Lekcje z podwórza, część II

554Report
Lekcje z podwórza, część II

Minęły dwa tygodnie, a nikt nie był mądrzejszy o to, co wydarzyło się tego dnia między Juniorem i Bobbym. Wszyscy traktowali ich dokładnie tak, jak zawsze; jak dwójka normalnych przyjaciół robiących to, co robi każda inna grupa normalnych przyjaciół. Ale gdy tygodnie dobiegały końca, Bobby nagle zaczął się zastanawiać, czy coś jest nie tak.

W normalnych warunkach Bobby zawsze był przewidywalny jak zegarek Rolex, jeśli chodzi o jej okres, ale w tym miesiącu się spóźniła. Powinna zacząć krwawić we wtorek, ale w sobotę rano nie było już śladów menstruacji. Postanowiła poprosić Juniora, żeby zawiózł ją do miasta, żeby mogła odwiedzić aptekę i uzyskać odpowiedzi na swoje wątpliwości. Ale nie odważyła się wspomnieć Juniorowi ani słowa o swoich obawach, w każdym razie jeszcze nie teraz.

Podrzucił ją do narożnej apteki i poszedł szukać miejsca do zaparkowania samochodu. Właśnie zamknął drzwi, aby udać się do sklepu, do którego weszła, kiedy wybiegła z paczką w rękach. Uśmiechnęła się, mówiąc mu, że musi wrócić do domu, żeby się czymś zająć. Wzruszył ramionami i zastanawiał się, o co w tym wszystkim chodzi, ale trzymał gębę na kłódkę i posłusznie zawiózł ją z powrotem do domu. Zapytał ją, czy może wejść, ale ona znalazła wymówkę, że musi się czymś zająć. Powiedział jej, że i tak musi wrócić do domu, zanim rodzice wyjdą wieczorem, i że zobaczy się z nią jutro w kościele. Pocałował ją na dobranoc i odjechał.

Pobiegła do domu i od razu skierowała się do swojego pokoju. Położyła zawartość paczki na komodzie, po czym poszła do łazienki z próbką w gorącej małej rączce. Opuściła spodnie i usiadła na garnku, a następnie umieściła pasek między nogami i wypuściła strumień. Wyjmując go z powrotem, odmówiła cichą modlitwę i spojrzała na rezultaty. Wynik pozytywny, była w ciąży. Wyjęła kolejną i powtórzyła proces. Pokazał te same wyniki. Co miała zrobić?

Poszła do swojego pokoju, położyła się na łóżku i zaczęła płakać. „Dlaczego to musiało przydarzyć się mnie?” – zapytała przez łzy. "Ponieważ jestem głupi!" była jej jedyną odpowiedzią. „Muszę powiedzieć Juniorowi” – ​​była jej jedyną myślą.

Zadzwoniła do niego i poprosiła o spotkanie jeszcze tego samego wieczoru. Nie zadawał żadnych pytań, ale z radością zgodził się na jej przybycie. Jego rodzice właśnie wyszli na wieczór, żeby mogli być sami. Nie wiedział, ale miał nadzieję, że dziś wieczorem powtórzą swoje sobotnie przeżycie. Nie wiedział, że zaraz wydarzy się w ich życiu prawdziwa bomba i będą musieli podjąć jedną z najważniejszych decyzji w ich dotychczasowej historii.

Zapukała do drzwi, a on zawołał, żeby weszła. Zrobiła to, ale bez większego entuzjazmu. Zapytał ją, co się stało, a ona po prostu odpowiedziała: „Junior, lepiej usiądź”.

Jego twarz przybrała poważny wyraz, odprowadził ją na kanapę i zaproponował, aby usiadła obok niego. „O co chodzi, Bobby? Co cię tak zdenerwowało?”

Przerwała, a potem wypaliła: „Jestem w ciąży”. Gdy szok minął sekundę, kontynuowała. „Nie dostałam okresu wtedy, kiedy powinnam, więc poszłam do apteki i kupiłam test ciążowy. Wróciło pozytywne. Dwukrotnie wynik był pozytywny. Co zrobimy?" Patrzyła na swoje dłonie na kolanach, ale kiedy nie odpowiedział na jej pytanie, jej oczy wypełniły się łzami i spłynęły po policzku. Wytarł je koniuszkiem palca, uśmiechnął się i uklęknął przed nią na kolanie.

