Historia porwania i wykorzystania

1KReport
Historia porwania i wykorzystania

Wracając do samochodu na parkingu szkoły średniej, w końcu skończyły mi się korepetycje. Opuściłem parking jako jeden z ostatnich, a mój samochód stał w słabo oświetlonym kącie. Wyciągnąłem kluczyki z kieszeni i chciałem je włożyć, ale nagle zostałem mocno popchnięty w stronę samochodu i zakryto mi usta dłonią. Wszystko co posiadałem spada na ziemię. Zamykam oczy, a z nich płyną łzy. Tak się boję.
Głos mówi: „Krzycz, a umrzesz” i to wystarczyło, abym nie odezwał się.
Ręka przesunęła się z moich ust w dół ciała. Próbuję myśleć o innych rzeczach, jakby mnie tu nie było. Czuję dłoń na gardle, trzymającą mnie za gardło. Ręka biegnie w dół po moim ciele, aż do ramion, które szybko pociągam za siebie i związuję liną. Nagle wszystko ciemnieje, a moje oczy zakrywają się przepaską. Wyciąga mnie z samochodu i popycha do przodu. Słyszę otwieranie drzwi i jestem dość gwałtownie pchany do przodu. Jest ciężko i zimno. Wydaje mi się, że jestem z tyłu furgonetki.
Następujące dźwięki to zamykanie drzwi, potem kolejne otwieranie i trzaskanie. Słyszę odpalanie samochodu i ruszamy. Włącza radio, ale nie na tyle głośno, żebym zrozumiała, tylko na tyle głośno, żebym wiedziała, że ​​jest włączone. Jeździ i jeździ. W końcu zasypiam. Budzę się, gdy samochód się zatrzymuje. Wystraszony, zaczynam ciężko oddychać.
Słyszę, jak otwierają się tylne drzwi. Widzę, że jest już jasno, bo światło prześwieca przez opaską na oczach. Ciągnie mnie za kostkę, tak że zsuwam się na krawędź samochodu. "Na Twojej nodze!"
Powoli schodzę na dół, próbując znaleźć ziemię. Kiedy już stanę na nogi, jestem pchany do przodu. "Rusz to!"
Czuję jego dłoń trzymającą mój nadgarstek, gdy prowadzi mnie do przodu. Idziemy dalej do jakichś schodów, z których gdyby nie to, że trzymał mnie za nadgarstek, upadłabym. Weszliśmy po schodach i przez drzwi. Chodzimy po domu, zdaje się, i wtedy on mówi mi: „Na dół”, prowadząc mnie po schodach. Na dole schodów prowadzono mnie w lewo, do drzwi. Zostałem wypchnięty przez drzwi, a potem kolejne. „Na kolanach, dziwko!” a potem popycha mnie na ziemię.
Nadal boję się mówić, klęcząc, czuję jego ręce poruszające się po moim ciele. Zdejmuje mi opaskę z oczu. Jego dłoń chwyta moją szyję i przyciska moją głowę do swojej twarzy. "Otwórz oczy!" Robię, co mi każe. Patrzy mi w oczy i mówi: „Jesteś niegrzeczną dziwką. Jesteś tu, żeby mi służyć. Będziesz się do mnie zwracać per mistrzu. Zrobisz, co ci powiem, kiedy ci powiem, jak ci powiem. Czy to jest zrozumiałe?”
Kiwam głową w górę i w dół.
„Mów głośniej dziwko!”
Wolę mówić, ale boję się tego nie robić. „Tak, Mistrzu, rozumiem” – wymyka się z moich ust.
Mistrz uśmiecha się i przygniata mnie.
Uśmiecham się. Nie jestem pewien dlaczego. Nie podoba mi się to, a może, może i lubię.
