaby zarys jej klatki piersiowej, lepiej być trochę szczupłą niż trochę ciężką.

Jej piersi były idealne. Rzadko widywał piersi, które byłyby idealnie ukształtowane, proporcjonalne i kolorowe. Miały około B miseczek i miały jednakową wielkość. Obydwa sutki miały podobny rozmiar i wygląd i wydawały się cieszyć wolnością, stając się bardziej wyprostowane, gdy poczuła na nich Jego spojrzenie. Obserwował jej klatkę piersiową, gdy oddychała głęboko, wypuszczając stłumiony oddech, o którym nie wiedziała, że ​​wstrzymuje. Obie ręce, górna i dolna, były długie i gibkie. Widział jej łokcie, gdy próbowała się wcześniej zakryć, i był zadowolony z zaróżowienia miękkiej skóry bez żadnej szorstkości. Podobał mu się lekki pieg na obu ramionach, w tym widoczne znamię na jej lewym nadgarstku. Jej ręce mogły być rękami posągu, doskonale wyrzeźbionego z marmuru. Każda dłoń była częściowo otwarta po bokach. Wszystkie palce dobrze długie i zwężające się do paznokcia po francusku, niepolerowane. Kazał jej wyciągać do Niego dłonie. Każda była różowa, miękka, bez skazy. Idealny. Skomentował ten efekt. Wynik go zadowolił. Wypuściła krótki, nerwowy śmiech, a potem znów się zaśmiała, słysząc ten głupi dźwięk. Jej uśmiech był bardzo przyjemny, ale On wyprzedzał samego siebie. Najpierw szyję.

Jej szyja była długa, ale nie za długa, idealna długość. Ujawniła również słabą linię miękkich, puszystych, półprzezroczystych włosów, które sięgały do ​​linii włosów wzdłuż kości szczęki. Pomyślał o lekkim przeciągnięciu językiem po jej szczęce, tak delikatnie poruszając każdy włos, że sam musiał zwalczyć dreszcz oczekiwania.

Mały dołek w jej gardle, gdzie szyja stykała się z klatką piersiową, również byłby wrażliwym obszarem, na który należy zwrócić uwagę. Ale to było na później. Teraz będzie jej inspekcja, później każda jej część zostanie fizycznie zbadana.

Teraz podszedł do jej twarzy. Była wspaniała. Czuł się uprzywilejowany, że przyszła do Niego. Jej podbródek był lekko wysunięty, ale w uroczy sposób. Próbowała nie nawiązywać z Nim kontaktu wzrokowego, ale zawiodła, nerwowo przerzucając wzrok z Niego na inne miejsca. Nie zatrzymywał jej, tylko patrzył z rozbawieniem.

Jej usta, cienkie i pomalowane na średni odcień różu, były mocno ściśnięte, bardziej niż zwykle myślał. Jej zęby, duże i białe, były oczywiście dziełem dentysty. Prosty nos, nieco grubszy niż zwykle, ale w żaden sposób nieatrakcyjny, miał piegi, które rozprzestrzeniały się pod każdym okiem. Ciemne rzęsy zdradzały zastosowanie makijażu, ale czuł, że tak mało potrzebowała by być piękna, że ​​mógł to przeoczyć. Jej duże ciemne oczy, wędrujące od Niego do ściany za Nim, zdradzają jej strach przed niezadowoleniem Go i wciąż lśniły nadzieją, że On ją zaakceptuje, starając się zadowolić i zaimponować. Jej powieki opadały kusząco, nadając im naturalną duszność.

Jej włosy były długie, blond i proste. Sprawdził i kolor był oczywiście naturalny, nie pokazały się żadne różnokolorowe korzenie. Idealnie oprawiło jej twarz, jednak nie widział jej uszu. To było w porządku, później odczesał jej włosy.

„Jestem zadowolony. Podoba mi się to, co widzę”.

Z ulgą prawie opadła na podłogę. Potem, przypominając sobie swoje miejsce, po prostu odzyskała postawę z głową w dół. Wciąż widział na jej ustach ślady uśmiechu.

Był gotów pokazać jej pokój, kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi.

Zatrzymał się niewzruszony, ale ona zamarła jak jeleń w świetle reflektorów. Jej oczy rozszerzyły się i zatrzymała się w połowie obrotu. Tutaj była naga, stała na środku salonu, a ktoś po drugiej stronie drzwi dzwonił dzwonkiem, teraz po raz drugi. Jej oczy mówiły wiele, błagając Go o pozwolenie na ucieczkę i ukrycie się.

Zamiast tego zaszokował ją.

"Odpowiedz na to." Powiedział cicho.

Wpatrywała się w Niego. Czy naprawdę chciał, żeby na to odpowiedziała? Czy to był test? Nie mogła! Jak mógł poprosić ją, żeby się zawstydziła? Jak mogła odmówić? Czy nie była Go warta?