„Bobby, wiesz, że cię kocham, prawda? Wiem, że to szok, niespodzianka, ale myślę, że to najlepsza wiadomość, jaką kiedykolwiek usłyszałem” – zaczął. „Kilka tygodni temu, kiedy się kochaliśmy, myślałam, że chcę się z tobą ożenić, ale nie nadszedł odpowiedni moment. Oboje musimy ukończyć szkołę, a tobie zajmie to kilka lat, ja kończę w tym roku. Ale nie sądzę, że mogę czekać tak długo. nie widzisz? Teraz możemy się pobrać, urodzić dziecko i już teraz mieszkać razem. Och, Bobby, co powiesz? Wyjdziesz za mnie? Czy pozwolisz mi zostać Twoim mężem i zaopiekować się Tobą i naszym dzieckiem? Och, powiedz tak, Bobby, proszę, powiedz tak.

Nie wiedziała, co powiedzieć, wciąż była w szoku, gdy dowiedziała się, że jest w ciąży. Pomyślała sobie: „Mój Boże, sama jestem jeszcze dzieckiem. Jak mogę zatroszczyć się o drugiego człowieka? Czy jestem gotowy?”
„Junior, nie wiem, co powiedzieć. Chcę się z tobą ożenić, ale jakie będzie życie dla ciebie, dla nas, dla nas trzech?”

Posłał jej najszerszy możliwy uśmiech i ujął jej dłonie w swoje. Patrząc w jej wypełnione łzami oczy, powiedział: „Nie wiem, jak będzie wyglądało nasze życie, Bobby. Chciałbym, ale nie wiem. Wiem jedno, a mianowicie, że bardzo Cię kocham. Obiecuję Ci jedno, że zawsze będę żył dla Ciebie, kochanie. Będę pracować tak ciężko, jak tylko potrafię, aby zapewnić wszystko Tobie i naszemu dziecku i nigdy nie przestanę Cię kochać, Bobby. Powiedz „tak” na moje pytanie. Wyjdziesz za mnie?"

Wahała się tylko przez sekundę, po czym wypaliła: „Tak, kochanie. Tak wyjdę za ciebie."

Wziął ją w ramiona i schował twarz w jej piersi. „Och, Bobby, uczyniłeś mnie bardzo szczęśliwym człowiekiem. Kiedy mogę poprosić tatusia o rękę?”

Na jej twarzy pojawił się wyraz przerażenia, gdy powiedziała tylko na wpół żartem: „Czy nie możemy zrobić tego samego, co oni i uciec?”

„Potrzebujemy ich błogosławieństwa, Moja Miłości. Nie, musimy powiedzieć im prawdę tak samo jak moim rodzicom. Przez jakiś czas będą wściekli jak cholera, ale wkrótce zobaczą, że to najlepszy sposób” – powiedział jej z całą pewnością na świecie. Teraz musiał się tylko przekonać.

Zwrócił policzek i ucho do jej brzucha i żartobliwie zapytał: „Co o tym myślisz, Mały Koleżanko?”

„Co się stanie, jeśli będzie to mała dziewczynka?” - powiedziała z uśmiechem na twarzy.

Podniósł głowę z jej brzucha i powiedział jej szczerze: „Nie obchodzi mnie, co to jest, Bobby, dopóki wszystko z tobą w porządku”. Sięgnął ku jej twarzy i dał jej najcieplejszy pocałunek na całym świecie, patrząc tęsknie w jego oczy.

„Kochaj się ze mną, Juniorze. Zabierz mnie teraz, właśnie tutaj. Proszę?" zapytała.

Wstał i wziął ją w ramiona. „Zabiorę cię teraz, ale nie tutaj” – powiedział, wchodząc na górę do swojej sypialni.

Położyła głowę na jego ramieniu, trzymając się rękami jego szyi. Kiedy wszedł do swojego pokoju i włączył górne światło, nieśmiało zapytała go: „Lubisz to robić przy włączonym świetle?”

„Nie wiem, zrobiłem to tylko raz” – odpowiedział.