Mistrz, już przyszpilając mnie do ziemi, zdejmuje dwie pary kajdanek ze stołu obok siebie. Mistrz spętał moje kostki, po czym podniósł mój tułów do góry, Mistrz rozwiązał liny i zawiązał kajdanki na moim nadgarstku. Następnie nacina łańcuch i przyczepia mankiety na kostkach do kajdanek.
Mistrz wstaje i patrzy na mnie leżącego bezbronnie na podłodze. Mistrz patrzy na mnie z głodem w oczach, jakby chciał mnie zabrać. Boję się, ale jednocześnie tego chcę. Chcę, żeby Mistrz mnie zabrał. Podchodzi do drzwi, ale zanim wychodzi, mówi mi: „Musisz zostać złamany, zanim będę mógł cię odbudować. Nie możesz mieć żadnej woli, aby iść dalej, z wyjątkiem woli służenia mi i sprawiania mi przyjemności. Wyjeżdżam teraz i nie wiem, kiedy wrócę.” On opuszcza. Słyszę, jak zamyka drzwi i wchodzi po schodach.
W tym małym pokoju nie ma zbyt wiele; materac na podłodze, stół z zabezpieczeniami na ręce i nogi, kilka łańcuchów na ścianach i staw skokowy na suficie. Nie ma okien, na suficie pali się słabe światło, a na zewnątrz są tylko jedne drzwi. Jestem uwięziony pod ścianami, trzymany w kajdanach, szaleńczo przerażony, a mimo to jedyne, czego pragnę, to powrót Mistrza. Człowiek, który mnie uwięził, jest jedynym, jakiego chcę.
Dzień zamienia się w noc, a dzień i noc znów. Godziny, które spędzam w zamknięciu, bez kontaktu z kimkolwiek i czymkolwiek. On mnie łamie. Uwięziony, samotny i przestraszony, jedyną osobą, która wie, gdzie jestem, jest Mistrz. Chcę tylko jego. Doczołgałam się do materaca i teraz leżę tam bezradna. Pragnąć, myśleć, marzyć tylko o Mistrzu.
Na skraju łez, podczas, jak sądzę, mojej czwartej nocy zamkniętej. Słyszę kroki i kogoś pod drzwiami. Patrzę na drzwi, desperacko chcąc kogoś zobaczyć. Drzwi się otwierają i widzę go. To Mistrz. Padam na kolana i czołgam się w jego stronę. Błagam, gdy już znajdę się u jego stóp. Błagam o wszystko, czego pragnie mój złamany duch, mój złamany umysł.
Zaczynam pochylając głowę. „Mistrzu, jestem Twój. Potrzebuję tylko twojego dotyku, chcę tylko, żebyś mnie kontrolował, wykorzystywał mnie, jak chcesz, znęcał się, jeśli chcesz. Mistrzu, jestem Twój.”
Delikatnie podnosi moją głowę i uśmiecha się. "Cieszę się, że to słyszę. Ale z ciebie bardzo brudna dziwka. Musisz się oczyścić. Podnosi mnie na nogi i odprowadza do drzwi. Przede mną jest prysznic, duży, otwarty prysznic. Wyciąga nóż z kieszeni i odcina ubranie od mojego ciała. Kładzie mnie pod prysznicem i przywiązuje moje łańcuchy do liny pod prysznicem. „Dzięki temu nie możesz uciec, dziwko”.
„Tak, Mistrzu” – wydobywa się z moich ust.
Rozbiera się i wchodzi ze mną pod prysznic. Staje za mną i powoli odkręca wodę. „Powiedz mi, kiedy będzie wystarczająco ciepło, ty brudna dziwko”.
Czuję, jak zimna woda spada na moje nagie ciało. Jest tak zimno, że skaczę. Powoli się nagrzewa i mówię Mistrzowi: „Jest wystarczająco ciepło, Mistrzu”.
