Tego dnia... zrobiłem coś, czego jednakowo żałuję i witam obiema rękami. Była jasna i słoneczna sobota. Pogoda była przyjemnie ciepła, a chłodny wietrzyk zdawał się szepnąć mi do uszu słowa „Summer Break”. Leżałem na trawiastym zielonym wzgórzu z dużym drzewem na samym szczycie, patrząc tylko na przepływające chmury. Liczyłem je i po prostu obserwowałem ich beztroską naturę, beztroską w świecie, bezcelową podróż. Jako 17-latek sprawiało mi to przyjemność. Rozkoszowałem się tym. Podczas gdy większość innych chodziłaby na blogowanie lub grała w gry wideo, wolałbym po prostu nie robić nic.
Wiesz, co uczyniłoby ten moment lepszym? Gdybym miał kogoś, na kim mi zależało, by usiadł obok mnie.
Ale niestety świat jest okrutny i obojętny. Moje życie było bardzo oderwane.
Policzyłem każdą chmurę i powiedziałem sobie, że z każdą setną chmurą, którą policzyłam, spełni się jedno z moich życzeń. Kiedy liczyłem moją 99. chmurę, mój ojciec zatrąbił, sygnalizując mi, że muszę zejść z dupy, wrócić do domu i zrobić coś produktywnego ze swoim życiem. Byłem trochę zły, że nie mogłem zliczyć ostatniej chmury przed wyjazdem.
Będąc w samochodzie, mówi radośnie: „Synu, mam kilka wiadomości do omówienia, kiedy wrócimy do domu! Och, po prostu cudowne wieści!”
"O rany", odpowiedziałem sarkastycznie.
Po przyjeździe podszedłem do naszej białej skórzanej kanapy w naszym salonie i zacząłem czekać na „dobrą wiadomość”.
„Henry, wychodzę za mąż!” Krzyknął z ekstazy.
Mój ojciec, Alex Robinson, jest mężczyzną w średnim wieku, ma dwadzieścia kilka lat i aż do śmierci mojej matki płonął w nim ogień młodości. Był z 3 kobietami. Pierwszą była moja mama… Moja PRAWDZIWA matka. Była piękna. Przynajmniej ze zdjęć, którymi była. Nigdy nie widziałem jej osobiście. Zmarła po urodzeniu mnie, co pozostawiło ojca w opłakanym stanie. Ze względu na to, że mój ojciec nadużywał alkoholu i tracił pierwszą pracę, miał serię nierzetelnych prac, jesteśmy zmuszeni dużo podróżować, aby znaleźć rzeczywistą pracę. Dlatego po raz pierwszy postanowiłem, że moim celem jest nie przywiązywanie się do nikogo wokół mnie. W końcu skutkuje tylko cierpieniem i bólem. Łzy i smutne twarze. Nienawidzę ich. Następna kobieta była przyjaciółką mojego ojca. Pocieszyła go po śmierci mamy i wkrótce się spotkali. Ale potem zażądano wniosku, gdy znaleziono go zdradzającego z inną kobietą, a wkrótce potem przyszedł umówić się z tą kobietą. Była kimś, kogo nazwalibyście… „Mistrzą Nocy” i ten „związek” też nie trwał długo. Ma mały spadek po babci, ale niedługo po jego wyczerpaniu będziemy kompletnie spłukani. Teraz jesteśmy w Manchesterze.
„Jest cudowna, myślę, że ją polubisz! Poza tym wkrótce będziesz miał siostrę! Czy to nie ekscytujące?
- Och, radość... - powiedziałem, przewracając oczami.
Wyciągnąłem telefon i zacząłem przeglądać e-maile z czystej nudy i niskich oczekiwań. Miałem już pomysły kiełkujące w mojej pełnej złośliwości głowie. Jego praca nie pójdzie dobrze i będziemy musieli się przeprowadzić. Małżeństwo nie wyjdzie i przeniesiemy się, aby od niego uciec. Ciągle myślałem o różnych scenariuszach, ale wydawało mi się, że wszystkie kończyły się ucieczką z tego miejsca i wyprowadzką.