„I to wystarczyło, żeby zajść w ciążę” – powiedziała kpiąco. – Musisz być jakimś ogierem, którego zgodziłem się poślubić. Chodź, zabierz mnie, ogieru. Roześmiała się, gdy upuścił ją na łóżko, a spódnica, którą miała na sobie, podniosła się, odsłaniając jej majtki przed jego pożądliwymi oczami. Szybko ściągnęła spódnicę, a na jej uśmiechniętej twarzy pojawił się udawany szok.

– Jesteś teraz nieśmiały, prawda? – zapytał groźnym głosem.

„O tak, jestem taka nieśmiała” – zadrwiła z niego.

„Cóż, będziemy musieli zobaczyć, jaka naprawdę jesteś nieśmiała” – powiedział, próbując unieść rąbek jej spódnicy.

Wbrew jej woli udało mu się podciągnąć jej spódnicę do talii i muskularnymi dłońmi sondował jej krocze. Gdy położył dłoń na jej babeczce, przestała się bawić i oddała przyjemności, jaką stanowił jego ręczny atak na jej intymną przestrzeń. Zamknęła oczy i rozłożyła szeroko nogi, gdy on przesunął palcem po jej szczelinie.

„Och, Juniorze, tak bardzo cię kocham” – zagruchała, przesuwając biodra w jego dłoń.

Usiadł i powiedział jej: „Zróbmy to dobrze” i zaczął rozpinać bluzkę, którą miała na sobie. Otworzyła oczy i uśmiechnęła się, patrząc, jak odpina każdy guzik, i podniosła jej tyłek z łóżka, gdy wyciągnął jego ogon ze spódnicy. Potem zdjął go z jej ramion i położył starannie na podłodze obok łóżka.

„Teraz zdejmijmy tę spódnicę” – powiedział od niechcenia, przesuwając rękę do guzika i zamka błyskawicznego, które utrzymują ją na miejscu. Włożył ją przez jej głowę i złożył tak starannie, jak bluzkę. Następnie wstał, aby zdjąć swoje ubranie.

„Pozwól mi” – poinstruowała go. Jej ręce powędrowały do ​​zamka jego spodni i wkrótce wylądowały na podłodze. Złapała jego koszulkę i ściągnęła mu ją przez głowę, po czym wyciągnęła rękę i chwyciła jego półtwardego członka. „Czy to chce wyjść na jaw?” – zapytała żartobliwie.

Nie czekając na odpowiedź, ściągnęła mu bokserki odsłaniając teraz twardą erekcję. Zdjęła mu szorty, ale przeniosła ręce z powrotem na jego kutasa. „Taki miły i miękki” – powiedziała, podziwiając dotyk jego penisa. „Taki miękki, a jednocześnie tak twardy” – powiedziała, gładząc go po całej długości.

Zamrugał, widząc uwagę, jaką poświęcała jego twardemu potworowi, i postanowił poświęcić jej trochę swojej uwagi. Usiadł obok jej młodego ciałka i delikatnie przesunął dotykiem po jej brzuchu. Napięła mięśnie pod wpływem jego dotyku i powoli zamknęła oczy. Zrobiła ustami „O”, gdy przesunął dotyk wyżej, a kiedy położył dłoń bezpośrednio na jej wrażliwej piersi, z jej ust wydobył się lekki jęk.

Jego dłoń przesunęła się po misce jej stanika i powędrowała do paska na ramieniu. Zdjął z jej ramion najpierw jeden, potem drugi, delikatnie włożył rękę pod luźno dopasowane miseczki stanika i przesunął ją po jej nagich piersiach. Poruszyła się i westchnęła, ale nigdy nie otworzyła oczu.

Okręcił stanik na jej ciele, żeby móc go swobodnie rozpiąć, ale wkrótce odkrył, że jego ostatnia udana próba była anomalią, a nie regułą. Zajęło mu to trzy razy, zanim się uwolnił i wysunął się spod niej. Poświęcił chwilę, aby spojrzeć na ciało, o którym wiedział, że będzie jego do wzięcia od tej nocy. Podobało mu się to, co zobaczył, a gdy nadal to podziwiał, Bobby otworzył oczy, żeby zobaczyć, co robi.