Mistrz odkłada mydło i zaczyna namydlać moje ciało. Jedna z jego dłoni obejmuje moje gardło, a druga pieści moją pierś, pieniąc ją. Jego dłoń przesuwa się w dół mojego ciała, a jego dotyk jest taki przyjemny. Jego dłoń zatrzymuje się na mojej cipce, kiedy Mistrz zaczyna mnie dotykać. Oddycham ciężko, a jego uścisk na moim gardle się zaciska. Nie chce, żebym się tym cieszyła, ale lubię być duszona i trzymać jego palce w mojej cipce.
Po kilku minutach przenosi rękę z mojej cipy i w dół moich nóg. Po umyciu się wypuszcza mnie spod prysznica i popycha z powrotem do pokoju, a następnie na materac. Wraca, żeby zamknąć drzwi, a gdy wraca, zastaje mnie czekającą na niego i pragnącą go. Rozpina mankiety na kostkach i przymocowany do nich łańcuszek. Unosi moje ręce nad głowę. Jego dłonie przesuwają się po moim ciele, od szyi, przez pierś, aż do pizdy, gdzie zaczyna się masować. Mistrz drugą ręką masuje swojego penisa, przez co staje się twardy, gdy widzi, jak się wiję. Kiedy już stwardnieje, wbija się we mnie. Wyraz mojej twarzy wyraża ból i szczęście. Ból, bo tak bardzo boli, i szczęście, bo tak bardzo tego chciałam.
Siedząc na mnie okrakiem, Mistrz zaczyna mnie ostro ujeżdżać, bawiąc się moją piersią. Mój oddech przyspiesza, a on ujeżdża mnie mocniej. Zaczynam przygryzać dolną wargę i jęczeć. Z każdą reakcją, która mi się podoba, Mistrz staje się coraz mocniejszy.
Moje jęki wzmagają się coraz bardziej, gdy Mistrz wchodzi we mnie mocniej. Widząc moją twarz, mówi mi: „Żadnej dziwki!”
Powiedzenie mi tego sprawiło, że stałam się bardziej napalona i chciałam go jeszcze bardziej wziąć. Ujeżdża mnie coraz mocniej, bawiąc się moją piersią. Zostałem przez niego całkowicie kontrolowany, a mimo to jedyne, czego chcę, to dojść z przyjemności.
Ujeżdża mnie coraz mocniej, aż wreszcie czuję to i jęczę głośniej. Czuję, jak się we mnie spuszcza i uwielbiam to. Nigdy nie myślałam, że mogę, ale tak jest, uwielbiam to. Wyciąga się po cummingu i przykłada swojego kutasa do moich ust. „Wyliż czystą dziwkę”. Następnie Mistrz wkłada mi swojego kutasa do ust, a ja zaczynam ssać i lizać, czyszcząc jego cudownego kutasa. Gdy już jest na dole, wyciąga się i przesuwa w dół, aby polizać moją cipkę. Mówi mi: „Dojdź szybko, kiedy ja tu jestem, dziwko!”
Zaczyna lizać, a ja szybko spuszczam się. Kiedy już dojdę, Mistrz zliże ją i trzymając moją spermę w ustach, przybliż ją do moich ust. Wypluwa mi spermę do ust i każe mi przełknąć. Robię, co mi każą i kocham to.
Mistrz wstaje i wychodzi. Zostawia mnie brudną i pragnącą więcej, wciąż przykutą do ściany. Tuż przed wyjazdem mówi mi: „Wrócę, jak mi się podoba, a ty jesteś dla mojej przyjemności”.
Odpowiadam: „Tak, mistrzu”.
Na jego twarzy pojawia się uśmiech, gdy powiedziałem „tak”, Mistrzu, powiedziałem mu, że zostałem złamany przez jego moc i chcę więcej. Odchodzi, a ja jestem załamana i chcę tylko więcej.