„Możesz teraz zejść kochanie!” Mój ojciec skinął.
Gdy powoli podniosłem wzrok, zobaczyłem miłą i młodą kobietę z delikatnym wyrazem twarzy, który sprawił, że zapłakałem pojedynczą łzą. Była plującym obrazem mojej matki z tego, co widziałem z albumów i albumów z wycinkami. Szybko usunąłem łzę z równania i zacząłem malować fasadę postawy „nieopiekuńczej”. W rzeczywistości chciałem, aby ta kobieta była żywym ucieleśnieniem mojej matki. Mój ojciec opisał ją jako najlepszą kobietę na świecie i żałowałam, że nie mogę być z nią i świętować takie rzeczy jak jej urodziny czy Dzień Matki. Widząc inne dzieci w szkole, które nie doceniały swoich matek, byłem zgorzkniały i zły. Powoli odłożyłem telefon, gdy kątem oka zobaczyłem, że wyciągnęła rękę do uścisku dłoni.
Niechętnie sięgnąłem, prawie wahając się, czy dokończyć gest. Prawie cofnąłem rękę, ale wszedłem all-in, wziąłem jej rękę i uścisnąłem ją.
„Nazywam się Mari. Mari Wright. Mam też córkę. Nazywa się Ray. Od teraz będzie twoją młodszą siostrą, więc proszę, dobrze się nią opiekuj. Mam nadzieję, że się dogadamy.
"Podobnie. Nazywam się Henry Robinson.
– W porządku, myślę, że Alex może pomóc mi podjechać do magazynu, żebyśmy mogli przenieść nasze rzeczy, abyś mógł przedstawić się Ray i pobawić się z nią, gdy przez chwilę wyjdziemy. Graj ładnie!” Zachichotała.
„Miej bezpieczną jazdę. Powiedzcie mi, kiedy wrócicie do domu, żebym mógł pomóc się rozpakować – powiedziałem, kiedy wychodzili z domu.
Zamknęłam za nimi drzwi i pomachałam na pożegnanie z uśmiechem na twarzy. Uwielbiałem być sam w domu. To była najwspanialsza rzecz w historii. Zwykle zawsze gram tę dobrze wychowaną fasadę z fałszywym uśmiechem na twarzy, ale kiedy jestem sam, liczy się tylko jedno. Wolność. Mogę robić, co mi się podoba i wyładowywać w sobie wszystkie te stłumione emocje.
Czasami tnę. W tamtych czasach ból po prostu mnie dopada i chcę zastąpić ten ból psychiczny i emocjonalny bólem fizycznym.
Czasami gram w gry wideo. Próbuję dowiedzieć się, co skłania ludzi do ich grania i staram się marnować czas w moim nędznym życiu.
Czasami się masturbuję. W końcu jestem zdrowym młodym chłopcem i „facet musi robić to, co musi zrobić facet”.
Ale dzisiaj było inaczej. Miałem teraz przyrodnią siostrę.
Świetny. Cóż, lepiej się do niej nie przywiązuję. I tak będę musiał się przeprowadzić do końca miesiąca.
Poszedłem na górę, aby usłyszeć jęki i walenie. Od razu się zaciekawiłem. Poszedłem na górę i ciężko nasłuchiwałem, aby znaleźć źródło dźwięków dochodzących z mojego pokoju. Otworzyłem uchylone drzwi i zajrzałem do środka. Moje oczy natychmiast się rozszerzyły.
Gdy moje oczy śledziły promienie słońca wpadające przez okno na jej jasną skórę, zobaczyłam najpiękniejsze stworzenie na świecie. Jej blada cera, długie, falujące czarne włosy, nieskazitelne oczy i drobne ciało urzekły mnie i przepełniły uczuciami pożądania i pożądania, ale także współczucia i miłości jednocześnie.
Potem znów zostałem sprowadzony do rzeczywistości i zwróciłem większą uwagę na to, że zmaga się z otwieraniem walizki.
Cofnąłem się i udawałem, że nie gapiłem się na nią przerażająco przez ostatnie 5 minut. Zapukałem i otworzyłem drzwi.
