Mój ostatni oddech Ch. 1

522Report
Mój ostatni oddech Ch. 1

Amelia

Mój oddech był ciężki w martwej ciszy, która mnie otaczała. Opuszczone ulice pogrążone są w całkowitej ciemności, a cienie i gęsta mgła sprawiają, że jest to niezwykle przerażające i złowrogie. Nie wiedziałam, czy kiedykolwiek przestanę biec, ale wiedziałam, że wkrótce będę musiała to zrobić, bo moje płuca i serce wkrótce nie będą już w stanie tego wytrzymać, bo czułam się, jakbym przy każdym oddechu wbijano we mnie nóż i krok, który zrobiłem. Ale po prostu nie mogłem zatrzymać nóg, bo za każdym razem, gdy zaczynałem chodzić i próbowałem się trochę zrelaksować, słyszałem tętent kopyt bezpośrednio za mną. Więc po prostu nie mogłem przestać. Nie wiedziałem, co zrobię, jeśli mnie złapią, i prawdopodobnie nie przeżyłbym, gdyby tak się stało

Minęło kilka minut, zanim byłem zmuszony się zatrzymać, ale upewniłem się, że zatrzymałem się w ciemnej uliczce, więc wiedziałem, że mnie nie zobaczą. Usiadłam blisko lodowatej ściany i podciągnęłam nogi pod brodę, nie pozwalając, aby moje zmysły się rozproszyły i skupiłam je na dźwiękach i rzeczach, które działy się wokół mnie.

Ten mroczny podziemny świat, w którym się znalazłem, nigdy by mnie nie wypuścił, wiedziałem to już, gdy tam siedziałem dla siebie. Chociaż gdybym od tego uciekł, nigdy nie przestałbym być jego częścią.

Szybko potrząsnąłem głową, bo nie chciałem o tym myśleć, i rozejrzałem się po otoczeniu w poszukiwaniu Laurenta i jego ludzi, których widziałem jadących za mną, kiedy uciekałem z murów rezydencji. W ciemności nic nie słyszałem ani nie widziałem, ale wiedziałem, że Laurent ma pewne zdolności manipulacyjne i z łatwością potrafi robić rzeczy, których nawet nie potrafię sobie wyobrazić. Laurent i Jasper byli manipulującymi stworzeniami z podziemia, które chciały jedynie śmierci i zniszczenia. A ja nie chciałam się tym cieszyć!

Kiedy już byłem na sto procent pewien, że w pobliżu mnie nie ma nikogo, wstałem i poczułem, jak zimno przenika przez moje ubranie i sprawia, że ​​jestem zmarznięty i przemoknięty do szpiku kości z powodu padającego deszczu. spadanie z ciemnego nieba i gwałtowny wiatr, który uderzył mnie tak mocno, że zamarzłem jak nigdy dotąd.

Zadrżałam, gdy wokół mnie nagle zrobiło się zimniej, jakby temperatura nagle spadła o kilka stopni. To sprawiło, że mocno otoczyłam się ramionami, starając się zatrzymać ciepło w środku, a zimno na zewnątrz, i szybko zaczęłam postrzegać swój oddech jako białą mgłę wydobywającą się z ust, co wzbudziło moje podejrzenia. W nocy w tym ciemnym mieście było zimno, ale nie na tyle, żeby temperatura miała taki wpływ.

Minęło kilka sekund, zanim zrozumiałem, co się dzieje i wiedziałem, że Laurent jest w pobliżu. Miał taki wpływ na pogodę i dlatego nienawidziłam przebywać w jego pobliżu, ale na szczęście mogłam czuć go za każdym razem, gdy był blisko mnie, i dlatego łatwiej było mi go unikać. Ale nadal był zimny i paskudny i zawsze sprawiał, że ulegałam mu z powodu zimna lub czystego bólu, jaki mógł mi zadać.