Podobne artykuły

Zemsta Danniego

Zemsta Dani Lekka mgła dodała wilgoci do powietrza. Chłód nocy owinął ją jak mokry ręcznik, wywołując dreszcz wzdłuż jej kręgosłupa. Miała szczęście, że tak dobrze znała okolicę, bo inaczej łatwo by się zgubiła. Spojrzała poprzez drzewa na dom, w którym mieszkał, uśmiechając się lekko do jedynej elektrycznej świecy palącej się w kuchennym oknie. Dani Summers pamiętała noce, gdy stała pod tym oknem, czekając, aż Joel Fuller wyjdzie ją odwiedzić. Wciąż czuła ciepło jego ramion owiniętych wokół niego, smak jego pocałunków, pełnię jego kutasa w jej cipce i ciepło jego spermy rozpryskującej się w niej, kiedy eksplodował. Pamiętała także uczucie pustki i...

789 Widoki

Likes 0

Po drodze Transport ciężarowy rozdział 5

Jill i ja przybyliśmy w Boise ID. około 5 rano. Zatankowałem ciężarówkę i zaparkowałem. Weszliśmy i zjedliśmy dobre śniadanie. Powiedziała, że ​​chce mnie zjeść na deser, ale w ciężarówce. I to był dzień analny”. Powiedziała mi, że „chce KD w jej tyłek i żebym walił ją w cipkę”. Trochę się roześmiałem i powiedziałem: „Wsadzisz sobie KD w dupę?” (KD to Kong Dong) Ta rzecz ma 18 cali długości i około 3 cali grubości, trochę więcej niż puszka po piwie, „Zakładasz się”, mówi. Powiedziałem jej: „Trudno ci było wsadzić mnie w tyłek. Dlaczego myślisz, że wsadzisz potwora do tyłka?” „Patrz na mnie”...

967 Widoki

Likes 0

Kalifornijski kuzyn

Całe życie mieszkam w małym miasteczku w północnym Idaho. Moi rodzice są we wszystkim całkowicie konserwatywni, więc nie pozwalają mi umawiać się na randki, dopóki nie skończę szesnastu lat i nie pozwalają mi oglądać telewizji R-rated. Zasadniczo jestem piętnastoletnią dziewicą, która nigdy nie umawiała się na randki, a najbliższy seks, jaki kiedykolwiek spotkałem, jest mistrzowski w stosunku do magazynów sprzedawanych w sklepie spożywczym. Jakieś trzy miesiące temu, na początku lata, zamieszkała z nami moja starsza kuzynka Liz. Przypuszczam, że jej matka zaszła w ciążę z czarnym facetem podczas jednej nocy w Kalifornii, kiedy miała szesnaście lat. Od tego czasu oboje są...

2K Widoki

Likes 0

Kołysanie u Różowego Kotka

Zatrzymałem się w lokalnej tawernie na kilka piw po naprawdę gównianym piątku w pracy. Wydawało się, że wszystko, co mogło pójść nie tak, poszło nie tak. Potrzebowałem pieprzonego piwa w najgorszy sposób. Może potrzebowałem dużo piwa. Siedziałem na końcu baru, zajmując się swoimi sprawami i nikomu nie przeszkadzając, kiedy wszedł mój kumpel Larry. Spojrzał na mnie, podszedł do mnie i powiedział: twarz. Jak długo tu byłeś? „Kurwa, za krótko” warknąłem „Za krótko”. „Rozchmurz się trochę” Larry zaśmiał się „Nie bądź tak cholernie nienawistny”. „Przepraszam, to był po prostu cholernie zgniły dzień” – wyjaśniłem. „Mój dzień zaczął się, gdy wylałem pierwszą filiżankę...

1.1K Widoki

Likes 0

Jordan, bogini seksu_(1)

Nazywam się Jake. Piszę to, bo sam po prostu nie mogę w to uwierzyć. Mam nadzieję, że kiedy skończę, będzie trochę lepiej. W każdym razie. To, co ci teraz opowiem, to wyjątkowy moment w moim życiu. Kiedy pieprzyłem Jordana. Jordan zawsze była najgorętszą dziewczyną w mojej szkole i wszyscy pożądają jej idealnie uformowanych piersi. Wie, że wszyscy faceci nie mogą się jej oprzeć i stawia sobie za cel noszenie możliwie najniższego dekoltu w szpic, tylko po to, by nas dręczyć. Reszta jej ciała jest równie cudowna. Od jej cudownie pieprzonej twarzy ze świecącymi rudymi włosami, aż po najdoskonalszy tyłek, jaki kiedykolwiek...