Ray odwrócił się gwałtownie. Biedna dziewczyna oszalała.
"Cześć! O mój Boże, przepraszam, że cię przestraszyłem! – powiedziałem z chichotem.
„Hej… Och, gdzie moje maniery?” Ray odpowiedział, gdy wstała.
„Jestem Ray. Miło cię poznać – powiedziała.
Z jej ręką wyciągniętą do uścisku dłoni, uścisnąłem ją niechętnie.
A jeśli okaże się, że jest kompletną suką? A jeśli za bardzo się do niej przywiążę i zostawię ją z powodu mojego ojca?
Wszystkie te pytania „a co jeśli” dręczyły mój umysł i prawie zapomniałem się przedstawić. Puściłem jej rękę i wróciłem do zmysłów.
„Nazywam się Henry Robinson. Zakładam, że dzielimy pokój, prawda?
Naszą obecną rezydencją była w tej chwili przestrzeń mieszkalna pracowni sztuki nowoczesnej. To było spore jak na tę cenę iw sumie były 3 pokoje. Jedna do mojej sypialni, druga do sypialni mojego ojca i salonu (w przybliżeniu nieco więcej niż wielkość obu sypialni razem) z wystarczającą ilością miejsca na małą kuchnię, mały stolik, łazienkę i biurko. W tej chwili jedna z nóg futonu złamała się w salonie, więc zostały nam krzesła kuchenne i wyobrażam sobie, że byłoby to dość trudne do spania. Wtedy ta myśl mnie uderzyła.
Czekaj, czy będziemy spać razem na tym samym łóżku?
„Tak, ale nie martw się, mogę spać na podłodze. Przywiozłem ze sobą coś do pomocy. Po prostu nie mogę tego wyciągnąć z mojej cholernej walizki!” – powiedział Ray, wysilając się, żeby go ponownie otworzyć.
Podszedłem do niego i próbowałem jej pomóc. Walizka była zapchana do ostatniego centymetra, a zamki były przyklejone do tego, co było w środku. Z brutalną siłą użyłem ramion, aby podważyć walizkę, ponieważ w tym momencie zamki nie wchodziły w rachubę. Otworzyło się, ale nie wcześniej niż mnie zaskoczyło. Nie doceniłem siły potrzebnej do jej otwarcia i walizka otworzyła się. Przypadkowo upuściłem walizkę i wylądowała na moich stopach, powodując natychmiastowy ból.
Upadłem i sprowadziłem ze sobą Raya. Wylądowałem na niej z obiema rękami na jej piersiach. Krzyknęła z bólu. Obie nasze twarze zrobiły się szkarłatne, a ja byłem na niej, zamrożony. Jej twarz odwróciła się na bok.
„Ummm… Czy mógłbyś… Wysiąść teraz?” Powiedziała, starając się unikać kontaktu wzrokowego.
"O kurcze! Przepraszam! Krzyknąłem.
Natychmiast zsiadłem z niej, wstałem i pobiegłem do łazienki. Zatrzasnąłem za sobą drzwi i usiadłem w pozycji embrionalnej myśląc o tym, co się właśnie wydarzyło.
Jestem okropny. Jestem okropną osobą. Wow. Ale… Cholera… Jej… cycki. Były naprawdę… miękkie. Czekaj nie. Nie powinienem o tym myśleć. Powinienem ponownie przeprosić.
Po kilku minutach kontemplacji usłyszałem kroki, a ona zapukała do drzwi i zaczęła mówić.
„T-t-dzięki za pomoc m-m-mnie. Dostałem to, czego potrzebowałem z walizki…”
Powoli otworzyłem drzwi i podszedłem do niej.
Zamknąłem oczy, skłoniłem się i powiedziałem: „Bardzo mi przykro z tego powodu! Możesz mnie spoliczkować, jeśli chcesz!”
„C-c-co? Nie! Dlaczego miałbym chcieć to zrobić? Wyglądasz na miłego faceta. Po prostu byłam… trochę zawstydzona. To nie była twoja wina!”