„Po prostu podziwiam twoje piękne ciało” – powiedział, wyczuwając jej pytające spojrzenie. „Masz najładniejsze i najseksowniejsze ciało na świecie i dzielisz się nim ze mną”.

„Lepiej się temu dobrze przyjrzyj, bo za kilka krótkich miesięcy nie będzie już tak schludnie i seksownie” – powiedziała mu z obrzydzeniem.

„Zawsze będziesz seksowna, jeśli nie zadbana” – droczył się z nią.

Delikatnie przesunął palcami po jej sutkach, a ona ponownie zamknęła oczy i zareagowała na jego dotyk. Jej sutki stały się twarde jak skały i zasysały się ponad ciasnymi różowymi otoczkami. Wszystkie były pomarszczone i napięte, gdy błagały, żeby je ssał. Kiedy opuścił twarz i wziął je pojedynczo między swoje ssące wargi, ona jęknęła głośno i wiła się pod jego wargami i językiem, podczas gdy on nadal obracał je w ustach. Zaczynało jej się robić gorąco, kiedy przesunął język w dół do jej pępka.

Siedział obok jej ciała, a jego usta wędrowały swobodnie po jej brzuchu, powodując, że jęknęła z aprobatą i przycisnęła dłoń do tyłu jego głowy. Kiedy odważył się zejść nad jej obcisłymi bawełnianymi majteczkami i zaciągnąć się nosem na jej krocze, ona szarpnęła biodra i krzyknęła: „Junior, co robisz?”

„Och, kochanie, po prostu całuję każdy centymetr twojego pięknego ciała, to wszystko” – szepnął w jej mokre, małe krocze. „Czy to nie przyjemne?”

„O Boże, tak, ale nigdy nie słyszałam, żeby ktoś tam na dole całował dziewczynę” – ustąpiła.

Przyłożył usta bezpośrednio do jej okolicy Pons, a ona wydała kolejny okrzyk zachwytu i wepchnęła biodra do jego ust. Używając obnażonych zębów, wgryzł się w jej dolne wargi i polizał zewnętrzną stronę krocza majtek. Znów oszalała, w końcu szeroko rozkładając nogi, zapraszając go do oralnego ataku. Jeszcze raz wsunął język w jej krocze, po czym wstał i uklęknął pomiędzy jej otwartymi nogami.

Biorąc obie ręce, przesunął dotykiem po wewnętrznej stronie jej ud, przez krocze i na nagi brzuch. Wierciła się pod jego pieszczotą, gdy trzymał ręce w górę. Dotarł do jej piersi i wziął każdą z nich w dłonie, pocierał i ściskał jej mięsiste małe kuleczki. Po kilku kolejnych sekundach opuścił ręce na jej boki, zahaczył palcami jej majtki i lekko je pociągnął. Dostała zdjęcie i uniosła biodra, aby mógł je zdjąć z kolan.

Złapał jej nogi, zanim zdążyła opuścić kolana, podniósł je i zaczął całować jej stopy. Zachichotała i powiedziała mu, że łaskotało, kiedy ją tam całował. Kontynuował przesuwanie jej nóg z powrotem na okolicę klatki piersiowej, aż wyraźnie mógł zobaczyć jej ciasne, małe wargi wystające między nogami. Sapnął na ten widok i przesunął palcem w dół, aby dotknąć jej tam.

Bobby zakwilił cicho, słysząc swój ostatni bodziec, ale gdy włożył środkowy palec w jej mokrą małą szczelinkę, ona odrzuciła głowę na poduszkę, uniosła brodę wysoko w powietrze i krzyknęła, że ​​chce. Flankował swoje wtargnięcie sąsiadującymi palcami i przycisnął do siebie fałdy jej dwóch opuchniętych warg, ściskając je w ten sposób w jej wrażliwym miejscu, powodując jej dalsze wirowanie. Uwielbiał swoją nowo odkrytą władzę nad młodą kochanką, gdy jeszcze bardziej eksperymentował na jej ciele, a sądząc po jej reakcji, ona też była tym rozkoszowana.