Zmieszane łzy napłynęły jej do oczu.

– Poppy – powiedział tak samo cicho jak wcześniej. „Odbierz drzwi”.

Nienawidziła być Mu nieposłuszna, nie ze strachu przed karą, ale dlatego, że nienawidziła Mu się nie podobać. Po prostu nie mogła zmusić się do pójścia w stronę drzwi. Osoba po drugiej stronie zapukała teraz głośno. Pierwszy funt sprawił, że podskoczyła. Starała się nie płakać.

Spojrzała na niego błagalnie, ale nie mogła odczytać Jego emocji.

"Udać się." Powiedział jej spokojnie, wskazując na sypialnię. Czy mogła wykryć rozczarowanie w Jego głosie? Tak trudno było to przeczytać. Poczuła się jak porażka, kiedy mechanicznie weszła do sypialni. W środku po prostu się zatrzymała. Kazano jej tylko wchodzić do środka i nie chciała robić nic innego złego. Usłyszała, jak otwiera drzwi, paczkę dla Niego, a potem odsyła dostawcę w swoją drogę. Gdy drzwi zostały zamknięte, zastanawiała się, co powinna zrobić? Czy ukarałby ją i jak? Postanowiła spróbować naprawić szkody, które wyrządziła.

Usłyszała, jak odłożył paczkę w salonie i usłyszała kroki Jego stóp w kierunku sypialni. Usłyszała, jak zatrzymał się w połowie kroku tuż za drzwiami. Przygotowała się na jedyną karę, o jakiej mogła pomyśleć.

Kiedy wszedł do pokoju, znalazł ją na łóżku na kolanach z głową opartą na łóżku. Jej nagi tyłek był podniesiony, a nogi rozchylone dla Niego. Ofiarowała się Mu, by błagać o przebaczenie. Zauważył, że ciągnie go do łóżka, ale nie do pieprzenia jej. Zrobiłby to we właściwym czasie. Rzucił okiem na jej rozłożone pośladki, starając się przyjrzeć jej tylne wejście. Kazałby jej błagać o penetrację, ale w odpowiednim czasie. Usiadł na krawędzi i westchnął.

„Ach, Maku”. Powiedział z udawaną irytacją. "Co mam z tobą zrobić?" Nie mogła uwierzyć, że nie rzucił się na łóżko jak bestia w upale i brutalnie ją dosiadł, ucząc ją posłuszeństwa. Powiedział jej, żeby wstała i usiadła z Nim. Stała, bardziej zmieszana i zraniona niż wcześniej. Czy On jej nie chciał? Teraz naprawdę Go zdenerwowała, wiedziała o tym. Ale wydawał się nie być zły. Jednego była pewna. Była ponownie testowana. Wiedziała, że ​​nie powinna siadać na łóżku obok Niego, jak równa.

Usiadła na podłodze.

- Spodziewałeś się, że zostaniesz ukarany, prawda? Spodziewałeś się, że cię zgwałcę i powiem, że tak się dzieje z niegrzecznymi dziewczynami, które nie są posłuszne. Położył ciepłą dłoń na jej ramieniu. Próbowała tego nie robić, ale podniosła wzrok i zobaczyła Jego życzliwą twarz spoglądającą na nią z niemal ojcowską troską o nią.

„Nie tak to się robi”. Powiedział stanowczo, ale delikatnie.

„Kiedy zostaniesz ukarany, będziesz o tym wiedział. Kiedy będziesz się kochać, będziesz o tym wiedział”.

To ją zaskoczyło. Wcześniej przyzwyczaiła się do używania seksu jako środka pomocniczego, kiedy spieprzyła sprawę z mężczyznami w swoim życiu. Bez względu na to, co schrzaniła, żaden mężczyzna nie odmówiłby jej, gdy rozebrała się dla niego i pozwoliła mu postawić na swoim. Dopóki mówiła sobie, że robi rzeczy lepiej, nie przeszkadzało jej to. Teraz tak nie było. Dowie się, co to znaczy być naprawdę akceptowaną, brodawki i wszystko inne.

Poczuła się lepiej, prawie miała ochotę się uśmiechnąć. Nigdy nie czuła się bardziej akceptowana. Właściwie była tu bezpieczna, kochana. Nie zamierzał jej maltretować. Nauczyłby ją posłuszeństwa, ale nie krzywdząc ją. Z pewnością rzuciłby jej wyzwanie, ale z miłością. Nigdy nie czuła się bliższa innym i zdecydowała, że ​​nigdy nie chce niczego innego. Łzy groziły, że znów wezbrały.

Pozostała na podłodze, ale pochyliła się do Niego. Jego ręka wciąż spoczywała na jej ramieniu, gdy położyła głowę na Jego kolanach, poddając się Jemu.