Ulżyło mi, że moje przeprosiny dotarły. Próbując zmienić temat, aby zmniejszyć napięcie i lekką niezręczność, powiedziałem: „Więc co było w twojej walizce, czego potrzebowałeś?”
"Pokażę ci!"
Wróciliśmy do mojego pokoju i zobaczyłem łóżko na podłodze.
„Czy to nie wspaniałe?”
„Wow haha” odpowiedziałem, zastanawiając się, co jest takiego wspaniałego w aero-łóżku.
To był tylko materac wypełniony powietrzem.
Cokolwiek. Zgodę na to ze względu na nią.
„Nie mam wielu rzeczy, ponieważ straciłem je wszystkie, gdy nasz dom się zapalił… Ale wcześniej nadal nie miałem rzeczy, ponieważ tak naprawdę nie chciałem rzeczy”.
To stwierdzenie naprawdę przypomniało mi moje życie i brak rzeczy, które posiadałem. Jak musiałam migrować co jakiś czas… Jej brak pragnienia materialistycznych rzeczy odzwierciedlał mój brak przywiązania do innych ludzi i tych samych materialnych rzeczy.
„Nigdy tak naprawdę nie spałem na jednym, z wyjątkiem nocowania. Po prostu przywraca wspomnienia spędzania czasu z przyjaciółmi, śmiechu i świetnej zabawy. Przepraszam, muszę być szalony, prawda?
Teraz poczułem się głupio myśląc, że jest dziwna.
„Nie, rozumiem, ma wartość sentymentalną. Rozumiem, dlaczego trzymasz się tego tak drogo – zapewniłem ją.
Zacząłem brać poduszkę i prześcieradła i kładłem je na jej łóżku.
"Co ty robisz?"
„Usprawiam, że twoje łóżko jest wygodniejsze. Proponowałbym ci zamiast tego spać na moim łóżku, ale wydaje się, że bardziej wolisz materace aero.
Potem usłyszałem otwierające się drzwi i zacząłem wychodzić z domu. Zacząłem zbierać pudła i przenosić je do domu i do pokoju lub salonu mojego ojca, w zależności od tego, co było napisane na pudłach.
Niedługo miała być piąta, a ja chciałem nacieszyć się tym, co pozostało ze światła dziennego przed kolacją, więc znów zacząłem wyruszać na moje zwykłe wzgórze. Nie zawracałam sobie głowy powiedzeniem ojcu ani nie poprosiłam go o podwózkę, ponieważ prawdopodobnie byłby zbyt zajęty Mari. Gdy zacząłem wkładać buty, zobaczyłem za sobą Raya, który robił to samo.
"Co ty robisz?" Zapytałem ją.
"Jak to wygląda? Połączę się z tobą, jeśli nie masz nic przeciwko…”
— Och — powiedziałem.
Zaczęliśmy więc chodzić i długo rozmawialiśmy. Rozmawialiśmy o jej życiu, moim życiu i wszystkim pomiędzy. Z każdym krokiem, z każdym słowem czułem się coraz bliżej niej i zakochałem się w niej o wiele bardziej. Wszystkie jej perfekcje, jej niedoskonałości, wszystko w nich doprowadzało mnie do szału.
Dotarliśmy na wzgórze i zacząłem swoją zwykłą rutynę szukania innego miejsca do leżenia. Zawsze lubię próbować usiąść w innym miejscu za każdym razem, mając nadzieję, że uda mi się znaleźć nowe spojrzenie na sprawy. Słońce powoli zasypiało na horyzoncie, a noc zaczynała się na nowo rodzić. Zobaczyłem pojedynczą chmurę na niebie iw myślach liczyłem ją i głęboko jej życzyłem.
„Im dłużej wpatruję się w niebo, tym bardziej wszystkie moje kłopoty zdają się… odpływać. Jak chmury – powiedziałem Rayowi.
„Wiem… to jest po prostu… niesamowite” – dodał Ray.
— Jak ty — powiedziałem.
„C-c-c-c-co!?” Ray powiedział w panice.
Postanowiłem to zrobić. Idź za wszystko. Żadnych piłek. Nie martw się o przyszłość ani konsekwencje. Żyj chwilą.