Przesunął się pod jej tyłek i umieścił swojego wściekłego członka obok jej otworu, gdy wstrzymała oddech. To wydawało się bardzo znajome, gdy kochali się podczas ich innego razu, więc zawahał się tylko przez sekundę. Musiał spróbować czegoś nowego, czegoś innego. Złapał ją za nogi i biodra, przekręcił się na drugi bok i zabrał ją ze sobą, tak że znalazła się na jego męskości bezpośrednio pod jej pochwą.

Wyglądała na zaskoczoną i zapytała: „Co robimy?” przez jej urywany oddech.

„Chcę, żebyś tym razem był na górze. Chcę, żebyś to włożył i nadawał tempo. To twoja kolej, kochanie. Tu chodzi tylko o ciebie” – powiedział z pewnym siebie uśmiechem.

Spojrzała w dół, gdy jej dłoń owinęła się wokół jego parującego kutasa i poprowadziła go w stronę mokrego otworu. Kiedy go włożyła, jej oczy zrobiły się duże, a uśmiech zniknął z jej twarzy. Zamknęła oczy i usiadła na nim, gdy zaczął się wsuwać. Wstrzymała oddech, gdy jej głowa odchyliła się do tyłu i gdy przesuwała się coraz wyżej w górę kanału pochwy, z trudem łapała powietrze i wydała z siebie cichy pisk. .

Wsuwała go coraz niżej i niżej, aż w końcu zatrzymał się głęboko w jej łonie, po czym zrobiła okropną minę i wypuściła wstrzymany oddech. – Uch – jęknęła przez zaciśnięte zęby. „O mój Boże, Juniorze, czujesz się taki duży. Nie pamiętałem, żeby było tak ogromne”.

Podniosła się o cal lub dwa i powoli opadła, a nawet wcisnęła go w nią odrobinę bardziej. Zareagowała kolejnym grymasem na twarzy, który zmienił się w wyraz niedowierzania. „O Boże, jak dobrze się tam czuje, och, jak dobrze, duży i silny” – powiedziała, uśmiechając się, kołysząc lekko biodrami w przód i w tył. Następnie, z większą siłą w kołysaniu, zapytała: „Czy tobie też to odpowiada?”

Kiedy zadała to pytanie, ścisnęła jego wielkiego intruza wpychającego się głęboko w jej łono, a on poczuł, jak to uczucie przechodzi przez jego ciało jak porażenie prądem. Wygiął plecy, gdy zadrżały w niej, a ona krzyknęła: „O MÓJ BOŻE!”

Zaczęła się kołysać do przodu, gdy go wyciągała, a następnie wsuwała go z powrotem, pozwalając sobie opaść na jego krocze. Kołysząc się, odchylała głowę do tyłu, podnosząc się z niej i pozwalając sobie na upadek z siłą, w ten sposób za każdym razem wbijając się w nią tak daleko, jak to było możliwe. Z każdym obrotem coraz bardziej pragnęła kolejnego założenia, a z każdym założeniem potrzeba kolejnego założenia stawała się coraz bardziej wymagająca. Wkrótce rzuciła się na jego wściekłego twardego kutasa, porzucając swoje dobre samopoczucie, gdy jej potrzeba uwolnienia wciąż narastała.

Traciła całą koordynację kołysania i wiedziała tylko, że potrzebowała tego głębiej i mocniej, niż mogłaby to zapewnić w tej pozycji, więc kierując się czystym pożądaniem i adrenaliną, rzuciła się na bok, przyciągając twardego kutasa Juniora wciąż osadzony głęboko w jej pochwie, razem z nią. Leżała na plecach z nogami rozstawionymi tak szeroko, jak to było możliwe, i ciałem Juniora leżącym pomiędzy nimi. Objęła go nogami i zaczęła unosić biodra w każdym pchnięciu, aż osiągnęła punkt, na który czekała; uczucie najwyższej radości i satysfakcji, poczucie całkowitego uwolnienia.

Poczuła, jak jego plemnik wnika głęboko do jej macicy i przypomniała sobie, że w ten sposób została zapłodniona. To był moment, w którym powinna była mu powiedzieć, żeby się wycofał za pierwszym razem. Ale to wszystko wydawało się tak cudowne, jak ktokolwiek mógł żądać, żeby to się skończyło? „Mój Boże, jeśli zajście w ciążę jest ceną, jaką trzeba zapłacić za tak cudowne uczucie, to za każdym razem zdecydowałabym się na ciążę” – pomyślała.