Miałem zamiar znów zacząć biec, ale nie udało mi się nawet przejść ani kroku, gdy ramię opadło na mój brzuch, a coś mokrego pokryło moje usta i nos. Pachniało czymś słodkim i od razu wiedziałam co to… Chloroform…

Piszczałam za szmatką nasączoną chloroformem i próbowałam się wyrwać, ale zostałam złapana, gdyż osoba, która obejmowała mnie ramieniem, mocniej przyłożyła się do mojego brzucha i tkaniny, uniemożliwiając mi ucieczkę.

„Czy tak się zachowujesz wobec ludzi?” – zapytał aż nazbyt znajomy głos, szepcząc mi do ucha. Głos był zimny i uwodzicielski, a dreszcz przeszedł mnie.. Laurent. Usłyszenie głosu tego mężczyzny sprawiło, że moje oczy zrobiły się wielkie ze strachu i wiedziałem, że przegrałem, ale byłem zbyt uparty, aby przestać walczyć z jego uściskiem

Kontynuowałem walkę i wołałem o pomoc tak długo, jak mogłem, ale powoli czułem, jak chloroform zaczyna działać i powoli poprowadził mnie do nieprzytomnego, ciemnego i zimnego uścisku. „To dobrze, mój mały aniołku…”. Głos Laurenta szepnął mi do ucha wcześniej. mój świat pogrążył się w całkowitej ciemności....

Jaspis

Było już dawno po północy, kiedy Laurent wrócił z dziewczyną. Czekałem kilka godzin, ale bawiłem się z jedną z innych dziewcząt, które posiadałem jako niewolnica.

Laura błagała, żebym przestał, ale wyrzuciłem jej głos z głowy i zagłębiłem się w nią mocniej, zagłuszając jej głos i zamieniając go w pożądliwe jęki, błagając o więcej i próbując ignorować ból. Ta mała dziwka, Amelia, była teraz powodem cierpień innej dziewczyny. W wyniku błędów Amelii pozostałe dziewczyny będą torturowane. Jeden po drugim, aż do powrotu Laurenta. Ale nie martwiłem się... Kiedy z nią przyszedł... Spotkała ją kara, na jaką zasłużyła, i ufałem, że Laurent ją odnajdzie i odzyska...

Po raz trzeci usatysfakcjonowałem Laurę, gdy usłyszałem pukanie do drzwi mojej sypialni. Zimny ​​i paskudny uśmiech nagle pojawił się na mojej twarzy i nie mogłem się doczekać, aż ukarzę Amelię. Naprawdę powinna była się nauczyć, po tylu latach mieszkania pod moim dachem, że nie może przede mną uciec i że nawet próbować to zły pomysł.

Puściłem Laurę, a ona upadła przede mną, łkając i mając po jednym ramieniu przykutym do słupków łóżka. „Przestań jęczeć!” Zadrwiłam, może trochę za ostro, ale nie obchodziło mnie to. Laura zatrzymała się i tylko to się liczyło. Pieprzyć to, jeśli poczuli się urażeni lub zranieni! Nie chciałam martwić się ich uczuciami. Musieli po prostu wykonać swoją pracę, a ich zadaniem było zadowalanie mnie 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. „Ubieraj się” – rozkazałem i uwolniłem Laurę z kajdanek, nie patrząc na nią z góry, ale wzrok skierowałem na drzwi, gdzie czekał Laurent. Wziąłem koszulę i bokserki, ale nie zapiąłem koszuli, bo naprawdę nie zaprzątałem sobie tym głowy.

"Wchodzić!" Powiedziałam głośno, żeby mieć pewność, że Laurent mnie usłyszał i spojrzałam na drzwi trochę podekscytowana. Laura szybko się ubrała i zniknęła za drzwiami, kiedy Laurent wszedł. Z łatwością wyczułem, że nie będzie jej w pobliżu pokoju, gdy tylko dostanę Amelię w swoje ręce.