"Promień. Jesteś najbardziej niesamowitą osobą, jaką widziałem w swoim życiu. Twoje piękno po prostu mnie urzeka. Twoja urocza i nieśmiała osobowość sprawia, że chcę cię po prostu trzymać, przytulać i chronić. Innym razem możesz być tak otwarty na pewne rzeczy i uważam, że ta asertywność jest seksowna. Ray, wiem, że jesteśmy „spokrewnieni”, ale… kocham cię. Pokochałem cię od pierwszego spojrzenia na ciebie. Powiedziałem to!”
W tym momencie całkowicie się zarumieniłam. Odwróciłem się na swoją stronę w nadziei, że nie zobaczę Raya z twarzą obrzydzoną lub coś w tym rodzaju. Zamknąłem oczy i czekałem, aż usłyszę jej nieuniknioną reakcję na coś w stylu „pełzanie”, „obrzydliwe” lub „wstrętne”, ale zamiast tego nic nie słyszałem. Martwa cisza, która jednocześnie trochę bardziej mnie zaniepokoiła.
Potem usłyszałem szelest trawy i brzmiało to, jakby wstała.
Tak. Wiedziałam. Po prostu spokojnie odejdzie i wróci do domu. Każda rozsądna osoba by to zrobiła. Jestem gnojkiem. Czemu. Dlaczego spodziewałem się czegoś więcej niż to? Myślę, że po prostu siedzę tu dziś wieczorem, liczę gwiazdy i wypłakuję cały ten smutek.
Potem szelest się zbliżał.
Och cudownie. Prawdopodobnie uderzy mnie w twarz.
Wtedy szelest był już naprawdę blisko. Jak w mojej twarzy blisko.
Nawet nie wiem, czy powinienem odważyć się otworzyć oczy. Od wspaniałych słów Szekspira „Pieprzyć to”.
Powoli i nieśmiało otworzyłem oczy i zobaczyłem twarz Raya tuż przed moją z zamkniętymi oczami. Zacisnęła usta i była tuż przed moją twarzą do pocałunku. Była blisko… jak, milimetry blisko. Postanowiłem jej pomóc i przysunąłem głowę trochę bliżej niej i udawałem, że nie jestem świadomy tego, co się dzieje. Była tak słodka w tym akcie odwagi, że postanowiłem pozwolić jej przejąć kontrolę.
Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje… nie wiem, czy powinnam być szczęśliwa, czy wstydzić się siebie. Na przykład jestem PODNIESIONA, ale ona jest… moją przyrodnią siostrą. Zapomnij o tym. Od teraz muszę przestać myśleć.
„Nieśmiała” dziewczyna była zaskakująco odważna w ustach i języku. Jej język wykonywał kawał dobrej roboty w moich ustach i byłem coraz bardziej podniecony. Czas na ruch. Jej usta rozdzieliły moje, gdy trochę śliny opuściło nasze usta.
Otworzyłem oczy i zobaczyłem, że jej oczy są całkowicie zamknięte, a jej twarz w głębokiej czerwieni. Zakrywała twarz dłońmi.
„Hej Ray, muszę ci powiedzieć coś tajnego. Nie powiem ci tego, chyba że szepnę, więc podejdź bliżej – powiedziałam, próbując nakłonić Raya do zdjęcia dłoni z twarzy.
Powoli to zrobiła i przysunęła głowę bliżej mojej, ciekawa, co zamierzam „powiedzieć”. Zamiast tego natychmiast poszedłem na drugą rundę całowania. I tym razem była bardzo zaskoczona. Nasze usta zamknęły się namiętnie i całowaliśmy się przez dobre kilka sekund, zanim oderwaliśmy się, by zaczerpnąć powietrza. Tym razem była super czerwona i przetoczyła się o stopę plecami do mnie.
„To było wredne z twojej strony!” Powiedziała.
Mogłam sobie tylko wyobrazić, że teraz żartobliwie dąsa się w najsłodszy sposób, a sama ta myśl już wystarczyła. Podszedłem do niej i szepnąłem jej do ucha.