Gdy zaczął dochodzić do niewiarygodnego orgazmu, z jego ust wypłynęła odrobina śliny, aż do jej policzka. Nie zauważył, że był w takim stanie, ale ona zachichotała do siebie, przewracając go na drugi bok i ponownie usiadła na nim z jego opróżniającym się członkiem, który miał właśnie wysunąć się z jej niechlujnej mokrej dziurki. Tym razem większość soków z nich wypłynęła z niej i zebrała się pomiędzy jego włosami łonowymi, powodując, że stały się sztywne i zmatowione. Ale czuł się tak dobrze, mając swoją kochankę leżącą dokładnie tam, gdzie ona leżała i nie było nic, co ktokolwiek mógłby zrobić, żeby chciał ją poruszyć.

Jego niegdyś masywny kutas teraz wydaje się jedynie okazem jego wielkości i siły i już miał z niej całkowicie wypaść, kiedy się obudziła i zaczęła się nim kołysać w przód i w tył, aż zaczął odzyskiwać część wigoru. Roześmiała się, nadal się na nim kołysząc, i zapytała żartobliwie: „Myślałam, że wszystko minęło, ale czy chce wrócić i się bawić?”

„O mój Boże, Bobby” – powiedział przez na wpół przymknięte oczy. „Wiesz, że tak, ale moi rodzice wkrótce wrócą do domu i musimy znaleźć czas i sposób, w jaki im to powiemy, a także twoim rodzicom”.

Zsunęła się z jego ciała i w ten sposób wyrzuciła go spomiędzy nóg. Położyła się płasko na plecach i powiedziała: „Och, imprezowy śmieciu. Dlaczego musiałeś o tym poruszyć?” – zapytała, próbując udawać, że jest zdenerwowana i niezadowolona.

Wydęła dolną wargę i opuściła brodę na klatkę piersiową, podnosząc wzrok z najbardziej żałosnym wyrazem twarzy. Junior zareagował diabelskim uśmiechem, sięgając do jej tyłka. Zaczął ją szczypać po tyłku, aż odkleiła się od wiercenia się i wicia, a ona zerwała się z łóżka i rzuciła mu się w ramiona.

„Kocham pana, panie McKinney” – powiedziała mu poprzez uśmiech i ciepłe objęcie.

„Kocham cię za wcześnie, żeby być panią McKinney” – odpowiedział, pozwalając dłoniom opaść na jej nagie pośladki. „A teraz ubieraj się i wynoś się stąd, zanim moi rodzice wrócą do domu i nas złapią” – rozkazał i mocno klepnął ją w tyłek.

"Auć!" powiedziała odsuwając się. – Następnym razem uderzę cię w tyłek.

Opuszczając pokój z ubraniami w dłoni, obejrzał się przez ramię i uśmiechnął się ironicznie: „Obiecuje, obiecuje” i z uśmiechem udał się do łazienki, aby oczyścić soki z pachwiny. Ubrała się i poszła przez ulicę do swojego domu, zanim McKinney wrócili do domu. Weszła w swój własny zestaw okoliczności i swój własny zestaw koszmarów. Jak miała powiedzieć rodzicom? Co by powiedzieli?

Podobne artykuły

Propozycja: zobowiązania spełnione

Propozycja: Obowiązki są spełniane Jenny i ja spaliśmy późnym niedzielnym rankiem. Było po 10:00, kiedy w końcu wyczołgaliśmy się z łóżek. „Po naszym prysznicu, co chciałbyś zjeść na śniadanie?” Jenny zapytała, gdy zaczęła się staczać z łóżka. Wtedy na jej twarzy pojawił się grymas bólu. Oh! Uumm, Jim, dotrzymam naszej umowy. Możesz mnie mieć kiedy tylko chcesz, ale jeśli nie masz nic przeciwko, możemy zrobić coś innego następnym razem? Jestem tak obolała, że ​​nie jestem pewna, czy w ogóle mogę chodzić”. Jej ból był całkiem zrozumiały. Musiałem dość mocno naciskać, aby przebić się przez jej błonę dziewiczą i odebrać jej dziewictwo...