Trzymał dziewczynę w ramionach. Była nieprzytomna. To nie był taki duży problem, że była nieprzytomna. Właściwie to było lepiej, bo wtedy nie miałbym z nią żadnych problemów. „Laurent... widzę, że ją znalazłeś” powiedziałem zadowolony i zacierając ręce, podchodząc do mężczyzny i patrząc na twarz i ciało Amelii, w poszukiwaniu jakichkolwiek uszkodzeń. Szkoda byłoby mieć trwałe ślady na tak pięknym stworzeniu. Nie pozwoliłabym moim dziewczynom mieć śladów, które z czasem nie znikają. To zrujnowałoby ich idealne ciała...

– Miałeś z nią jakieś problemy? Zapytałem neutralnym tonem i spojrzałem na twarz Laurenta, który patrzył z góry na śpiącą królewnę w swoich ramionach.
„Niezupełnie... Trochę się kłóciła, ale uciszenie jej było całkiem łatwe” – powiedział mi Laurent lodowatym głosem. Skinąłem głową, usatysfakcjonowany tym, co mi powiedział, i skinąłem głową w stronę mojego łóżka. „Po prostu połóż ją na łóżku”. Powiedziałem delikatnie i spokojnie i spojrzałem na Laurenta, gdy robił, co mówiłem. Amelia poruszyła się lekko i wydała kilka jękliwych dźwięków, kiedy Laurent i ja przykuliśmy ją ciasno do łóżka w tej samej pozycji, w której znajdowała się Laura. Znalazłem taśmę klejącą i upewniłem się, że nie będzie mogła mówić, nakładając cztery warstwy lepkiej i grubą taśmą na jej pięknych ustach. Poczułem, jak mój członek staje się twardszy, po prostu widząc Amelię w moim łóżku i w moim posiadaniu, i byłem całkiem pewien, że widzę pożądanie i głód w oczach Laurenta, ponieważ jego wzrok zawsze był skierowany na dziewczynę, która teraz leżała w moim łóżku. moje łóżko, nieprzytomny.

Wiedziałem, że Laurent pragnął Amelii, ale wiedziałem, że nie chce sprzeciwić się moim rozkazom i za to byłem mu wdzięczny. I to był powód, dla którego zawsze był przy mnie; był lojalny i robił wszystko, co mu kazałem.

– Czy chcesz, żebym wyszedł, proszę pana? – zapytał Laurent i skupił się trochę na mnie. Nie odpowiedziałem na jego pytanie i przez kilka sekund myślałem. Następnie skinąłem głową i pomachałem ręką w stronę drzwi. „Tak… przepraszamy…” Powiedziałem i nie ruszałem oczami, ponieważ Laurent zostawił mnie i Amelię w spokoju….

Podobne artykuły

Tak dobrze, jak to tylko możliwe III

Cel 5: Zrób mi smaczny sok ze spermy w jednej pełnej szklance. To było dość łatwe. Ale wszystko ma trudną część. Oto „pełna szklanka”. Rani miała jakąś pieprzoną pracę w szkole. Więc wyszła rano w zabójczo czerwonym sari. Żałuję tylko, że nie mam szkoły. Zanim wyszła, podała mi kieliszek do szampana, zbliżyła się do mnie i delikatnie obmacała mojego penisa. Rani :( szepcze mi do ucha seksownym głosem) niech pracuje. Ja: Czy mogę skorzystać z twojego „pokoju do malowania”???Wiesz. Użyj swojego telewizora. ?? Rany: OK. Ale czy nie możesz po prostu pomyśleć o mnie i zrobić to??? Mówiąc mi to, niegrzecznie...

804 Widoki

Likes 0

Walentynki(0)

Paul, mój kochanek pracował w Walentynki 2005 i nie mógł się ze mną zobaczyć, więc umówił się ze mną na uroczystą kolację w następny czwartek, to był wieczór, który zapamiętam na zawsze. Zabrał mnie do ekskluzywnej wiejskiej restauracji, typu lokalu z doskonałą obsługą i serwującego dzika i dziczyznę. Zaprowadzono nas do odosobnionego stolika w zasłoniętej zasłoną wnęce, ale było to trochę rozczarowane, ponieważ stół był nakryty dla 4 osób, a kelner nie usunął dodatkowych dwóch nakryć, Paul usiadł naprzeciwko mnie i uśmiechnął się, no cóż, był to raczej uśmiech ” Cholera, on zamierza zrobić coś głupiego, na przykład się oświadczyć. Kilka...