Podobne artykuły

Tak dobrze, jak to tylko możliwe III

Cel 5: Zrób mi smaczny sok ze spermy w jednej pełnej szklance. To było dość łatwe. Ale wszystko ma trudną część. Oto „pełna szklanka”. Rani miała jakąś pieprzoną pracę w szkole. Więc wyszła rano w zabójczo czerwonym sari. Żałuję tylko, że nie mam szkoły. Zanim wyszła, podała mi kieliszek do szampana, zbliżyła się do mnie i delikatnie obmacała mojego penisa. Rani :( szepcze mi do ucha seksownym głosem) niech pracuje. Ja: Czy mogę skorzystać z twojego „pokoju do malowania”???Wiesz. Użyj swojego telewizora. ?? Rany: OK. Ale czy nie możesz po prostu pomyśleć o mnie i zrobić to??? Mówiąc mi to, niegrzecznie...

804 Widoki

Likes 0

Propozycja: zobowiązania spełnione

Propozycja: Obowiązki są spełniane Jenny i ja spaliśmy późnym niedzielnym rankiem. Było po 10:00, kiedy w końcu wyczołgaliśmy się z łóżek. „Po naszym prysznicu, co chciałbyś zjeść na śniadanie?” Jenny zapytała, gdy zaczęła się staczać z łóżka. Wtedy na jej twarzy pojawił się grymas bólu. Oh! Uumm, Jim, dotrzymam naszej umowy. Możesz mnie mieć kiedy tylko chcesz, ale jeśli nie masz nic przeciwko, możemy zrobić coś innego następnym razem? Jestem tak obolała, że ​​nie jestem pewna, czy w ogóle mogę chodzić”. Jej ból był całkiem zrozumiały. Musiałem dość mocno naciskać, aby przebić się przez jej błonę dziewiczą i odebrać jej dziewictwo...

784 Widoki

Likes 0

Walentynki(0)

Paul, mój kochanek pracował w Walentynki 2005 i nie mógł się ze mną zobaczyć, więc umówił się ze mną na uroczystą kolację w następny czwartek, to był wieczór, który zapamiętam na zawsze. Zabrał mnie do ekskluzywnej wiejskiej restauracji, typu lokalu z doskonałą obsługą i serwującego dzika i dziczyznę. Zaprowadzono nas do odosobnionego stolika w zasłoniętej zasłoną wnęce, ale było to trochę rozczarowane, ponieważ stół był nakryty dla 4 osób, a kelner nie usunął dodatkowych dwóch nakryć, Paul usiadł naprzeciwko mnie i uśmiechnął się, no cóż, był to raczej uśmiech ” Cholera, on zamierza zrobić coś głupiego, na przykład się oświadczyć. Kilka...

680 Widoki

Likes 0

Kazirodczy zakład brata Rozdział 8: Napalona pasja młodszej siostry

Kazirodczy zakład brata (Kirodnicza historia o haremie) Rozdział ósmy: Napalona pasja młodszej siostry Przez mypenname3000 Prawa autorskie 2018 Marii Reenburg Drżałem z zachwytu, gdy mama siedziała przy stole konferencyjnym w biurze mojego ojca w budynku Kapitolu. Jego sekretarka, ta dziwka Vanessa, siedziała naprzeciwko mamy, a cipa wyglądała arogancko, jakby nie miała się czego bać. Miała ręce skrzyżowane pod cyckami, unosząc te sztuczne piersi i wypychając je przed siebie, a jej rozciągliwy top ledwo je ograniczał. Wyniosły uśmiech wykrzywił jej usta, a jej hebanowa twarz sprawiała wrażenie nieustraszonej. Ledwie zerknęła na gruby dokument prawny, zawinięty w niebieską teczkę, który mama upuściła na...

603 Widoki

Likes 0

Dług i jego wysoka cena

- Jak się w to wpakowałem? Jerry myśli, gdy siedzi i wpatruje się w kopertę przed sobą. Jeszcze go nie otworzył, ale wie, od kogo jest. Po chwili podnosi go i jeszcze raz ogląda, obracając go w dłoniach. Wygląda tak jak wszystkie inne. Zwykły biały, zwykły znaczek, bez adresu zwrotnego. Otwiera je po około dwóch godzinach patrzenia, bojąc się tego, co jest w środku. To, co wyciąga, jest gorsze, niż sobie wyobrażał. Trzyma szczere zdjęcie swojej 18-letniej córki Kali. Nawet w tych okolicznościach nie może przestać myśleć o tym, jaka jest niezwykle piękna. Jej jasna skóra w kolorze mokki, lekko skośne...