781 Widoki

Likes 0

Zabawa w wyzwanie z siostrą, część 3_(2)

Nadal nie mogłem uwierzyć w wydarzenia z ostatnich dwóch dni. Rodzice wyjechali na weekend, bo babcia zachorowała. Ku przerażeniu Kayleigha chcieli, abyśmy z moją suką siostrą Kayleigh spędzili weekend razem. W piątek Vlad i ja zmusiliśmy moją sukowatą, ale niewiarygodnie seksowną siostrę Kayleigh do gry w odwagę w piątek wieczorem. Ze strachu przed utratą 100 dolarów w meczu i zaciekłej rywalizacji Kayleigh zgodziła się zdjąć bluzkę i spodnie i paradować w bieliźnie. Nie miała pojęcia, jak wiele kłopotów może ją w to wpakować. Vlad zajął się resztą, zaczął potajemnie robić jej kompromitujące zdjęcia. Od tego momentu gra całkowicie wymknęła się spod...

1.4K Widoki

Likes 0

Tak dobrze, jak to tylko możliwe III

Cel 5: Zrób mi smaczny sok ze spermy w jednej pełnej szklance. To było dość łatwe. Ale wszystko ma trudną część. Oto „pełna szklanka”. Rani miała jakąś pieprzoną pracę w szkole. Więc wyszła rano w zabójczo czerwonym sari. Żałuję tylko, że nie mam szkoły. Zanim wyszła, podała mi kieliszek do szampana, zbliżyła się do mnie i delikatnie obmacała mojego penisa. Rani :( szepcze mi do ucha seksownym głosem) niech pracuje. Ja: Czy mogę skorzystać z twojego „pokoju do malowania”???Wiesz. Użyj swojego telewizora. ?? Rany: OK. Ale czy nie możesz po prostu pomyśleć o mnie i zrobić to??? Mówiąc mi to, niegrzecznie...

803 Widoki

Likes 0

Walentynki(0)

Paul, mój kochanek pracował w Walentynki 2005 i nie mógł się ze mną zobaczyć, więc umówił się ze mną na uroczystą kolację w następny czwartek, to był wieczór, który zapamiętam na zawsze. Zabrał mnie do ekskluzywnej wiejskiej restauracji, typu lokalu z doskonałą obsługą i serwującego dzika i dziczyznę. Zaprowadzono nas do odosobnionego stolika w zasłoniętej zasłoną wnęce, ale było to trochę rozczarowane, ponieważ stół był nakryty dla 4 osób, a kelner nie usunął dodatkowych dwóch nakryć, Paul usiadł naprzeciwko mnie i uśmiechnął się, no cóż, był to raczej uśmiech ” Cholera, on zamierza zrobić coś głupiego, na przykład się oświadczyć. Kilka...

678 Widoki

Likes 0

Zemsta Danniego

Zemsta Dani Lekka mgła dodała wilgoci do powietrza. Chłód nocy owinął ją jak mokry ręcznik, wywołując dreszcz wzdłuż jej kręgosłupa. Miała szczęście, że tak dobrze znała okolicę, bo inaczej łatwo by się zgubiła. Spojrzała poprzez drzewa na dom, w którym mieszkał, uśmiechając się lekko do jedynej elektrycznej świecy palącej się w kuchennym oknie. Dani Summers pamiętała noce, gdy stała pod tym oknem, czekając, aż Joel Fuller wyjdzie ją odwiedzić. Wciąż czuła ciepło jego ramion owiniętych wokół niego, smak jego pocałunków, pełnię jego kutasa w jej cipce i ciepło jego spermy rozpryskującej się w niej, kiedy eksplodował. Pamiętała także uczucie pustki i...