680 Widoki

Likes 0

Zabawa w wyzwanie z siostrą, część 3_(2)

Nadal nie mogłem uwierzyć w wydarzenia z ostatnich dwóch dni. Rodzice wyjechali na weekend, bo babcia zachorowała. Ku przerażeniu Kayleigha chcieli, abyśmy z moją suką siostrą Kayleigh spędzili weekend razem. W piątek Vlad i ja zmusiliśmy moją sukowatą, ale niewiarygodnie seksowną siostrę Kayleigh do gry w odwagę w piątek wieczorem. Ze strachu przed utratą 100 dolarów w meczu i zaciekłej rywalizacji Kayleigh zgodziła się zdjąć bluzkę i spodnie i paradować w bieliźnie. Nie miała pojęcia, jak wiele kłopotów może ją w to wpakować. Vlad zajął się resztą, zaczął potajemnie robić jej kompromitujące zdjęcia. Od tego momentu gra całkowicie wymknęła się spod...

1.4K Widoki

Likes 0

Dług i jego wysoka cena

- Jak się w to wpakowałem? Jerry myśli, gdy siedzi i wpatruje się w kopertę przed sobą. Jeszcze go nie otworzył, ale wie, od kogo jest. Po chwili podnosi go i jeszcze raz ogląda, obracając go w dłoniach. Wygląda tak jak wszystkie inne. Zwykły biały, zwykły znaczek, bez adresu zwrotnego. Otwiera je po około dwóch godzinach patrzenia, bojąc się tego, co jest w środku. To, co wyciąga, jest gorsze, niż sobie wyobrażał. Trzyma szczere zdjęcie swojej 18-letniej córki Kali. Nawet w tych okolicznościach nie może przestać myśleć o tym, jaka jest niezwykle piękna. Jej jasna skóra w kolorze mokki, lekko skośne...

1.6K Widoki

Likes 0

Uczy się do lekcji historii

Myślę, że zaczął się jak każdy inny dzień, nie wiedziałem, że zmieni mnie na resztę mojego życia. Czekałem na spotkanie z Tanyą po szkole, żebyśmy mogli razem pojechać do domu, tak jak zawsze, ponieważ ona jest moją sąsiadką iw ogóle. To znaczy, mogłem zrozumieć, dlaczego wszyscy chłopcy z mojej ostatniej klasy mieli na nią ochotę. Przy wzroście 5'6”, z prostymi brązowymi włosami sięgającymi nieco ponad ramiona, około 120 funtów i cyckami chyba 32D, była jedną z najgorętszych dziewczyn w mojej klasie, chociaż zakładałem, że ja jestem taka nieśmiała i razem dorastaliśmy myślała o mnie jak o bracie. Nigdy nie wydawała się...

832 Widoki

Likes 0

Siostry w skarpetkach (rozdziały 9-12)

ROZDZIAŁ DZIEWIĄTY Jeff wysadził nas przed domem Kim około 8:30, a ona spotkała nas przy drzwiach ubrana w jedną z puszystych starych szat. „Właśnie wyszedłem spod prysznica, dziewczyny. Chodź do mojej sypialni, tam się przebierzemy. Phil właśnie wyszedł i trochę zapomniałem o czasie! – Phil właśnie wyszedł, co? żartowałem. – A co wy dwoje robiliście, że straciliście poczucie czasu? „Pieprzyliśmy się, Mar! Co miałeś na myśli? Kim uśmiechnęła się do mnie i Beth i wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem. Kiedy dotarliśmy do pokoju Kim, zrzuciła szlafrok i stała tam naga, pozwalając Beth i mnie podziwiać jej ciasne ciałko. „Witaj w naszej grupie, Beth”...