„Jesteś taka słodka, wiesz o tym? Tak przerażająco – powiedziałam z lekkim śmiechem.
Podniosłem rękę i położyłem ją na jej ramieniu. Powoli przesunąłem go w dół i złapałem ją za rękę. Fakt, że odpowiedziała na to, chwytając mnie za rękę, oznaczał, że dała znak „wszystko jasne” bez konieczności wypowiadania ani jednego słowa. Zszedłem na dół i zacząłem zdejmować jej wsuwane buty, a potem zacząłem rozpinać jej spódnicę, całując ją w plecy, tak jak to robiłem. Usłyszałem od niej miękkie jęki i to tylko bardziej mnie zmotywowało. Zdjąłem jej koszulkę, a ona odwróciła się twarzą do mnie.
Byłem zachwycony. Jej blada cera, jej idealnie dopasowane piersi, jej szczupłe ciało, jej skromna talia… To wszystko. Chciałem, żeby to wszystko było moje. Zdjęła skarpetki, kiedy rozpinałem jej stanik. Zdjęła mi koszulę, kiedy rozpinałem spodnie. Zacząłem powoli dziobać ją, zaczynając od jej szyi i powoli przesuwając się w dół, podążając za tym rękoma. Szczególnie spędziłam trochę czasu na jej pięknym biuście. Jej sutki zaczęły się wyprostować, podobnie jak ja. Ujęłam obie dłonie w dłonie i zaczęłam lizać je po kolei i robić malutkie kęsy, na co Ray odpowiedział głośniejszym jękiem.
Zacząłem wodzić językiem po środku jej ciała, zostawiając ślad śliny i wilgoci. Odwróciłem ją twarzą do góry i dotarłem tutaj. Zszedłem na dół i dotarłem do jej upragnionego… obszaru. Skrzyżowała nogi w zakłopotaniu, ale ja byłam wytrwała. Rozchyliłem jej nogi i zanurkowałem. Polizałem jej łechtaczkę i zacząłem dotykać jej pochwy, czując, jak przy każdym wstawieniu wciąga moje palce.
"Proszę weź mnie. Chcę cię w sobie. Tak bardzo cię teraz pragnę. PROSZĘ!" - powiedział Ray, błagając mnie.
Kim jestem, żeby jej tego odmawiać?
Położyłem jej nogi na ramionach i położyłem ręce na jej drobnej talii. Rzuciłem ostatnie spojrzenie na Raya. Jej oczy błyszczały, a słońce prawie całkowicie zniknęło, jakby zasugerowało, jaki nastrój został ustalony. Gwiazdy odbijały się w jej oczach i byłem jak gwiazda. Te piękne oczy. Mówili wiele, ale w tej chwili było jasne, że oznaczało to tylko jedno i zamierzałem jej to teraz dać.
Powoli zacząłem się w nią wkładać. To uczucie było niepodobne do WSZYSTKIEGO, co kiedykolwiek czułem. To wyrzuciło masturbację z wody. Poruszałem się powoli, a Ray zaczął wyć odgłosy bólu.
"Kontynuować. Proszę. Tak bardzo tego chcę… – powiedział Ray.
Praktycznie byłem na haju z przyjemności, jaką mi to sprawiało. Po kilku chwilach byłem w niej całkowicie. Byliśmy ze sobą oboje. Powoli zacząłem się w niej poruszać w tę iz powrotem, a krew wyciekała. Ray od czasu do czasu wydawała miarowe jęki, które wydawały się stawać coraz twardsze z każdym jej oddechem. Nie mogłem już tego znieść. Chwyciłem Raya za jej boki i przewróciłem ją. Była na czworakach ze swoim wspaniałym tyłkiem wskazującym na mnie. Oddałem jej pocałunek i poczułem głęboki zapach jej rozwianych włosów, które pachniały lawendą i wanilią. Uległam tym wszystkim emocjom, które pędziły mi do głowy, a moje serce waliło. Włożyłem się w nią i tym razem wiedziałem, że sobie z tym poradzi, więc postanawiam podnieść poprzeczkę. Złapałem ją za obie ręce i przyciągnąłem do siebie całe jej ciało. Z każdym pchnięciem do przodu ciągnęłam ją do tyłu. Doprowadzało mnie to do szału. Krzyczała w ekstazie.