453 Widoki

Likes 0

Kazirodczy zakład brata Rozdział 8: Napalona pasja młodszej siostry

Kazirodczy zakład brata (Kirodnicza historia o haremie) Rozdział ósmy: Napalona pasja młodszej siostry Przez mypenname3000 Prawa autorskie 2018 Marii Reenburg Drżałem z zachwytu, gdy mama siedziała przy stole konferencyjnym w biurze mojego ojca w budynku Kapitolu. Jego sekretarka, ta dziwka Vanessa, siedziała naprzeciwko mamy, a cipa wyglądała arogancko, jakby nie miała się czego bać. Miała ręce skrzyżowane pod cyckami, unosząc te sztuczne piersi i wypychając je przed siebie, a jej rozciągliwy top ledwo je ograniczał. Wyniosły uśmiech wykrzywił jej usta, a jej hebanowa twarz sprawiała wrażenie nieustraszonej. Ledwie zerknęła na gruby dokument prawny, zawinięty w niebieską teczkę, który mama upuściła na...

602 Widoki

Likes 0

Tia, moja seksowna czarna sąsiadka

Tia to trzydziestokilkuletnia dziewczyna o średniej brązowej karnacji, która mieszka obok mnie. Mieszka samotnie, ma świetną pracę w korporacji i ładnie się ubiera każdego dnia, kiedy idzie do pracy. Jest bardzo ładna, niezwykle seksowna, ma ładne piersi, długie, rozpuszczone czarne włosy i piękne ciemne oczy. Podnieca mnie całkowicie za każdym razem, gdy ją widzę. Zaprzyjaźniłem się z nią i oczywiście dużo z nią flirtowałem. Uwielbiam jej uśmiech i ma miłą osobowość. Zawsze się z nią witam i zazwyczaj komplementuję wybór ubrania na dany dzień, a czasami przeprowadzam z nią inną krótką rozmowę. W ciągu ostatnich kilku miesięcy dowiedzieliśmy się o sobie...

578 Widoki

Likes 0

Nowe początki - część 3 rozdział 11

Dwie pary identycznych par migdałowo-ciemnych oczu spoglądały na siebie spokojnie znad owłosionej piersi Jake’a, gdy ten leżał delikatnie chrapiąc na środku łóżka. Leżały dwie ciemnowłose piękności, po jednej głowie na każdym z jego ramion, gdy odpoczywały. Chociaż Jake był wyczerpany ich seksualną zabawą, dwie wampirze dziewczyny nie były. „Przykro mi” – pomyślała Annalisa w umyśle Béli. „Nie chciałam, żeby się we mnie zakochał. Po prostu próbowałam być dobrym gospodarzem… i też byłam trochę ciekawa”. „Trudno być zazdrosnym” – pomyślał Béla. „Jest w tobie zauroczony, bo przypominasz mu mnie. To naprawdę moja wina. Ignorowałem go na rzecz prawie wszystkich innych na całym...

464 Widoki

Likes 0

Dług i jego wysoka cena

- Jak się w to wpakowałem? Jerry myśli, gdy siedzi i wpatruje się w kopertę przed sobą. Jeszcze go nie otworzył, ale wie, od kogo jest. Po chwili podnosi go i jeszcze raz ogląda, obracając go w dłoniach. Wygląda tak jak wszystkie inne. Zwykły biały, zwykły znaczek, bez adresu zwrotnego. Otwiera je po około dwóch godzinach patrzenia, bojąc się tego, co jest w środku. To, co wyciąga, jest gorsze, niż sobie wyobrażał. Trzyma szczere zdjęcie swojej 18-letniej córki Kali. Nawet w tych okolicznościach nie może przestać myśleć o tym, jaka jest niezwykle piękna. Jej jasna skóra w kolorze mokki, lekko skośne...

1.6K Widoki

Likes 0

Siostry w skarpetkach (rozdziały 9-12)

ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY Jeff wysadził nas przed domem Kim około 8:30, a ona spotkała nas przy drzwiach ubrana w jedną z puszystych starych szat. „Właśnie wyszedłem spod prysznica, dziewczyny. Chodź do mojej sypialni, tam się przebierzemy. Phil właśnie wyszedł i trochę zapomniałem o czasie! – Phil właśnie wyszedł, co? żartowałem. – A co wy dwoje robiliście, że straciliście poczucie czasu? „Pieprzyliśmy się, Mar! Co miałeś na myśli? Kim uśmiechnęła się do mnie i Beth i wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem. Kiedy dotarliśmy do pokoju Kim, zrzuciła szlafrok i stała tam naga, pozwalając Beth i mnie podziwiać jej ciasne ciałko. „Witaj w naszej grupie, Beth”...

584 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.