Natasha wsadziła mi język do ucha i wyszeptała: „Będziemy mieć mnóstwo, dużo, dużo zabawy kochanie…. Czy córeczka mamusi ubrudziła sobie tyłek? „Bez pani… mamusiu!” Wyszeptałem. Krzyknęłam, gdy ktoś uderzył mnie w twardego penisa. Podskakiwał jak kłujący metronom. "Tak!" Jęknąłem: „Tak! Mój tyłek jest brudny mamusiu…” Uśmiechnęła się i zakryła mi oczy opaską na oczach. Poczułem, że ktoś siedzi na mojej klatce piersiowej i pomyślałem, że wyczułem podekscytowaną cipkę. Natasza zagruchała mi do ucha: „Znasz ten zapach?” Zdałem sobie sprawę, że na mojej twarzy nie ma fiuta ani jąder. „Cipka Pani”. „Tak… cipka… podekscytowana cipka… cipka, która widziała wszystko…”. Usłyszałam chichot i...
2.1K Widoki
Likes 0