„O mój Boże tak. O tak, proszę tak!” – wrzasnął Ray.
„Och Ray, ty niegrzeczna dziewczynko. Twoja mała cipka jest tak cholernie ciasna, że ciągnie mnie po więcej! Powiedziałem.
„Tak, jestem niegrzeczną dziewczynką. Musisz mnie ukarać! Weź mnie z tym swoim twardym kutasem!”
Zwiększyłem zarówno prędkość, jak i siłę każdego pchnięcia i poczułem, że jest to znacznie bliższe szczytowania. Ray oderwał się od moich rąk i odwrócił twarzą do mnie. Byłem lekko zdezorientowany.
— Ci… pozwól mi — powiedziała uwodzicielsko.
Odepchnęła mnie i z hukiem upadłem na trawiastą podłogę. Położyła swoje miękkie dłonie na mojej klatce piersiowej i ustawiła się. Unosiła się nad moim kutasem i miałem wyraźny widok na jej całe ciało. Zaczęła powoli opadać na mnie.
Gdy to zrobiła, wydała słodkie jęki: „Mhhm… Tak… Mhhm…”
Sięgnąłem po jej piersi, które były idealnie dopasowane do moich zaniedbanych dłoni. Były tak miękkie, ale jej sutki były tak twarde. Obróciłem wokół nich palce, na co Ray odpowiedział surowym jękiem. Po tym, jak poczuła się pewnie w tej pozycji, podskakiwała na mnie i czułam się tak cholernie niesamowicie. Widok pięknej nagiej dziewczyny na mnie… To MUSI być jakiś sen. Zdjąłem ręce z jej ponętnych piersi i zamiast tego sięgnąłem po jej drobną i seksowną talię. Za każdym razem, gdy szła w górę, mocno ją przyciągałem do siebie i sprawiało to natychmiastową przyjemność nam obojgu. Robiliśmy to przez chwilę, dopóki nie zdecydowała się ze mnie zejść.
Ułożyła się z twarzą na moim penisie i tyłkiem na mnie. Zaczęła mnie ssać i głaskać, a ten akt seksualny również był porywający i niesamowity. Jej usta były małe, ale wzięła w siebie całego mnie. Ciepło jej ust, jej język poruszający się tam iz powrotem, jej nawilżająca ślina w środku tego wszystkiego, wszystko w tym wszystkim przyczyniło się do tego, że zbliżałem się coraz bardziej do końca. Z jej wspaniałym tyłkiem wiszącym nade mną, złapałem ją za niego i zacząłem wściekle lizać jej cipkę i dotykać jej tyłka. Nie dałem tej biednej dziewczynie litości, ponieważ ona robiła to samo ze mną. Oboje byliśmy pogrążeni w ekstazie.
Zaczęła przyspieszać.
„Dochodzę! O mój Boże, dochodzę!” – krzyknął Ray.
"Ja też! Och kochanie tak!” Krzyknąłem.
Oboje zaczęliśmy rzucać się na siebie tak szybko, jak tylko mogliśmy. Oboje jęknęliśmy z przyjemności, gdy oboje przyszliśmy w tym samym czasie. Wszystko, co widziałem, to ślepota, a mój umysł stał się całkowicie pusty, a jedyne, o czym mogłem myśleć, to absolutne pragnienie przepływające przez moje ciało. Upadła na mnie, ale oboje zebraliśmy resztę naszej małej siły z tej intensywnej sekcji. Podczołgaliśmy się do drzewa kilka stóp przed nami i oparłem się na nim. Stanęła twarzą do mnie i mocno mocno uścisnęliśmy naszymi nagimi ciałami. Usiadła mi na kolanach i całowaliśmy się i całowaliśmy, dopóki się tym nie zmęczyliśmy. Położyliśmy się ostatni raz na trawie i patrzyliśmy na nocne niebo z jego gwiazdami i całym jego blaskiem.
Tego dnia spełniło się moje życzenie.