1K Widoki

Likes 0

FREAK — część 4 z 5

>>>>>>Wjechaliśmy na Massachusetts Avenue i znaleźliśmy miejsce do zaparkowania o przecznicę dalej, niedaleko Harvard Yard, jak nazwano główny kampus. Było tuż po dziesiątej. Pani Atkins kazała przyjść w każdej chwili, więc poszliśmy razem do Biura Przyjęć i znaleźliśmy ją przy biurku. Przedstawiłem Barbarę i zajęliśmy miejsca. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, było przekazanie teczki ze zdjęciami przez biurko. „Poprosiłem Barbarę, żeby wyszła za mnie w piątek wieczorem — w piątek przed Niedzielą Palmową. W poniedziałek założyła swój pierścionek zaręczynowy do szkoły, a kiedy po raz pierwszy go zobaczyli, wśród jej kolegów z klasy było trochę zamieszania. Zakonnica, która prowadziła zajęcia, chwyciła...

2K Widoki

Likes 0

Jako piosenka, na zawsze razem Rozdział 4

Rozdział 4. Nie mogliśmy czekać do balu Gdy dzień po Bożym Narodzeniu kończyliśmy śniadanie, Kate podjechała po nas swoim Priusem. Mama i Becky przywitały ją i wymieniły się uściskami i pocałunkami, a potem złapałem ją i mocno przytuliłem, obróciłem ją i dałem jej głęboki namiętny pocałunek. Potem mama zaskoczyła Kate małym, czerwonym pudełkiem na prezent z wielką kokardą, prawie dwa razy większą od pudełka, Kate rzuciła mi szybkie spojrzenie i uśmiechnęła się szeroko, otwierając pudełko i wyciągając zestaw złota i perłowe kolczyki i pasujący naszyjnik z pereł, który wywołał krzyk Kate, a ona podbiegła i jeszcze raz uściskała mamę. Co zaskoczyło...

1.8K Widoki

Likes 0

Gry dla miłości

Wróciłem, drodzy czytelnicy! Piszę burzę w związku z przerwą świąteczną; Udało mi się wyprodukować kilka rozdziałów kontynuacji mojej historii o Królu Arturze, a także ten mały numer. Przygotowałem ten krótki romans na konkurs walentynkowy 2018 na Literotica. Jak możesz powiedzieć po tytule, ma motyw gry, a konkretnie Pokémon, grę, w której jestem naprawdę duży. Upewniłem się, że napisałem to w taki sposób, aby nawet ktoś nieznający się z grą mógł z łatwością śledzić akcję. Nawet jeśli miałbyś tylko przejrzeć fragmenty gry, myślę, że nadal spodoba ci się ta historia. Naprawdę byłbym wdzięczny, gdybyście wszyscy mogli go przeczytać i może opublikować szczere...

1.8K Widoki

Likes 0

Szczery Shae, część 1_(0)

Pozwólcie, że zacznę od wyjaśnienia wam, że moja córka Shealyn jest po części latynoską (moja żona jest latynoską, a ja jestem biały). Ma ciasne, małe ciałko, z tym, czego nie chciałem przyznać, było jednym z najładniejszych tyłków, jakie kiedykolwiek widziałem, po prostu odpowiedniego rozmiaru i wiem, że było ciasne, ponieważ namówiłem ją do cheerleaderek w młodym wieku. Nie mogłem powstrzymać się od spojrzenia. Im była starsza, tym stawała się gorętsza, jej tyłek tylko się powiększał i zaczęły rozwijać się piersi, jej pierś była z łatwością C, może D. Kiedy skończyła 18 lat, była już absolutną bombą, a ja stałem się na...

981 Widoki

Likes 0

Obiad w Winery

W gorący letni dzień w Dallas dzwonię do Jane, prosząc ją, by poszła ze mną na prywatny lunch. Jane przyjmuje moje zaproszenie i pyta, gdzie zjemy lunch. Odpowiadam, że w Grapevine jest mała winiarnia na sprzedaż. Jestem zainteresowany inwestowaniem i rozumiem, że mają fajną restaurację, która jest otwarta tylko dla wieczornych kolacji. Robię przygotowania do prywatnego lunchu, aby rozważyć, czy zainwestować. Jane i ja siedzimy na zewnątrz na patio podczas lunchu, czekając na potwierdzenie przez kelnerzy. Jane ma na sobie piękny krótki komplet, jej włosy odsłaniają piękną długą szyję. Poluzowuję krawat. Jane jest wysoką, oszałamiającą kobietą o długich, zgrabnych nogach i...

961 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.