1.6K Widoki

Likes 0

Zabawa w wyzwanie z siostrą, część 3_(2)

Nadal nie mogłem uwierzyć w wydarzenia z ostatnich dwóch dni. Rodzice wyjechali na weekend, bo babcia zachorowała. Ku przerażeniu Kayleigha chcieli, abyśmy z moją suką siostrą Kayleigh spędzili weekend razem. W piątek Vlad i ja zmusiliśmy moją sukowatą, ale niewiarygodnie seksowną siostrę Kayleigh do gry w odwagę w piątek wieczorem. Ze strachu przed utratą 100 dolarów w meczu i zaciekłej rywalizacji Kayleigh zgodziła się zdjąć bluzkę i spodnie i paradować w bieliźnie. Nie miała pojęcia, jak wiele kłopotów może ją w to wpakować. Vlad zajął się resztą, zaczął potajemnie robić jej kompromitujące zdjęcia. Od tego momentu gra całkowicie wymknęła się spod...

1.4K Widoki

Likes 0

Ekshibicjoniści, część 2

Ekshibicjoniści Odcinek 2 Drużyna pływacka Zastrzeżenie: to, co następuje, jest dziełem fantasy. W związku z tym zdecydowałem się umieścić go w świecie, w którym antykoncepcja jest w 100% bezpieczna, skuteczna i dostępna, a wszystkie choroby przenoszone drogą płciową zostały wyeliminowane. W prawdziwym świecie niektóre wybory, których dokonują te postacie, byłyby niezwykle ryzykowne. Nie zachowuj się jak oni. Podsumowanie: W odcinku 1 bohaterka i jej przyjaciółka Steph skończyli 16 lat, przekłuli sobie sutki, doświadczyli seksualnego przebudzenia, kupili zabawki erotyczne, patrzyli, jak sprośny staruszek masturbuje się i wystawili się licznym nieznajomym. Zanim mieliśmy szansę błysnąć kimkolwiek innym, nasi ojcowie dowiedzieli się o naszych...

629 Widoki

Likes 0

Nowa zabawka Upiora

Budynek z szarego kamienia stał przed Cassandrą dość interesująco, fasada udająca Tudorów była w pewnym stopniu poszarzała przez lata zanieczyszczeń. Czarna farba na drzwiach lekko odpryskała. Ironia przyszła na swoją kolej, umieszczając ją przy Acacia Avenue 23, obok mitycznej dziwki sławnej Żelaznej Dziewicy. Liczby były lekko nierówne i odchylały się od siebie u góry. Krwawe róże wspięły się na przód wśród bluszczu. Po lewej stronie drzwi znajdowała się duża mosiężna kołatka. Cassandra miała nadzieję, że jest odpowiednio ubrana, w krótką fioletową kurtkę, dżinsy trzy czwarte i kwiecistą bluzkę. Jej blond włosy sięgające do ramion lekko opadały na okulary w drucianych oprawkach...

518 Widoki

Likes 0

Rozbite wspomnienia, rozdział 4

Siedziałem tam w milczeniu, wpatrując się w moje sto dziewięć zadrapań na ścianie. Wziąłem głęboki oddech, próbując ustabilizować swoją wolę, aby iść dalej. Wczoraj... Wczoraj bolało. Ból, jakiego nie czułem od miesięcy. Nie, odkąd ją ostatni raz widziałem. Nie, odkąd tu przybyłem. Westchnęłam, wstając, kiedy grzechotanie w drzwiach wyrwało mnie z zadumy. Spoglądając przez pleksiglas, dostrzegłem mężczyznę otoczonego przez dwóch sanitariuszy z „Azylu dla obłąkanych przestępców w East End”. Westchnęłam, skupiając się na mężczyźnie. Był nieco niski, niższy zarówno ode mnie, jak i sanitariuszy (którzy byli wielcy). Nosił okrągłe okulary i stetoskop na ramionach. Wszystko w nim krzyczało: „zmniejsz się”. Westchnąłem...

475 Widoki

Likes 0

Lori i jej siostra zarabiają cztery

Historia Fbaileya numer 634 Lori i jej siostra zarabiają cztery Moja żona odebrała telefon, rozmawiała przez minutę, a następnie powiedziała: „Przychodzą Lori i jej siostra Judy. Skończył im się alkohol. Lori właściwie zapytała mnie, czy muszą się przebrać, czy mogą przyjść tak, jak są. Oczywiście kazałem im przyjść bez zmian. Jakieś dwie minuty później rozległo się pukanie do naszych tylnych drzwi. Otworzyłam je i szeroko się uśmiechnęłam, zapraszając ich do środka. Lori powiedziała: „Twoja żona kazała przyjść tak jak my”. Patrzyłem na dwie bardzo atrakcyjne kobiety po pięćdziesiątce. Najlepsze było to, że oboje mieli na sobie koszulki nocne w kształcie lalek...

499 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.