586 Widoki

Likes 0

Kazirodczy zakład brata Rozdział 8: Napalona pasja młodszej siostry

Kazirodczy zakład brata (Kirodnicza historia o haremie) Rozdział ósmy: Napalona pasja młodszej siostry Przez mypenname3000 Prawa autorskie 2018 Marii Reenburg Drżałem z zachwytu, gdy mama siedziała przy stole konferencyjnym w biurze mojego ojca w budynku Kapitolu. Jego sekretarka, ta dziwka Vanessa, siedziała naprzeciwko mamy, a cipa wyglądała arogancko, jakby nie miała się czego bać. Miała ręce skrzyżowane pod cyckami, unosząc te sztuczne piersi i wypychając je przed siebie, a jej rozciągliwy top ledwo je ograniczał. Wyniosły uśmiech wykrzywił jej usta, a jej hebanowa twarz sprawiała wrażenie nieustraszonej. Ledwie zerknęła na gruby dokument prawny, zawinięty w niebieską teczkę, który mama upuściła na...

605 Widoki

Likes 0

Moi synowie są we mnie zakochani 2

Jestem haniebną matką. Jakim jestem potworem? Pozwoliłem, aby mój 16-letni syn mnie zabrał Odbierając mu dziewictwo. Poczułam się chora i od tego dnia nie jestem człowiekiem Prawo do mówienia. Nazywać siebie matką! Mógłbym powiedzieć nie, Myśl o tym, że przegrał z tandetną dziwką. Ale spójrz, kto mówi, gapiłem się na zlew, byłem tutaj 20 minut. Zrobiło mi się smutno, smutno, skończyłam już zmywać naczynia na co mi teraz dobrze. Poczułam ramiona owijające się wokół mojego brzucha i delikatnie wygięte Usta całują moją głowę. Zadrżałam nieprzyjemnie i odepchnęłam go ramionami Ze mnie. „Rose, co się stało” – zapytał. Spojrzałem wstecz. „Pozwolę ci...

543 Widoki

Likes 1

Rozbite wspomnienia, rozdział 4

Siedziałem tam w milczeniu, wpatrując się w moje sto dziewięć zadrapań na ścianie. Wziąłem głęboki oddech, próbując ustabilizować swoją wolę, aby iść dalej. Wczoraj... Wczoraj bolało. Ból, jakiego nie czułem od miesięcy. Nie, odkąd ją ostatni raz widziałem. Nie, odkąd tu przybyłem. Westchnęłam, wstając, kiedy grzechotanie w drzwiach wyrwało mnie z zadumy. Spoglądając przez pleksiglas, dostrzegłem mężczyznę otoczonego przez dwóch sanitariuszy z „Azylu dla obłąkanych przestępców w East End”. Westchnęłam, skupiając się na mężczyźnie. Był nieco niski, niższy zarówno ode mnie, jak i sanitariuszy (którzy byli wielcy). Nosił okrągłe okulary i stetoskop na ramionach. Wszystko w nim krzyczało: „zmniejsz się”. Westchnąłem...

476 Widoki

Likes 0

Miejskie Gobliny

Linsey niemal podskoczyła chodnikiem, radośnie podskakując na swoich krokach i uśmiechając się życzliwie. Jej skóra nie była całkiem blada, a zimno sprawiało, że jej twarz była lekko zaróżowiona. Miała na sobie cienki wełniany sweter w paski szarości i jaskrawej, żywej czerwieni. Miała długie, brązowe włosy, które przechylały się na zewnątrz i nieco do góry, oraz jasne, szerokie, niebieskie oczy z mysimi rysami. Miała na sobie białą koronkową spódnicę i białe pończochy, a stroje przypominały baletki. Nosiła książki w ramionach, trzymając je, owijając wokół nich ramiona, z łokciami skierowanymi w dół i palcami zakrzywionymi na górze. Poezja, rachunek różniczkowy i księga nut...

523 Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.